kradziez

Obaj są znani zamojskiej policji, bo w przeszłości byli notowani za kradzieże i przestępstwa narkotykowe. Teraz 18-latek z Zamościa i jego 24-letni kumpel odpowiedzą za kradzież biżuterii z lombardu i datków ze skarbonki, w której zbierane są pieniądze na rozbudowę kościoła Franciszkanów w Zamościu.

Nie tak dawno wszedł w pełnoletność, ale też w konflikt z prawem. 18-letni mieszkaniec Zamościa przed sądem będzie się tłumaczył z kradzieży i wandalizmu.

Zdemontowali rynny, pocięli, sprasowali i sprzedali, ale kary nie unikną. Dwaj młodzi mężczyźni odpowiedzą za kradzież miedzianych rynien z kościoła św. Mikołaja w Szczebrzeszynie.

Włamywali się do mieszkań, budynków gospodarczych, samochodów. Brali wszystko, co w im wpadło w ręce. Nakradli co najmniej na 35 tys. zł. Dziewięciu złodziei zostało zatrzymanych. Wpadł też paser, który przejmował od nich "fanty" z kradzieży. Sprawcy to mieszkańcy Zamościa i gminy Zamość. Mają od 18 do 36 lat.

Gdyby stosował się do przepisów ruchu drogowego, być może nie odpowiadałby za kradzież. Ale 23-letni złodziej z Sosnowca przesadził z prędkością i wpadł w ręce biłgorajskiej drogówki.

Za serię kradzieży kieszonkowych odpowie przed sądem 18-latek z Zamościa. Młodzieniec na pole działania wybrał sobie giełdę w Mokrem pod Zamościem.

Policjanci z V Komisariatu Policji w Lublinie poszukują sprawcy kradzieży perfum z jednej z drogerii przy al. Spółdzielczości Pracy. Moment kradzieży został zarejestrowany przez kamery. Do sprawy poszukiwany jest mężczyzna widoczny na zdjęciu.

To się nazywa niewdzięczność. 46-latka z Zamościa okradła kobietę, która się nad nią ulitowała. Złodziejka już usłyszała zarzuty.

Za kradzież towarów wartych 700 złotych odpowie Ukrainka, która w środę (12 września) robiła zakupy w jednym z marketów w gminie Dołhobyczów. Gdy z wózkiem pełnym sprawunków minęła ksę nie płacąc, zareagowali inni klienci.

Za kradzież akordeonu wartego około 1000 złotych odpowiedzą dwaj mieszkańcy gminy Trzeszczany. Skradziony 51-latkowi instrument zamierzali spieniężyć, a kiedy im się nie udało, wyrzucili łup.

Był już karany za kradzieże i włamania, ale jakoś nie umiał z tej działalności zrezygnować. Został zatrzymany zaraz po tym, jak okradł altankę na działkach. Wyszło na jaw, że ma na sumieniu także inne włamania. W czwartek 44-latek z Zamościa usłyszał zarzuty.

Za kradzież dwóch piw, ale też kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu odpowie 44-latek zatrzymany w środę (5 września) przez biłgorajskich policjantów.

Za liczne kradzieże z włamaniem będzie odpowiadał przed sądem 24-letni mieszkaniec Zamościa. Zabierał alkohol z lodówek w ogródkach kawiarnianych na Starym Mieście, ale ma też na sumieniu uszkodzenie samochodu.

Policja prosi o pomoc w ustaleniu personaliów mężczyzny widocznego na zdjęciach. To złodziej. Na jednej ze stacji paliw w okolicach Krasnegostawu zatankował paliwo, nie zapłacił i odjechał.

W poniedziałek, 20 sierpnia, funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej (NOSG) zatrzymali auto, które jak się później okazało było skradzione z terytorium Andory.