granica

Na przejście graniczne w Hrebennem wjechał osobowy samochód z przyczepką, na której transportowany był motocykl KTM. Podczas odprawy okazało się, że jednoślad jest kradziony.

Dodatkowy 1 tysiąc żołnierzy wesprze ochronę polsko-białoruskiej granicy. Przeżywa ona zmasowany napór uchodźców. Jest coraz więcej dowodów na to, że to reżim Łukaszenki wypycha ludzi na Zachód.

Ten samochód został skradziony w Andorze, a w sobotę chciał nim z Polski wyjechać do swojej ojczyzny 31-letni obywatel Ukrainy. Udaremnili mu to strażnicy graniczni w Zosinie.

Mercedes sprinter miał przerobione numery VIN. Strażnicy graniczni z Hrebennego nabrali podejrzeń, że auto pochodzi z przestępstwa i nie zezwolili, by młody Ukrainiec wyjechał nim z Polski.

Latem przemyt środków ochrony roślin przybiera na sile. Na przejściu granicznym w Hrebennem funkcjonariusze celni ujawnili ostatnio 40 litrów pestycydów i ponad 2 kg środków stosowanych w ogrodnictwie.

Pozostawione na ziemi odciski obuwia dały do myślenia pogranicznikom. Uznali, że ktoś mógł nielegalnie przekroczyć granicę między Ukrainą a Polską. Strażnicy graniczni z Lubyczy Królewskiej poszli po tych śladach i zatrzymali dwóch migrantów.

Ukrainiec był przekonany, że za 200 złotych funkcjonariusz straży granicznej "przymknie oko" i nie da mu mandatu. Ale się przeliczył. Teraz odpowie za próbę skorumpowania mundurowego. Grozi za to nawet do 8 lat więzienia.

Ostatnio w Hrebennem podczas granicznej odprawy zatrzymano pięciu Ukraińców, którzy chcieli wjechać do Polski i uniknąć kwarantanny, przedstawiając podrobione zaświadczenia o przejściu szczepień przeciwko COVID-19.

Ma na koncie fałszerstwa i pobicie. Z tego powodu 56-letni obywatel Ukrainy był poszukiwany przez polskie służby. Wpadł, gdy przez Hrebenne chciał wjechać do naszego kraju.

Pomagali swoim krajanom uzyskać zezwolenia na pracę w fikcyjnych spółkach, dzięki czemu otrzymywali oni wizy do Polski. Policja wraz ze Strażą Graniczną zatrzymała kolejnych czterech Ukraińców, którzy zajmowali się tym procederem.

51-letni Ukrainiec chciał wjechać do Polski. Na granicy okazało się, że jest poszukiwany i ma do zapłacenia 47 tys. zł grzywny. Wywiązał się z tego na przejściu w Hrebennem i dalje nie pojechał. Wrócił do swojej ojczyzny.

Około 14 kilogramów pijawek, czyli kilkanaście sztuk tych żyjątek chciał wwieźć do Polski pewien Ukrainiec. Planu nie zrealizował, bo bagaż został mu odebrany podczas odprawy granicznej w Hrebennem.

Dwóch nielegalnych migrantów z Indii zatrzymali funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Nie tylko papierosy i alkohol próbują przemycić przez granicę podróżni. Co jeszcze na przejściu granicznym w Hrebennem ujawnili i zabezpieczyli w marcu funkcjonariusze lubelskiej Krajowej Administracji Skarbowej?

Ktoś tędy szedł. I robił to nielegalnie – uznali strażnicy graniczni z Lubyczy Królewskiej, gdy w pobliżu granicy państwowej zauważyli ślady obuwia. Poszli po nich i w poniedziałek, 19 kwietnia, wspólnie z kolegami z Hrebennego zatrzymali dwóch nielegalnych migrantów.