Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 9 maja 2024 02:02
Reklama
Reklama

Kierowcę karetki zatrzymała policja. Oburzony złożył skargę do komendanta

Ratownik medyczny-kierowca, prowadzący ambulans w czasie interwencji medycznej, został zatrzymany przez krasnostawskich policjantów i ukarany mandatem za nieustąpienie pierwszeństwa na przejściu dla pieszych. Złożył oficjalną skargę na funkcjonariusza, który - według niego - wstrzymał działania zespołu ratownictwa medycznego. Według policji jednak interwencja była jak najbardziej zasadna.
Kierowcę karetki zatrzymała policja. Oburzony złożył skargę do komendanta
Zdjęcie ilustacyjne

Autor: Wodnik

Źródło: https://pixabay.com/

Do zdarzenia doszło 22 marca. Mężczyzna pełnił wtedy dyżur w Zespole Ratownictwa Medycznego w Krasnymstawie. Jechał do potrzebującej pacjentki w Kraśniczynie. 

– Otrzymując zlecenie wyjazdu do znajdującej się w Kraśniczynie pacjentki, zostaliśmy poinformowani przez dyspozytora, że ze względu na brak wolnych ambulansów czeka ona już 20 minut. W związku z tym pospiesznie wyruszyliśmy na akcję – opowiada ratownik. - Niestety, na ulicy Mostowej zatrzymał nas nieoznakowany radiowóz. Funkcjonariusze drogówki twierdzili, że widzieli na własne oczy, jak kilkaset metrów wcześniej, na wysokości rynku miejskiego rzekomo nie ustąpiłem pierwszeństwa pieszym. W związku z tym kazał mi zabrać ze sobą dokumenty i przejść do radiowozu – relacjonuje. 

I dodaje:

– Oczywiście poinformowałem policjanta, że jesteśmy w trakcie akcji ratowniczej i jedziemy do pacjentki, której stan jest nieznany, a która czeka już ok. 20 minut. Podałem swoje dane osobowe i zaproponowałem przesunięcie czynności na czas po powrocie z Kraśniczyna, deklarując, że sam stawię się w komendzie – dodaje nasz rozmówca.

Z przekazanych nam informacji wynika, że policjanci nie byli skorzy do współpracy. W tym czasie obserwujący sytuację na GPS-ie dyspozytor ponaglał załogę karetki. Kiedy dowiedział się o interwencji policji, poprosił o rozmowę telefoniczną z funkcjonariuszem prowadzącym czynności. Ten jednak odmówił. I jednocześnie zaznaczył, że odjechanie w tym momencie będzie jednoznacznie traktowane jako ucieczka z miejsca zdarzenia. 

Czytaj także:

Kierowca karetki: Powinniśmy w takich sytuacjach współpracować…

–  Chciałbym wyraźnie zaznaczyć, że nie chodziło o to, żebym uniknął odpowiedzialności. Od wielu lat jestem również egzaminatorem w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego i uważam, że jestem człowiekiem dojrzałym i rzetelnie wykonującym swoje obowiązki. W całej sprawie chodzi mi o przestawienie pewnych priorytetów. Przecież wezwanie do zagrożenia ludzkiego zdrowia i życia powinno być traktowane przez wszystkie służby nadrzędnie – przekonuje ratownik. - Tymczasem policjanci nie reagowali na prośby ani na powoływanie się na konkretne przepisy dotyczące ratowania zdrowia i życia ludzi. Powinniśmy ze sobą współpracować dla dobra mieszkańców, a nie trzymać się kurczowo litery prawa. Działaliśmy w stanie wyższej konieczności i brak sygnałów świetlnych i dźwiękowych nie ma tu znaczenia. Poruszaliśmy się bez nich, bo tak zadecydował dyspozytor… – twierdzi nasz rozmówca.

Poza tym wątpi, czy policjanci widzieli dobrze jego rzekome przewinienie, bo poruszali się kilka pojazdów za karetką.

- Nie mieli więc dobrego oglądu ani nie dysponowali nagraniem wideo - argumentuje.

Mimo wszystko mandat przyjął... i złożył oficjalną skargę na funkcjonariusza, który według niego zachowywał się arogancko i nieprofesjonalnie, do komendanta krasnostawskich policjantów.

Policja: To była reakcja na poważne wykroczenie

Nie znamy jeszcze treści odpowiedzi szefa krasnostawskich policjantów, nadkomisarza Szymona Mroczka, mamy jednak komentarz w tej sprawie od jego rzeczniczki.

Jak się dowiedzieliśmy, tego dnia funkcjonariusze uczestniczyli w ogólnopolskiej akcji ,,NURD" (Niechronieni Uczestnicy Ruchu Drogowego, przyp. red.), mającej na celu zapobieganie i zwalczanie zachowań powodujących zagrożenia dla pieszych i rowerzystów.

– Pełniący tego dnia służbę policjanci zatrzymali karetkę, która jechała bez użycia sygnałów świetlnych i dźwiękowych. W praktyce oznacza to, że kierujący ambulansem ma obowiązek stosowania się do wszystkich przepisów ruchu drogowego. Zatrzymanie pojazdu nie było rutynową kontrolą, a reakcją na poważne wykroczenie, jakiego dopuścił się kierujący – informuje podkomisarz Jolanta Babicz, oficer prasowa KPP w Krasnymstawie.

I dodaje, że w związku z tym nie mogło być mowy o choćby czasowym odstąpieniu od czynności. 

- Policjanci działają wedle określonych procedur, których nie mogą dowolnie interpretować. Ponadto mężczyzna, który prowadził karetkę, jak sam podkreśla, jest egzaminatorem kandydatów do otrzymania prawa jazdy. Powinien zatem mieć świadomość zagrożenia, jakie spowodował i jakie mogło mieć ono konsekwencje. Wobec zaistniałej sytuacji policjanci nie mieli innej możliwości, jak zareagować stanowczo na łamanie prawa - dodaje rzeczniczka.

Z racji złożenia oficjalnego zażalenia na zachowanie policjantów sprawa wyjaśniana jest w ramach postępowania skargowego.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Valgodesco 07.04.2023 21:43
Nie miał sygnałów włączonych i uważa, że był uprzywilejowany? Niepoważny gość...

Slawomir H. 07.04.2023 00:13
Nargorliwosc do wykonywania swych obowiązków służbowych jest wskazana. Ale nie do przesady.Przejezdzilem w pogotowiu Chełmie ponad 25 lat. I nigdy nie było takich sytuacji.A tu beznadziejny przypadek-Wina dyspozytora pogotowia ratunkowego że nie zezwolił karetce być pojazdem uprzywilejowanym w akcji.Jak jechał zespół ratowniczy na wyjazd jako pojazd nie używając sygnałów dźwiękowych i swietlnych jest traktowany jako zwykłym pojazdem.A kierowcą może być nawet dyrektorem pogotowia - musi stosować się do przepisów w ruchu drogowym jako zwykły Użytkownik. Przykro ! Ale wina ambulansu.

J P 06.04.2023 23:36
Gdyby to był kler lub jakiś PiS dzielec to napewno by odstąpili od czynności

MIESZKANKA 05.04.2023 22:16
P> komendancie życzę panu trochę powagi i zadumy

hycel 05.04.2023 19:05
Obyś zdechł psie.

Piotr 05.04.2023 18:47
Sytuacja dwu znaczna , według mnie winda dyspozytora , kierowcy oraz nadgorliwy policjant , skoro nie jechali alarmowo to nie byli pojazdem uprzywilejowanym wiec powinni zachowywać się jak inni uczestnicy ruchu , a skoro nie byli pojazdem uprzywilejowanym to nie powinno im się spieszyć ale mimo tego jeśli była taka sytuacja to policjant powinien odłożyć czynności na później.

Niepoprawny 05.04.2023 18:36
Chwdp

Tov 05.04.2023 18:18
Pies to pies a kierowca widocznie trafił na kundla w uniformie. Można mieć tylko nadzieję że kiedyś ktoś z jego rodziny będzie potrzebował karetki ta złamie przepis i sam ją zatrzyma a ktoś z rodziny policjanta nie doczeka . . .

Bary 05.04.2023 13:47
Ręce opadają, dla wielu gliniarzy wyrobienie normy jest ważniejsze od życia ludzkiego.

Klops 05.04.2023 15:10
Czyli jadąc na sygnale po jednego chorego może po drodze zabić 10 osób ? Jazda na sygnale nie zwalnia z używania mózgu.

Normalnie 05.04.2023 17:36
Panie drops oby ta karetka nie dojechała do ciebie albo kogoś z twojej rodziny.

Pip 05.04.2023 17:49
Przeczytaj artykuł jeszcze raz że zrozumieniem. Nie jechał na sygnale,bo dyspozytor tak zadecydował. Nie chodzi tu o uniknięcie mandatu, tylko o wydłużenie czasu dojazdu do pacjenta...obyś nie musiał kiedyś tak czekac

Myszka. 05.04.2023 20:17
Mózgu trzeba terz używać jak pisze się komętarz.

Ów drugi uczeń 06.04.2023 14:19
Trzeba, warto też przeczytać co się napisało przed kliknięciem "dodaj komentarz"

Forti 06.04.2023 17:02
Mózg jest też potrzebny do prawidłowego pisania bez błędów.

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy Greinplast Zamość
Reklama
ReklamaBaner reklamowy b - dodatek
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: OloTreść komentarza: Nikt nie myśl o przyszłości. Liczy się tu i teraz. Jeszcze obecna kadencja burmistrz i można miasto zamykać. On już trzeci raz nie może zostać burmistrzem a kurs to będzie musiał spłacić. Samo wynagrodzenie burmistrza to pewnie z milion złotych przez najbliższą kadencję.Data dodania komentarza: 08.05.2024, 15:27Źródło komentarza: Hrubieszów: Obligacje mają pokryć deficyt w budżecieAutor komentarza: PALMATreść komentarza: Dobrze, że Koniatycze oddają chołd i "PAMIĘTAJĄ" nie ROZPAMIĘTYWUJĄ"Data dodania komentarza: 08.05.2024, 15:10Źródło komentarza: Rocznica bohaterskiej obrony wioski przed UPA. Honiatycze pamiętają!Autor komentarza: AntykolesTreść komentarza: Widzę że bezrobotni w końcu znaleźli źródło utrzymania.Data dodania komentarza: 08.05.2024, 13:07Źródło komentarza: Pierwsza sesja nowej Rady Miasta Zamość. Agnieszka Jaczyńska przewodniczącąAutor komentarza: oszukanyTreść komentarza: dziwne... myślałem, pan radny Szaruga ma inne poglądy.... a jednak - za stołki i stołeczki wszyscy są w stanie poświęcić nie tylko swój honor.... O Poznańskim nawet nie ma się co wypowiadać, każdy zdrowo myślący wie, że to PAJAC..... łopatę pewnie sobie zabrał zaraz po nagraniu filmiku, żeby było czym kopać dołki pod Józkiem- pod blondi pewnie też... żenadaData dodania komentarza: 08.05.2024, 12:20Źródło komentarza: Powiatem hrubieszowskim będą rządzić radni PSL i PiSAutor komentarza: NienormalnyTreść komentarza: komuna rządziData dodania komentarza: 08.05.2024, 11:26Źródło komentarza: Pierwsza sesja nowej Rady Miasta Zamość. Agnieszka Jaczyńska przewodniczącąAutor komentarza: PolakTreść komentarza: Co za różnica... Tego miasta już nic nie postawi na nogi. Najgorzej rozwijająca się (a w zasadzie zwijająca) część Polski a nawet województwa. Ostatni też czekają na ucieczkę.Data dodania komentarza: 08.05.2024, 11:22Źródło komentarza: Hrubieszów: Obligacje mają pokryć deficyt w budżecie
Reklama
Reklama