zlodziej

Po co jeździć dwa razy? Możliwe, że z takiego założenia wyszedł 34-latek z gminy Ulhówek, który przywiózł swoją matkę do kościoła, a gdy ona się modliła, on włamał się na plebanię.

Jeden dzień, zakupy w plenerze i spore straty. Kilka osób, które wybrały się w niedzielę (8 kwietnia) na giełdę w Mokrem koło Zamościa straciło portfele. Bo na targowisku dali o sobie znać kieszonkowcy.

Za kradzież odpowie małżeństwo w gminy Uchanie. Z domu swojego sąsiada przez kilka tygodni wynosili gotówkę. Złodziejski duet namierzyli policjanci z posterunku w Trzeszczanach.

Nawet do 5 lat pozbawienia wolności grozi 34-latkowi z Zamościa, który w weekend z jednego ze sklepów przy ul. Kilińskiego wyniósł 5 kartonów papierosów.

Był po służbie, ale zachował czujność. Gdy zobaczył, jak złodziej ucieka z alkoholem ze sklepu, rzucił się za nim w pościg. Tak zachował się mł. asp. Paweł Piróg, policjant z Zamościa.

Za włamanie do domu swojego sąsiada i kradzież... butów odpowie 45-letni mieszkaniec gminy Zamość. Nie wiadomo czy zdążył przymierzyć łup, bo policjanci zatrzymali go niedługo po włamaniu.

Nawet na 10 lat może trafić do więzienia 21-latek z gminy Mircze, którego policjanci zatrzymali jako sprawcę włamań do sklepów, domów i samochodów.

Do włamania doszło jeszcze jesienią zeszłego roku. Policjanci dość długo szukali sprawcy, ale w końcu wpadł. Masarnię w Księżpolu okradł 37-latek z powiatu chorzowskiego na Śląsku. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.

Za kradzież pieniędzy ze sklepowej kasy odpowie 21-latek z Hrubieszowa. Uciekł z pieniędzmi, ale policjanci go znaleźli i zatrzymali.

Za kradzież odpowie 17-latek z Hrubieszowa. Młodzieniec wyniósł z domu 73-letniej mieszkanki miasta złotą biżuterię, a później wspólnie z kolegą zastawił łupy w lombardzie.

Kradzież zgłoszona już została policji. Ale właścicielka auta liczy też na pomoc czytelników Kroniki Tygodnia.

Zaledwie kilkunastu minut od przyjęcia zawiadomienia o kradzieży potrzebowali zamojscy policjanci, aby zatrzymać sprawców włamania do samochodu.

Może ktoś z Czytelników poznaje młodego człowieka, który jest poszukiwany przez policjantów z Lublina. To on w jednym z barów ukradł telefon komórkowy.

Za kradzież roweru górskiego wartego ok. 2 tys. zł odpowie przed sądem 27-latek z Zamościa.

Usłyszał krzyk i wołanie o pomoc kobiety, która została okradziona. Zareagował błyskawicznie. Pobiegł za złodziejem, schwytał go i przekazał w ręce policji. Do zdarzenia doszło w piątek (19 stycznia) rano w Tomaszowie Lubelskim.