Szampańska noc w Zamościu. Ależ to był sylwester na Rynku Wielkim [ZDJĘCIA]

Zabawa rozpoczęła się o godzinie 21. Już od pierwszych minut na Rynku Wielkim zrobiło się tłoczno. Na scenie pojawił się Teatr Ognia „Utopia”, prezentując widowiskowy fireshow, który rozgrzał publiczność w kilkunastostopniowym mrozie.

– Jest kilkanaście stopni mrozu, ale nikomu to nie przeszkadza. Ludzie przyszli na rynek z imprez organizowanych w okolicznych restauracjach i klubach oraz po prostu z całego miasta. Może nie jestem do końca miłośnikiem zespołów, które dzisiaj grają, ale jest naprawdę sympatycznie – mówił z szerokim uśmiechem 24-letni Robert z Zamościa, który wraz ze swoją dziewczyną i przyjaciółmi witał 2016 rok na Rynku Wielkim.

Czytaj też: Sylwester 2025/2026 w regionie. Gdzie przywitać Nowy Rok? Tyszowce i Zamość zapraszają na wspólną zabawę

Big Cyc na Rynku Wielkim

Po pokazie ognia scenę przejął zespół Exaited, serwując taneczne rytmy, przy których bawiły się setki osób pod sceną. Około godziny 23 na Rynku Wielkim pojawiła się gwiazda wieczoru – legendarny Big Cyc. Zespół zagrał dwa wejścia sceniczne: przed i po północy, rozkręcając sylwestrową noc do maksimum.

Tuż przed wybiciem północy na scenę wyszedł Andrzej Wnuk, ówczesny prezydent Zamościa, który złożył mieszkańcom noworoczne życzenia. Kilka minut później nad miastem rozbłysły fajerwerki i pokazy laserowe, tworząc spektakularne powitanie 2016 roku.

„Atmosfera była niezwykła”

Uczestnicy zgodnie podkreślali wyjątkowy klimat tamtej nocy.

– Dawno tak się nie bawiłam! Ten rok zaczął się świetnie! Chyba nie tylko dla mnie – mówiła sympatyczna nastolatka, która skakała w rytmie muzyki zespołu Big Cyc tuż pod sceną. – Nawet nieznajomi ludzie składają sobie życzenia. Atmosfera dzisiejszej zabawy sylwestrowej jest niezwykła. 

Mimo trzaskającego mrozu, kilka tysięcy mieszkańców przyszło wtedy na Rynek Wielki, aby wspólnie powitać Nowy Rok.