sąd

Do 10 lat pozbawienia wolności grozi byłemu prezesowi Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Zamościu, oskarżonemu o nadużycia uprawnień oraz wydawanie podwładnym poleceń poświadczania nieprawdy w dokumentach. Razem z Jarosławem M. na ławie oskarżonych zasiądą jeszcze cztery inne osoby.

Wszystko wskazuje na to, że podejrzany o zabójstwo swojej 88-letniej matki mieszkaniec Rejowca nie pójdzie do więzienia. Prokuratura Okręgowa w Zamościu skierowała do sądu wniosek o umorzenie postępowania i zastosowanie wobec Czesława G. środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia go w szpitalu psychiatrycznym. To nie pierwszy taki przypadek.

Stróże prawa przyjechali do jego domu na interwencję. Gospodarzowi nie spodobała się ta wizyta, dlatego chciał ich pożegnać siekierą. Za czynną napaść na policjanta i znieważenie mundurowych tomaszowski sąd skazał 55-latka z gm. Jarczów na 6 miesięcy więzienia oraz 1,5 roku ograniczenia wolności.

Policjanci mieli słuszne podejrzenia, że w jednym z mieszkań na terenie Zamościa, są narkotyki. Znaleźli je i ich właściciela. Przy okazji okazało się, że ten sam mężczyzna jest poszukiwany przez sąd, bo ma do odsiadki karę za popełnione wcześniej przestępstwa.

Była dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Uchaniach zdefraudowała ponad 28,8 tys. zł z bankowego konta tej placówki. Na początku listopada 43-latka została uznana winną przywłaszczenia pieniędzy należących do GOK-u. Sąd skazał ją na 10 miesięcy pozbawienia wolności, z warunkowym zawieszeniem wykonania tej kary na 3 lata, tytułem próby. Ponadto zasądził skazanej 2 tys. zł grzywny i zdecydował o podaniu wyroku do publicznej wiadomości na tablicy ogłoszeń w hrubieszowskim sądzie.

Zażądali od 16-latka pieniędzy, a kiedy odmówił, przewrócili go i kopali. Na koniec zabrali mu plecak, bluzę oraz gotówkę. Teraz odpowiedzą za rozbój przed sądem. Parze młodych małżonków grozi do 12 lat pozbawienia wolności.

Kary po 5 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności wymierzył zamojski sąd dwóm obywatelom Rumunii, oskarżonym o kradzież 22 katalizatorów wartych ponad 35 tys. zł. Obaj mają solidarnie naprawić wyrządzoną szkodę.

Apelacja nic nie dała. Sąd Apelacyjny w Lublinie utrzymał w mocy wyrok dla Pawła P. z gm. Obsza, oskarżonego o zabicie swojej 90-letniej babci. To orzeczenie jest już prawomocne.

Sąd skazał 43-latka z pow. zamojskiego, który podpalił mobilny punkt szczepień oraz stację sanepidu w Zamościu, a wcześniej puścił z dymem dwa maszty telekomunikacyjne w Złojcu.

Na ławie oskarżonych zasiądzie 37 Polaków i Ukraińców. Wszyscy są oskarżeni o kierowanie i udział w trzech współpracujących ze sobą grupach przestępczych zajmujących się przemytem z Ukrainy i dystrybucją nie tylko na terenie kraju papierosów i alkoholu bez polskich znaków akcyzy. Skarb państwa stracił na tej działalności ponad 13,5 mln zł. Oskarżonym grozi do 10 lat więzienia.

Strat, które nierzadko prowadziły do zamknięcia biznesu, już nikt im nie zwróci. Ale przedsiębiorcy wciąż walczą o swój honor, tocząc przed sądami batalie z sanepidem. W większości wygrane.

Ewa Koźmińska i Anna Woś wrócą do pracy. Orzeczenie wydane przez komisję dyscyplinarną przy wojewodzie lubelskim uprawomocniło się w ubiegły czwartek. Komisja oczyściła z zarzutów obydwie nauczycielki. Dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego, który zawiesił je w obowiązkach, musi teraz przywrócić nauczycielki do pracy i wypłacić im zaległe pobory z odsetkami.

Kasy samoobsługowe stały się nieodłącznym wyposażeniem małych i większych sklepów. Zdarzają się jednak klienci, którzy w samodzielnym skanowaniu towarów upatrzyli sobie sposób na oszczędzanie.

18 lipca Sąd Apelacyjny w Lublinie wydał prawomocny wyrok w sprawie dotyczącej fałszowania dokumentów i wyłudzenia ponad 11 mln zł nienależnych świadczeń z Narodowego Funduszu Zdrowia. Oskarżonymi w tej sprawie były 33 osoby związane z ośrodkiem opiekuńczo-leczniczym w Smoligowie (gm. Mircze). Sąd Apelacyjny złagodził im kary zasądzone przez sąd Okręgowy w Zamościu.

Sąd Okręgowy w Zamościu utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji, a to oznacza, że oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci mieszkanki Nielisza 53-latek jest niewinny. To jego dwa owczarki niemieckie zagryzły mieszkającą na tej samej posesji matkę.