Akcja rozpoczęła się ok. południa. Kierownik Biedronki z ul. Łaszczowieckiej powiadomił policję, że na jednej ze sklepowych półek leży podejrzany przedmiot z diodami. Przypuszczano, że to może być ładunek wybuchowy.
Na miejsce zaraz po sygnale dotarły wszystkie służby ratunkowe. Natychmiast ewakuowano wszystkich pracowników i klientów dyskontu. Oczyszczono również parking przed budynkiem.
Po godz. 15 było już wiadomo, że Biedronce żadnej bomby nie było. Dziwny przedmiot okazał się... fragmentem zabawki z oferty sklepu.
Napisz komentarz
Komentarze