janusz rosłan

Wzdłuż ulicy Kościuszki w Biłgoraju wyznaczone są miejsca do parkowania równoległego. Większość kierowców parkuje jednak prostopadle. Twierdzą, że to znacznie wygodniejsze.

Ciepło do większości miejskich bloków dostarcza Biłgorajskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej. Ostatnio wśród mieszkańców pojawił się niepokój, jakoby na rynek miała wejść nowa spółka. Obawiają się oni wzrostu cen za ogrzewanie.

Mieszkańcy bezradnie rozkładają ręce. Od kilku lat muszą znosić fetor wydobywający się z gnijących ubrań. Żeby tego było mało, w tekstyliach na dobre zadomowiły się szczury. Chętnych do uprzątnięcia niemałego bałaganu nie ma.

Wśród mieszkańców Biłgoraja co jakiś czas powraca temat budowy ścieżki rowerowe przy głównej ulic w mieście. Okazuje się, że zadanie to jest niemożliwe do wykonania.

Azbest szkodzi gdy pyli. W wodzie nie ma takich możliwości. To jednak nie przekonuje mieszkańców Biłgoraja, którzy obawiają się, że do ich mieszkań płynie woda doprowadzana rurami azbestowymi.

2 marca w sali konferencyjnej Urzędu Miasta Biłgoraja odbyło się spotkanie sprawozdawcze Rady Osiedla "Śródmieście". Spotkanie prowadziła Joanna Solska, zastępca przewodniczącego Rady Osiedla.

Uroczyste podsumowanie 2022 roku w kulturze, sporcie i działalności społecznej odbyło się 1 marca w Biłgorajskim Centrum Kultury.

W najbliższym czasie w Biłgoraju zostanie ograniczone oświetlenie m.in. ścieżek rowerowych czy kościołów. To efekt rosnących kosztów energii elektrycznej.

20 września br. na płycie boiska przy Szkole Podstawowej nr 1 im. Błogosławionego Księdza Prymasa Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Biłgoraju odbyła się uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod budowę hali sportowej.

Takie uroczystości nie zdarzają się często. Mieszkanka Biłgoraja, Wera Paluch skończyła 100 lat. Urodziła się 16 września 1922 roku w Biłgoraju.

24 sierpnia obchodzony był Dzień Niepodległości Ukrainy. Wielu obywateli tego państwa, ze względu na wojnę, nie mogło spokojnie świętować w swoim kraju.

Już jesienią mieszkańcy Biłgoraja będą mieli szanse spotkać się z władzami miasta podczas zebrań rad osiedlowych, które z powodu pandemii koronawirusa nie odbywały się przez ostatnie dwa lata.

Mieszkańcy jednego z biłgorajskich osiedli od niemal trzech lat muszą znosić fetor wydobywający się z rozkładających się ubrań. Właściciel zalegających tekstyliów planował założenie ciucholandu. Z biznesu nic nie wyszło, a sam trafił do więzienia. Burmistrz rozkłada ręce. Twierdzi, że taka sytuacja to ewenement w skali kraju.