Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 5 maja 2024 11:44
Reklama Baner A1 BUDBRAM
Reklama

Przed Padwą bitwa o tron

Po meczu z Olimpią paznokcie zapewne zdążyły już odrosnąć, a zapasy waleriany, tudzież innych środków wspomagających spokój ducha, zostały uzupełnione. I bardzo dobrze, bo w sobotni wieczór znowu mogą okazać się potrzebne! Do Zamościa zawita bowiem wicelider z Przemyśla, a to zwiastuje emocje gdzieś na poziomie trzynastego stopnia w skali Beauforta.
Przed Padwą bitwa o tron

Autor: Fot. Padwa Zamość

Dzisiaj punktualnie o godz. 18 Padwa Zamość zmierzy się z ORLEN Upstream SRS Przemyśl i zwrot „zmierzy się” dość łagodnie oddaje to, czego możemy być świadkami.

Kibice mogą spodziewać się bardzo trudnego meczu, ponieważ przyjeżdża do nas jedna z najbardziej doświadczonych ekip, która co roku liczy się w walce o najwyższe lokaty. Siłą przemyślan ich jest doświadczenie, spokój oraz bramkarze z Pawłem Sarem na czele.

– Każdy nasz błąd będzie przez nich skrupulatnie wykorzystywany i karany kontrami, które świetnie wykorzystują tacy skrzydłowi jak Tomek Kulka czy Mateusz Kroczek. Jeżeli dodamy do tego boiskowe cwaniactwo braci Kubisztal, to otrzymujemy mieszankę idealną, którą jest właśnie drużyna SRS-u – nie szczędzi komplementów rywalom były gracz Czuwaju – Paweł Puszkarski.

– Trzeba też dodać, że mocno podrażniliśmy rywali naszą wygraną w Przemyślu, więc na pewno przyjadą do Zamościa podwójnie zmotywowani. Krótko mówiąc, będą chcieli wygrać za wszelką cenę. Dokładnie tak samo jak my! – skrzydłowy żółto-czerwonych nie ma złudzeń, że w sobotni wieczór w hali OSiR obie ekipy skoczą sobie do gardeł.

W zamojskiej ekipie, mimo sporej stawki meczu, panuje spokój.

Rywala szczypiorniści z Zamościa znają świetnie i zdają sobie sprawę ze skali trudności. Wiedzą jednak, co chcą zagrać i wierzą w zwycięstwo. Na pewno mają potencjał pozwalający nam myśleć o komplecie punktów.

 

– Niezwykle ważne będzie utrzymanie koncentracji przez cały mecz, bo przestoje w spotkaniu z takim rywalem mogą okazać się zabójcze. Zespół z Przemyśla od lat ma markę, do której należy podejść z respektem. I tak też uczynimy – mówi trener Marcin Czerwonka.

Mecz sędziują Kamil Dąbrowski i Paweł Staniek z Kielc.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy Lege Artis
ReklamaBnaer reklamowy firmy Kronika Tygodnia
ReklamaBaner reklamowy b - dodatek
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
Reklama
Reklama