Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 9 maja 2024 15:00
Reklama Baner A1 BUDBRAM
Reklama

Punkty w prezencie dla kapitana

Hetman bardzo chciał w Końskowoli wygrać, aby sprawić ślubny prezent Szymonowi Soleckiemu. Udało się, a ogromna w tym zasługa Patryka Kierepki, który wybronił kilka groźnych sytuacji, z rzutem karnym na czele.
Punkty w prezencie dla kapitana

Szczęściu najlepiej pomóc. W 6 min na rajd prawym skrzydłem zdecydował się Anton Lucyk, a ostre dośrodkowanie na krótki słupek próbował przeciąć Grzegorz Mulawa. Były gracz Łady interweniował jednak niefortunnie, pakując piłkę do własnej bramki.

 – Prowadzeni nieco nas uśpiło i niepotrzebnie oddaliśmy inicjatywę Powiślakowi – relacjonuje kolejne fragmenty spotkania II trener Hetmana Piotr Welcz.

Gospodarze wypracowali sobie trzy bramkowe okazje, ale za każdym razem znakomicie w naszej bramce spisywał się Patryk Kierepka. Koledzy z drużyny z uznaniem poklepywali go plecach, a w 48 min musieli już zamojskiego golkipera wyściskać. Sekundy wcześniej Kierepka obronił bowiem rzut karny wykonywany przez Sławomira Rudzikowskiego.

 – Jedenastka była bezdyskusyjna. Łukasz Bubeła i Błażej Omański wzięli napastnika z Końskowoli w kleszcze i sędzia nie miał wyjścia – mówi Welcz. – Patryk wyczuł na szczęście strzelca, który uderzył w prawy dolny róg – dodaje.

 

Cały artykuł w papierowym wydaniu "Kroniki Tygodnia".


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy Greinplast Zamość
Reklama
Reklama
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
Reklama
Reklama