Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 03:55
Reklama
Reklama

Właściciel borówkowej Plantacji Matcze: "Na zmiany klimatu trzeba przygotować się wcześniej"

W gospodarstwie ogrodniczym w Matczu (gmina Horodło) od czterech dekad uprawia się borówkę amerykańską, głównie na eksport do różnych krajów Europy Zachodniej. Właściciele plantacji od początku z uwagą obserwują różne zmiany pogodowe i klimatyczne. Najbardziej dotkliwym problemem staje się niedostateczna ilość wody.
Właściciel borówkowej Plantacji Matcze: "Na zmiany klimatu trzeba przygotować się wcześniej"
Gospodarstwo „Plantacja Matcze” założył razem z żoną Marian Baraniuk (lat 65 – absolwent Wydziału Leśnictwa Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie). Zdjęcia prezentują ochronę przed przymrozkami krzewów borówki. Oblodzenie roślin jest zamierzone – napisano na facebookowym profilu „Plantacji Matcze”.

Gospodarstwo ogrodnicze o nazwie „Plantacja Matcze” działa od ponad 37 lat. Prowadzi je rodzina Baraniuków z Matcza. Gospodarstwo to zakładał Marian Baraniuk (lat 65 – absolwent Wydziału Leśnictwa Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie) razem z żoną. Zaczynali od uprawy 1,5 ha borówki amerykańskiej. Obecnie uprawiają ją na około 70 hektarach. Borówka amerykańska z Matcza trafia przede wszystkim do odbiorców na rynkach zagranicznych – aż 90 procent produkcji tych owoców kierowane jest na eksport, głównie do Wielkiej Brytanii oraz krajów Unii Europejskiej, takich jak Niemcy, Holandia oraz kraje skandynawskie.

Czytaj też: Zmiany klimatu sprzyjały żarłocznemu szkodnikowi

– W bieżącym roku będziemy mieli kupca z Francji. Jest zainteresowany późną odmianą borówki amerykańskiej. Firma z Francji uprawia swoją borówkę, ale zbiory ich odmian kończą się w połowie sierpnia. Tam jest cieplejszy klimat, dlatego w sierpniu kupią od nas borówkę z odmian późniejszych – tłumaczy Marian Baraniuk.

Drugim kierunkiem produkcji w gospodarstwie „Plantacja Matcze” jest szkółkarstwo ozdobne. Ono także, podobnie jak uprawa borówki, miało początek prawie cztery dekady temu.

W tym roku, po rozpoczęciu kalendarzowej wiosny, trzeba było zmierzyć się z falami przymrozków. W kwietniu miejscami temperatury spadły nawet do -6°C, co wyrządziło szkody w wielu uprawach rolnych i ogrodniczych. Na fotografiach z „Plantacji Matcze” opublikowanych 7 kwietnia widać oblodzone krzewy borówki amerykańskiej.

– Ale to nie efekt wspomnianych przymrozków, a wynik profilaktycznych zabiegów, które miały złagodzić niszczycielski wpływ przymrozków na borówkowe krzewy – wyjaśnia właściciel.

Zraszanie wodą chroni przed przymrozkiem

– Zraszanie wodą uchroni krzewy przed zamarzaniem soku komórkowego w roślinach. Wykonuje się ten zabieg, gdy temperatura powietrza zaczyna spadać, a ten spadek można przewidzieć, śledząc pogodę. Kiedy temperatura przy gruncie sięga pół stopnia na plusie i wiadomo, że spadnie, trzeba włączyć deszczownie i zacząć podawać wodę na rośliny. Chodzi o to, żeby front zimnego powietrza podczas przymrozku został skierowany na zamarzanie wody na spryskanej nią roślinie, co ją samą uchroni przed zabójczym przymrozkiem. Stężony sok komórkowy w roślinach nie pozwoli się zamarznąć szybciej niż woda na opryskanych nią roślinach. Podczas przymrozku wodę trzeba podawać do czasu, aż temperatura powietrza podniesie się na tyle, że lód na gałązkach roślin zacznie topnieć. Lód musi się rozpuścić, bo inaczej będzie mroził tkankę roślin uprawnych – tłumaczy Marian Baraniuk.

Właściciel „Plantacji Matcze” uważa, że spóźnione przymrozki wiosenne są nieodłącznym elementem naszego klimatu, a nie skutkiem jego zmian.

– Praktycznie występują każdego roku – czasami z mniejszym, a czasami z większym nasileniem. Z naszych obserwacji wynika, że to zależy od przebiegu zimy. Jeżeli zima jest lekka, cieplejsza, z małą ilością opadów śniegu, a mrozy z temperaturą poniżej minus 10-20 st. C pojawią się sporadycznie, wiosna zaś przyjdzie szybciej, to raczej jest pewne, że wystąpią późniejsze przymrozki. Jeżeli natomiast zima wymrozi wszystko do oporu, a wiosna zaczyna się normalnie w marcu, to majowe przymrozki mogą się zdarzyć, ale mogą być mniej dolegliwe. Niemniej anomalia również mogą się zdarzyć, bo przymrozki zdarzały się również w czerwcu. W naszych warunkach klimatycznych to normalna rzecz. W ciągu tych prawie czterech dekad, od kiedy prowadzimy gospodarstwo w Matczu, trudno byłoby obecnie sporządzić wykres, który potwierdziłby zależności sugerujące szybkie zmiany klimatu i ewidentnie je potwierdzające – mówi właściciel „Plantacji Matcze”.

Brak wody potwierdza się ewidentnie

– A braki wody faktycznie obserwujemy – zauważa Marian Baraniuk. – Gdy zakładaliśmy plantację na prawie 1,5 ha, wtedy pracowałem w Warszawie. Wracając do domu, już od Chełma obserwowałem, czy na drodze są kałuże. Wtedy, w lipcu i sierpniu, podlewaliśmy z żoną krzewy borówki wodą z węża ze studni głębinowej. Okazało się to na tyle skuteczne, że ani jeden krzew nam nie usechł, choć nie wyglądały imponująco. Potem zainstalowaliśmy na plantacji profesjonalne nawodnienie. Już w następnym roku było widać efekty – opowiada plantator z Matcza.

Marian Baraniuk uważa, że trudno mówić o radykalnych zmianach pogodowych, które sugerowałyby szybko zachodzące zmiany klimatyczne, natomiast ewidentnie obserwuje się spadek ilości wody w środowisku.

– Moim zdaniem przespano okres od lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Ilość wody w środowisku wiąże się z poziomem opadów, ale pamiętam, że dawniej działające spółki wodne pilnowały sprawnego działania urządzeń melioracyjnych. Były one odtwarzane i konserwowane. A obecnie jedynymi regulatorami rzeczek i cieków wodnych są… bobry. Natomiast niemal wszystkie urządzenia melioracyjne pozarastały albo zostały rozkradzione – tę gorzką refleksją dzieli się Marian Baraniuk.

Właściciel „Plantacji Matcze” sprowadza z północno-wschodniej Polski torf do zakwaszania gruntów pod uprawę borówki.

– Sprowadzam torf aż z kopalni w okolicach Pasłęka i Elbląga. Po dostawy jeżdżę dwa razy w roku. Wtedy obserwuję, jak świetnie w tamtym rejonie Polski funkcjonuje mała retencja wód. Właściciele różnych gruntów podłączają się do tamtejszych zlewni wód. Tam jest mnóstwo zbiorników wodnych – prywatnych, samorządowych i różnych innych. Natomiast w naszym regionie jest z tym nieporównywalnie gorzej. To, co spadnie z nieba, praktycznie bezkarnie odpływa po kilku dniach zlewy. W efekcie, po paru godzinach od deszczu, jest już suchutko, można wchodzić na pole ze sprzętem. Tak, brak wody staje się coraz większym problemem – zaznacza plantator ogrodnik z Matcza. – W pobliżu gospodarstwa mamy kilka zbiorników, w których gromadzimy wodę z zimy i jesieni. Dzięki temu można polepszyć warunki gospodarowania, zamiast liczyć na to, co spadnie latem, kiedy wskaźnik odparowywania wody przy wysokich temperaturach jest niezmiernie wysoki – dodaje Marian Baraniuk.

Przeczytaj: Truskawki z Siedlisk walczą ze zmianami klimatu. O trudach uprawy opowiadają plantatorzy

Deszcz przynajmniej raz w tygodniu? Mało realne...

Przy przeciętnym odparowywaniu wody, by mieć jej zapas na 10 dni, przynajmniej raz w tygodniu powinno spaść około 30 mm deszczu.

– A obecnie latem prawie w ogóle tak się nie dzieje. Plantacje są powysuszane, trzeba inaczej gospodarować. Rolnicy się tego uczą. Świadomość rolników jest coraz wyższa. Coraz rzadziej widać, że doprowadza się do bezsensownego przesuszania gleby. Trzeba błyskawicznie reagować na to, co dzieje się z pogodą i w środowisku. Wyższa samoświadomość ogrodników wiąże się z tym, że – jak mawiają niektórzy profesorowie – ogrodnicy inwestują więcej wiedzy na hektar. Jeżeli wiemy, że mamy plantacje na słabych gruntach, gdzie przepuszczalność gleby jest większa niż na glebach zwięzłych, żyznych czy gliniastych, to musimy stosować więcej próchnicy. My ściółkujemy materią organiczną dostępną w gospodarstwie. Kompostujemy, przerabiamy i ona z powrotem wraca do obiegu. Mamy sporo łąk nad Bugiem. Kosimy je, a potem z siana robimy różne maści, komposty i ściółki, a nimi ściółkujemy pod roślinami. Wtedy gleba nie odparowuje wody tak szybko. Tak więc trzeba wszelkimi skutecznymi sposobami radzić sobie z problemami coraz bardziej dolegliwego braku wody, a także ze skutkami nagłych zmian pogody – podkreśla Marian Baraniuk, właściciel gospodarstwa „Plantacja Matcze”.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Tadek 10.07.2025 16:22
Dla pracownika to obóz Matcze-gdzie praca czyni wolnym😎

ReklamaBaner reklamowy - orange
Reklama
Reklama
Pożyczka pod zastaw nieruchomości na 10 lat Cena: Do negocjacjiKoniec z brakiem pieniędzy! Nasza pożyczka hipoteczna dla firm i rolników to innowacyjne rozwiązanie, które gwarantuje sukces każdemu przedsiębiorcy. Oszczędzisz wiele energii, czasu i osiągniesz, to o czym wszyscy marzą – realizację potrzeb Twojej firmy i niezależność finansową. Wystarczy, że rozpoczniesz z nami współpracę. Już dzisiaj dołącz do firm i gospodarstw rolnych, które zrealizowały swoje marzenia. Sprawdź teraz! Czynniki wyróżniające naszą ofertę: 1. zabezpieczenie tylko na hipotece (wpis w dziale IV księgi wieczystej, tak jak w banku) 2. najniższy koszt umowy od 28% rocznie 3. najszybszy czas realizacji i wypłaty 4. pomoc w przygotowaniu dokumentów na każdym etapie współpracy 5. elastyczność oferty w zakresie warunków spłaty 6. jasne warunki umowy bez „gwiazdek i drobnego druku” 7. żadnych ukrytych kosztów 8. szeroki przedział kwotowy ( od 50.000 zł do 2.000.000 zł) Dodatkowe korzyści dla Państwa wynikające z podjętej współpracy: 1. Specjalizujemy się w procesach restrukturyzacji i oddłużaniu nieruchomości 2. Na życzenie klienta dokonujemy szybkiego zakupu nieruchomości 3. Na życzenie klienta pokryjemy koszt umowy notarialnej 4. Nie weryfikujemy Państwa baz w BIK, BIG, KRD, ERIF i innych 5. Akceptujemy/spłacamy zajęcia komornicze, hipoteki i prywatne zobowiązania 6. Wszyscy nasi klienci otrzymują bezpłatne konsultacje i pomoc prawną 7. Każdego klienta traktujemy indywidualnie i z należytą starannością Nasze pożyczki hipoteczne oferujemy pod następujące zabezpieczenia: Grunty rolne, grunty komercyjne, działki deweloperskie, działki budowlane, lokale mieszkalne, domy mieszkalne, kamienice mieszkalne, biurowce, obiekty magazynowe, obiekty sportowe, obiekty uzdrowiskowe, hotele, motele, pensjonaty, ośrodki wypoczynkowe, zakłady usługowe oraz zakłady produkcyjne, pojazdy użytkowe i rolnicze posiadające dowód rejestracyjny. Kontakt: Tel. 577-873-616, email: [email protected] Więcej informacji na stronie: https://podhipoteke24.pl/Data dodania ogłoszenia: 02.12.2025Pożyczka pod zastaw nieruchomości na 10 lat
Działki rolne-Tymin Cena: 89000 PLNWYJĄTKOWY KOMPLEKS DZIAŁEK ROLNYCH Z POTENCJAŁEM ZABUDOWY - TYMIN (ok. 1.88 ha)Lokalizacja: Tymin, Gmina Tarnawatka, Powiat Tomaszowski, Województwo Lubelskie.Przedmiotem sprzedaży jest atrakcyjny zestaw trzech niezabudowanych działek rolnych o łącznej powierzchni 18 776 m² (1.88 ha), z których jedna posiada kluczowy atut: częściowe przeznaczenie pod zabudowę zagrodową (MR).Idealna propozycja dla rolników szukających wysokiej jakości gruntów oraz dla inwestorów widzących potencjał w budowie siedliska w spokojnej i malowniczej okolicy.SZCZEGÓŁY OFERTY I ATUTY DZIAŁEKŁączna powierzchnia: 18 776 m²1. Działka nr 375Powierzchnia: 2858 m²Kształt i wymiary: Prostokątna, o bardzo dobrych proporcjach: szerokość ok. 28 m, długość ok. 114 m.Klasa gruntu: Grunty rolne klasy III oraz R/L (klasa III to bardzo dobra, wydajna ziemia).2. Działka nr 376Powierzchnia: 7887 m²Kształt i wymiary: Wąska i długa: szerokość ok. 25 m, długość ok. 269 m.Charakterystyka: Duża powierzchnia sprzyjająca efektywnym uprawom lub podziałowi.3. Działka nr 386/1 – KLUCZOWY ATUT INWESTYCYJNYPowierzchnia: 8031 m²Kształt i wymiary: Bardzo długa i wąska: szerokość ok. 10 m, długość ok. 630 m.Przeznaczenie: Częściowo oznaczona jako MR (zabudowa zagrodowa). Ta klasyfikacja pozwala rolnikowi na realizację projektu budowlanego (dom mieszkalny, budynki gospodarcze) w ramach siedliska. Jest to unikalna szansa na połączenie prowadzenia gospodarstwa z możliwością zamieszkania na własnej ziemi.DLACZEGO WARTO KUPIĆ?Potencjał Budowlany: Możliwość zabudowy zagrodowej na działce 386/1 jest rzadkim i bardzo poszukiwanym atutem, dającym realną perspektywę na stworzenie własnego siedliska.Dobra Klasa Gruntu: Działka nr 375 z gruntem klasy III to gwarancja urodzajności i wartości rolniczej.Spokojna Lokalizacja: Tymin to cicha, sielska wieś w powiecie tomaszowskim, idealna dla osób ceniących kontakt z naturą i z dala od miejskiego zgiełku.Nie przegap tej wyjątkowej okazji! Zainwestuj w ziemię, która oferuje zarówno stabilne plony, jak i perspektywy rozwojowe.Zapraszamy do kontaktu w celu uzyskania szczegółowych informacji oraz umówienia prezentacji.Bezpłatnie pomagamy w formalnościach związanych z uzyskaniem kredytu na zakup nieruchomości. Nasz doradca kredytowy bezpłatnie sprawdzi Twoją zdolność kredytową i przedstawi najlepsze oferty z ponad 10 banków.Posiadasz podobną nieruchomość? Skorzystaj z bezpłatnej konsultacji – odpowiemy na pytania dotyczące ceny, procesu sprzedaży oraz możliwości poprawy atrakcyjności oferty.Oferujemy również:•⁠ ⁠Pośrednictwo w kupnie, sprzedaży oraz najmie nieruchomości.•⁠ ⁠Pomoc w sprzedaży nieruchomości o skomplikowanej sytuacji prawnej.•⁠ ⁠Rzetelne oceny wartości nieruchomości.•⁠ ⁠Uzyskanie świadectwa energetycznego.Nie zwlekaj, zadzwoń już teraz!PAULINA [email protected]ółnoc Biuro Nieruchomościul. Żeromskiego 3, 22-400 ZamośćNiniejsze ogłoszenie nie stanowi oferty w rozumieniu Kodeksu Cywilnego, lecz ma charakter informacyjny.Przedstawione wizualizacje i grafiki mają charakter wyłącznie poglądowy i stanowią wyłącznie materiał pomocniczy, ułatwiający zorientowanie się w ogólnym wyglądzie oferowanej nieruchomości.Niniejsze ogłoszenie wraz z jego elementami jest własnością Północ Nieruchomości Sp z o.o. lub podmiotu współpracującego. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie oraz korzystanie z niniejszych materiałów w jakikolwiek inny sposób wykraczający poza dozwolony użytek określony przepisami ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 1994, nr 24 poz. 83 z późn. zm.) bez pisemnej zgody Północ Nieruchomości Sp z o.o. lub podmiotów współpracujących jest zabronione i może stanowić podstawę odpowiedzialności cywilnej oraz karnej.Niniejsze materiały stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa PÓŁNOC NIERUCHOMOŚCI Sp. z o.o. w rozumieniu ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (Dz. U. z 2003 r., Nr 153, poz. 1503 z późn. zm.).Data dodania ogłoszenia: 25.11.2025Działki rolne-Tymin
ReklamaBaner reklamowy firmy Replika
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaBaner reklamowy B1 firmy WORK CENTRE
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: MIEJSCOWY.Treść komentarza: Eldorado dla PiS-wskiej elity tak jak Zukowski i Zieliński przy wypasionym korycie . W tych stronach z pychota na twarzy przyjmowani przez KGW i pełne stoły wyzerki .Data dodania komentarza: 4.12.2025, 16:07Źródło komentarza: Gdzie żyje się najlepiej w Polsce? W Tomaszowie Lubelskim! Mieszkańcy mówią dlaczegoAutor komentarza: LucekTreść komentarza: Dajcie im(lekarzom) więcej pieniędzy! Czy 200000zł miesięcznie to aby nie za mało?Data dodania komentarza: 4.12.2025, 15:31Źródło komentarza: Burza na sesji, radni powiedzieli NIE prywatyzacji przychodni w Hrubieszowie. Sprawą zainteresuje się CBA?Autor komentarza: ArnioTreść komentarza: Arek go zabił ale przecież to kaleka, mózgowe porażenie dziecięce, mocne upośledzenie umysłowe, przemoc i alkoholizm w domu w końcu nie wytrzymał i zabił pijakaData dodania komentarza: 4.12.2025, 15:28Źródło komentarza: Sprawca zabójstwa był niepoczytalny. Prokuratura Rejonowa w Hrubieszowie zakończyła śledztwoAutor komentarza: Gal Anonim.Treść komentarza: Będzie! Będzie zabawa! Będzie się działo! I znowu nocy będzie mało Będzie głośno, będzie radośnie Znów przetańczymy razem całą nocData dodania komentarza: 4.12.2025, 14:12Źródło komentarza: Niebywałe! Kilkudziesięciu przewodników turystycznych z regionu odkrywało Trzeszczany na nowoAutor komentarza: mieszkankaTreść komentarza: Ośrodek Zdrowia w Mirczu /budynek własnością gminy/ również do prywatyzacji. Przedstawiciele spółki prowadzili rozmowy z obecnymi pracownikami GOZ Mircze ! Też zawsze przynosił zyski!Data dodania komentarza: 4.12.2025, 14:08Źródło komentarza: Pikieta przeciwko prywatyzacji przychodni w Hrubieszowie. Kierownictwo szpitala dementujeAutor komentarza: Ha tfu!Treść komentarza: Dziady już zapomniały, że wzrost pensji minimalnej, powoduje wzrost cen? Przecież to "sukces" pis. Dziady wiedzą, że pieniądze biorą się z pracy a nie z kosmosu? 13, 14 emerytura, skąd ma państwo na to brać?Data dodania komentarza: 4.12.2025, 13:44Źródło komentarza: Drożej za prawo jazdy. Ministerstwo ujawniło nowy cennik
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama