kradziez

Zarzut kradzieży przedstawiono 34-letniej kobiecie, która opuszczając dom znajomej zabrał kurtkę i portfel właścicielki.

Za włamanie do automatu i zniszczenie urządzenia odpowie przed sądem 27-latek z Zamościa.

Za kradzież rozbójniczą odpowiedzą dwaj mieszkańcy Werbkowic. Okolicznością łagodzącą nie będzie fakt, że łupami się nie nacieszyli, bo podczas ucieczki pogubili butelki z alkoholem.

Opel wjechał w ciągnik, a kierowca uciekł – takie zgłoszenie odebrał w piątek (20 listopada) w nocy dyżurny zamojskiej policji. Funkcjonariusze, których wysłano na miejsce szybko znaleźli winowajcę.

48-latek z Przemyśla to złodziej, który lubi podróże. Kradł w różnych województwach, a wpadł w ręce policji w Zamościu.

Kobieta kradła w drogeriach, młodzieniec obrabiał piwnice. I ją i jego zatrzymali zamojscy policjanci.

Trudno w to uwierzyć, ale 69-latka z Zamościa wypłaciła swoje oszczędności z banku, spakowała do torby i zaniosła... śmietnik. Była przekonana, że bierze udział w tajnej akcji policji i prokuratury. Pomogła oszustom. Straciła 30 tys. zł.

Nawet 5 lat pozbawienia wolności grozi 42-latkowi podejrzewanemu o dokonanie serii kradzieży z zamojskich sklepów spożywczych i kosmetycznych. Wyniósł z nich towary warte ok. 4 tys. zł.

Kłamstwo ma krótkie nogi... To prawda stara jak świat, ale niektórzy o niej zapominają. Bywa, że z tego powodu pakują się w kłopoty. Jak 45-latek z powiatu biłgorajskiego i jego 30-letnia znajoma, którzy zgłosili policji kradzież samochodu. Wszystko wymyślili.

Urządzenie warte 300 złotych po kradzieży spieniężył za 25 zł. Nie dość, że nie zarobił, to teraz mieszkaniec gminy Tarnawatka musi się liczyć z odsiadką.

W konflikt z prawem wchodziła już w przeszłości. Była karana. Ale najwyraźniej niczego ją to nie nauczyło. 58-letnia kobieta znów dopuściła się przestępstwa.

Niespełna doby potrzebowali policjanci z Tomaszowa Lubelskiego, aby namierzyć i zatrzymać włamywacza, który okradł jedno z mieszkań w mieście.

45-latkowi z Zamościa grozi nawet 8 lat więzienia. Na proces i wyrok poczeka za kratkami. Został zatrzymany za to, co zrobił nocą z wtorku na środę (8/9 września).

Szedł do znajomych. Po drodze ukradł stojący na posesji samochód. Zamierzał go potem „odstawić” na miejsce, ale stracił panowanie nad kierownicą i wjechał do rowu.

Niespełna tygodnia potrzebowali biłgorajscy policjanci, aby namierzyć i zatrzymać 20-latka, który okradł mieszkańców miasta. Młody mężczyzna splądrował jednorodzinny dom w czasie, gdy gospodarze spali.