kolizja

Pijani siedli za kierownicą. To nie mogło się dobrze skończyć. 39-latek z gminy Miączyn i 21-latek z gminy Zamość odpowiedzą przed sądem za doprowadzenie do kolizji po alkoholu.

Wyglądało to bardzo groźnie, ale na szczęście żadnemu z 35 dzieci z Zamościa ani ich opiekunom nic się nie stało. Autobus, którym grupa jechała w kierunku Lublina, wpadł do rowu w miejscowości Zakręcie (pow. krasnostawski) na drodze krajowej nr 17.

Jest zimno i jest ślisko. Kierowcy powinni uważać, bo łatwo o stłuczkę. Do kolizji z udziałem trzech aut doszło w środę (21 listopada) rano w Tyszowcach. Zderzyły się tam dwa osobowe auta i ciężarówka.

Wyglądało to dość poważnie, ale na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Kto zawinił podczas kolizji, która wydarzyła się we wtorek (20 listopada) wieczorem na ul. Dzieci Zamojszczyzny? O tym zdecyduje sąd? Bo nikt z kierowców nie poczuwa się do winy.

18-latek z powiatu tomaszowskiego na pewno na długo zapamięta swój egzamin na prawo jazdy. Bo stracił panowanie nad kierownicą samochodu i wjechał nim w płot. Egzaminator trafił do szpitala.

To 90-letni mieszkaniec Hrubieszowa zawinił. Kierowane przez niego punto na ul. Dwernickiego zderzyło się z renaultem.

Do szpitala trafił instruktor, kursantowi nic poważnego się nie stało – to efekt stłuczki, do której dzisiaj (poniedziałek, 29 października) po godz. 13 doszło na ulicy Partyzantów w Zamościu.

Do dwóch groźnych zdarzeń drogowych doszło w sobotę na drodze krajowej nr 17 w Sitańcu. Najpierw kierowca renaulta potrącił starszą panią. Chwilę później kolizję spowodował nietrzeźwy człowiek.

42-letnia mieszkanka gminy Stary Zamość trafiła do szpitala po wypadku, który w środę (17 października) wydarzył się na ulicy Sadowej w Zamościu.

Prawdopodobnie chciał pozbyć się owada z samochodu. I wtedy stracił panowanie nad kierownicą. Renault wypadł z drogi do rowu i uderzył w drzewo. Tak wyglądało poniedziałkowe (1 października) zdarzenie z Wólki Tuczępskiej (gm. Grabowiec).

Kierujący renault 21-latek z gminy Księżpol o mały włos nie doprowadził do tragedii. Mężczyzna z dużą prędkością jechał obwodnicą Biłgoraja i wypadł z drogi. 21-latek przejchał między innymi przez chodnik i ścieżkę rowerową, na której znajdowały się osoby postronne, po czym uderzył w latarnię i bariery. Siła uderzenia była tak duża, że oba tylne koła zostały dosłownie oderwane od samochodu.

Volvo, audi i land rover - takie trzy samochody brały udział w karambolu, do którego doszło w poniedziałek (10 września) w Honiatyczkach (gm. Werbkowice). Poszkodowani trafili do szpitala. Na szczęście życiu żadnej z tych osób nic nie zagraża.

Dzięki tzw. retrospektywnym badaniom krwi uda się ustalić, czy 27-latek był pijany, gdy na skrzyżowaniu ulic Zamojskiej i Poniatowskiego potrącił 47-letnią rowerzystkę. Po tym mężczyzna uciekł. Gdy go zatrzymano, miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie.

Miał do odbycia karę pozbawienia wolności. Skutecznie odsiadki unikał. Ale tylko do czasu. Policja zatrzymała 21-latka z gminy Telatyn po tym, jak w Tomaszowie Lubelskim doprowadził do kolizji.

Dwie osoby zostały przetransportowane do szpitala po tym, jak dzisiaj (niedziela, 2 września) na rondzie u zbiegu ulic Wyszyńskiego, Odrodzenia i Zamoyskiego w Zamościu volkswagen zderzył się z renaultem.