drogowka

Dwóch pijanych kierowców zatrzymała w poniedziałek (27 sierpnia) biłgorajska drogówka. Obaj odpowiedzą niebawem przed sądem. Grozi im do 2 lat pozbawienia wolności.

Kolejna grupa miłośników szybkiej jazdy musiała się pożegnać z uprawnieniami do kierowania. W miniony weekend policjanci zamojskiej drogówki namierzyli wielu piratów drogowych.

Na trzy miesiące pożegnał się z uprawnieniami do kierowania mieszkaniec Stalowej Woli, który w weekend mercedesem pędził jak wariat przez Starą Wieś w gminie Frampol.

Są przepisy i trzeba ich przestrzegać. A jeśli się tego nie robi, należy się liczyć z konsekwencjami. Tak właśnie było w przypadku kilku piratów drogowych, których w ostatni weekend na zamojskich drogach namierzyła policja. Wszystkim zostało zatrzymane prawo jazdy.

Dwóch kierowców, którzy ruszyli w trasę po alkoholu zatrzymali w czwartek (16 sierpnia) biłgorajscy policjanci.

Kolejni dwaj amatorzy szybkiej jazdy musieli na jakiś czas pożegnać się z uprawnieniami do kierowania. Biłgorajska drogówka namierzyła ich w środę (15 sierpnia) w Korczowie.

Za jazdę pod wpływem alkoholu odpowie 22-latek. Został zatrzymany przez policję w środę (15 sierpnia) na ul. Targowej w Tarnogrodzie.

Aż 116 km/h miał na liczniku 41-latek z Podkarpacia, kiedy jechał hondą przez Hedwiżyn. Za to wykroczenie stracił już prawo jazdy.

Za jazdę po pijanemu odpowie 26-latek ze Zwierzyńca. Wpadł w ręce policji w Panasówce (gm. Tereszpol), bo jechał za szybko.

Dzięki policyjnej interwencji ciężarna kobieta dojechał na czas do szpitala. Mundurowy z zamojskiej komendy pilotował samochód, którym kobieta jechała.

Ulica Legionów w Zamościu to jedna z tych, na których kierowcy nagminnie przekraczają dopuszczalną prędkość. Dwóch straciło tam ostatnio uprawnienia do kierowania.

Trzech kierowców straciło w ostatni weekend prawo jazdy, bo jechali za szybko. Policjanci z Zamościa namierzyli ich w miejscach wskazanych jako niebezpieczne na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa.

Wystarczyły niespełna dwie godziny, by biłgorajscy policjanci zatrzymali trzech kierowców, którzy jeździli samochodami mimo orzeczonych przez sąd zakazów prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Kilku kolejnych piratów drogowych straciło uprawnienia do kierowania, bo podczas podróży po drogach powiatu zamojskiego zostali namierzeni przez policję.

Wyjątkowym brakiem wyobraźni wykazał się pewien kierowca z Podkarpacia. Jadąc przez Płusy w gminie Księżpol rozwinął prędkość aż 130 km/h, a obowiązuje tam ograniczenie do 50 km/h.