wojna

Wojenne dzieje rodziny Wydźgów, właścicieli skierbieszowskich włości.

"II Inspektorat Zamojski Armii Krajowej" – to tytuł najnowszej książki Reginy Smoter- Grzeszkiewicz. Ta niezwykła publikacja na pewno zainteresuje nie tylko miłośników historii naszego regionu.

Mama ciągle powtarzała, że jeśli tata żyje, to nas odnajdzie. Wierzyłam jej. Na Syberii i na Ziemiach Odzyskanych czekałam na jego powrót. Po 74 latach dowiedziałam się, że tata zginął. Nie szukałam jego prochów w Kuropatach, odnalazłam go w Łabuniach. Ma tu posadzony dąb pamięci – zaczyna swoją opowieść Alicja Miller, córka posterunkowego Włodzimierza Łunia, straconego z rozkazu katyńskiego 9 maja 1940 r.

Historyczny film, do którego zdjęcia kręcono w Hrubieszowie jeszcze latem 2018 r., został zaprezentowany w ukraińskiej telewizji. Wcześniej pokazywano go już w kinach i szkołach na terenie całej Ukrainy. Ukraińcy obawiają się jego przyjęcia w Polsce.

Halina Błaszczyk "Sprawiedliwa wśród Narodów Świata" 16 października została uhonorowana jednym z najwyższych odznaczeń państwowych – Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Wójt się postarał i gmina Telatyn otrzyma z Instytutu Pamięci Narodowej dotację na odnowienie pomnika poległych w czasie II wojny światowej.

Historia Polski nic jeszcze nie nauczyła swoich synów. Wszelkimi sposobami wysługują się czerwonemu okupantowi, starając się zniszczyć Ukraińców, odwiecznych właścicieli tej ziemi. Polało się już wiele krwi na chełmskiej "Golgocie" i jeszcze wiele się poleje. Ale krew tę my potrafimy pomścić, jak już nie raz na przestrzeni naszej historii mściliśmy. Będziemy umieli raz jeszcze przypomnieć przeklętym polskim tępym głowom hajdamackie uczty, podczas których nie stało na Ukrainie "ni Lacha, ni Żyda".

To było jedno z najtragiczniejszych, wojennych wydarzeń na Zamojszczyźnie. 1 czerwca 1943 r. Niemcy wymordowali około 200 mieszkańców miejscowości Sochy (gm. Zwierzyniec). W rocznicę pacyfikacji odbędą się w tej wsi uroczystości patriotyczno-religijne.

76 lat temu Niemcy wspólnie z Ukraińcami wepchnęli mieszkańców do drewnianych budynków gospodarskich, a następnie je podpalili. Żywcem spłonęło 59 mieszkańców Szarajówki. Mieszkańcy gminy Łukowa uczcili pamięć ofiar pacyfikacji.

W pierwszy kwietniowy weekend kilkunastu pasjonatów ze Stowarzyszenia Lubelska Grupa Poszukiwaczy szukało pod Hrubieszowem śladów krwawych walk, które latem 1915 r. stoczyli tam żołnierze trzech armii: pruskiej, austriackiej i rosyjskiej. Przez dwa dni przeczesali wykrywaczami do metali kilkadziesiąt hektarów lasów i łąk w okolicach wsi Szpikołosy.

W tym roku przypada 75. rocznica tragicznych wydarzeń w Poturzynie, gdy mieszkańcy wioski zostali wymordowani przez ukraińskich nacjonalistów.

Pod szubienicą stoi człowiek. Ubrany jest w koszulę ze stójką (czyli odmianę stojącego kołnierza) i marynarkę. To cywil. Na głowie nadal ma czapkę, chociaż jeden z austro-węgierskich żołnierzy nałożył mu właśnie pętlę na szyję. Obok widać także kilku innych wojaków z karabinami. Skazaniec nie ma szansy na ucieczkę, więc za chwilę na pewno dojdzie do egzekucji... Ta poruszająca scena prawdopodobnie odbywała się w Zamościu.

Helena Machlarz o tym, że jest sierotą, dowiedziała się, kiedy miała 6 lat. Podczas odmawiania pacierza.

Na kilkudziesięciu hektarach pomiędzy Husynnem a Strzyżowem pasjonaci historii z Lubelszczyzny przez 2 dni szukali śladów potyczki polskich oddziałów z czerwonoarmistami we wrześniu 1939 r.

Po dwóch latach przymusowej pracy w kamieniołomach ojciec powtarzał, że nie ważny robak, którego ty zjesz, ale ten, który ciebie zje - opowiada Zygmunt Czyżewski z Żukowa.