kradziez

Paliwo na stacjach benzynowych kradł dość regularnie. Na rower połakomił się raz. Za wszystkie te kradzieże dokonane na terenie Zamościa 50-letni mężczyzna odpowie przed sądem.

Oszustwo na tzw. wnuczka to wyjątkowo perfidny rodzaj przestępstw, których ofiarami padają przede wszystkim osoby w podeszłym wieku, tracąc często wszystkie oszczędności. Przypominamy osobom starszym o przestępcach, którzy bezwzględnie wykorzystują ich ufność, otwartość i szczere intencje.

Był pijany. Przechodząc obok mechanika zobaczył motorower i go sobie wziął. Ale jechać nie był w stanie. Prowadził więc jednoślad. I wtedy złapali go policjanci.

Mówiły, że sprzedają koce, ale kiedy weszły do domu 74-letniej kobiety, zachowywały się podejrzanie. Nie chciały wyjść. Na szczęście gospodyni była na tyle zdeterminowana, że zdołała wyprosić nieznajome.

Jakoś się tłumaczyć trzeba. Trzech młodych ludzi, którzy z pola w gminie Horodło ukradli belę siana, wyjaśniali policjantom, że przywłaszczyli to sobie, bo... chcieli nakarmić króliki.

Lekko nie było. Bo trzej włamywacze z jednego z biłgorajskich magazynów wynieśli aż 500 kilogramów cukru, a także inne artykuły spożywcze. Nadźwigali się, ale łupami nie cieszyli się długo. Namierzyła ich policja.

Za kradzież odpowie przed sądem 42-letni mieszkaniec gminy Tarnogród. Mężczyzna zabrał koledze z pracy portfel z dokumentami i pieniędzmi.

Dobry dzielnicowy to prawdziwy skarb. Można czuć się bezpiecznie, a i o swoje mienie się nie bać.

Jednego dnia balowała z 56- latkiem i znajomymi w jego domu, następnego dnia wróciła, kiedy gospodarza nie było w domu. Ukradła mu portfel z dokumentami i gotówką.

Poznał ją na internetowym portalu randkowym. Umówili się na spotkanie w jednym z zamojskich hoteli. Najpierw raczyli się alkoholem, a potem, kiedy on zasnął ona zabrała mu 5 tys. zł, które miał w saszetce

Zarzekał się, że gdyby był trzeźwy, niczego by nie ukradł. Ale pił alkoholi, a później włamał się do altanki. Tak tłumaczył się policjantom z Zamościa zatrzymany przez nich złodziej. Niewiele mu to pomogło. Już usłyszał zarzuty.

Najpierw były jakieś problemy z logowaniem, a później kobieta zaczęła odbierać wiadomości od znajomych, którzy pytali, co się stało, że nagle potrzebuje pożyczki. Wtedy 27-latka zorientowała się, że ktoś z jej konta na portalu społecznościowym próbuje wyłudzać pieniądze. Sprawą zajęła się policja.

Policjantem się jest, a nie tylko bywa. Nawet po służbie i nawet na wakacjach. Udowodnił to dzielnicowy z Nielisza, który podczas urlopu zatrzymał złodzieja.

28-latek zgubił portfel, a 61-latek znalazł go, ale nie oddał. Za to postanowił zrobić zakupy i zapłacić za nie cudzą kartą. To może go kosztować wyrok nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Obrabiali mieszkania w całym kraju, a wśród poszkodowanych są mieszkańcy naszego regionu: Biłgoraja, Hrubieszowa, Janowa Lubelskiego, Krasnegostawu i Zamościa. Zamojscy śledczy postawili Krzysztofowi B. i Sławomirowi M. ponad 90 zarzutów kradzieży z włamaniami do mieszkań. Obaj włamywacze chcą dobrowolnie poddać się karze więzienia.