poszukiwania

Liczyła się każda minuta, bo 33-latek z powiatu zamojskiego wyszedł z domu w środku nocy, a jego bliscy mieli podejrzenia, że może próbować targnąć się na własne życie. Akcja poszukiwawcza ruszyła natychmiast.

Było już ciemno i bardzo zimno, a nikt nie wiedział, co dzieje się z 87-latkiem. Poszukiwania staruszka prowadzono w trudnych warunkach, ale zakończyły się szczęśliwie.

Córka 86-latka napisała list z podziękowaniami, podkreślając w nim profesjonalizm działania policjantów z Tomaszowa Lubelskiego. Bo skutecznie przeprowadzili poszukiwania jej zaginionego ojca.

Przyjechały samochodem, zostawiły go na parkingu w Hucie Szumy i ruszyły leśnym szlakiem, ale się zgubiły. Pięć sióstr zakonnych udało się odnaleźć i wyprowadzić z lasu dzięki pomocy dzielnicowych z Suśca.

Od wczorajszego wieczora szukano 13-letniego chłopca z gminy Stary Zamość. Na szczęście dzisiaj cała akcja znalazła szczęśliwy finał.

Szczęśliwie zakończyły się prowadzone przez tomaszowską policję poszukiwania 45-letniego mieszkańca Bełżca. Funkcjonariusze pojechali nawet na Podkarpacie, a ostatecznie znaleźli mężczyznę w lesie niedaleko Ulowa.

W komendzie zarządzono alarm, jak tylko spłynęło zgłoszenie o zaginięciu 51-latki z Zamościa. Kobiety szukało ok. 100 policjantów, ale też strażacy. Użyto tropiących psów i specjalistycznego sprzętu. To wszystko dało efekt. Zamościanka została odnaleziona, jest już bezpieczna.

Mnóstwo ludzi i sprzętu zaangażowano w poszukiwania 92-letniej mieszkanki gminy Trzeszczany, która zaginęła w środę (9 czerwca). Znalazła się dopiero nazajutrz, w lesie, kilka kilometrów od domu. Wróciła do niego cała i zdrowa, z... bukietem kwiatów w ręce.

Prawie 10 kilometrów od swojego domu odeszła 89-letnia mieszkanka Matcza w gm. Horodło. Nie potrafiła sama wrócić. Szukali jej policjanci, strażnicy graniczni i strażacy. Do akcji zaangażowano nawet śmigłowiec Black Hawk. Na szczęście kobieta odnalazła się cała i zdrowa.

Rodzice odchodzili od zmysłów, policja szukała dziewczyny, a ona pijana szła przez las i nie mogła znaleźć drogi do domu.

Najbliżsi 48-letniej mieszkanki powiatu zamojskiego postawili na nogi policję, bo bali się, że kobieta targnie się na swoje życie. Na szczęście udało się ją w porę odnaleźć.

Młody mężczyzna wyszedł z domu 15 listopada. I przepadł bez wieści. Co się stało ze Zbigniewem Kołodziejem, 28-letnim mieszkańcem Zadnogi w gminie Krynice?

Dla rodziców 11-latka to było wiele godzin niesamowitych nerwów. Dla policjantów alarm w jednostce i poszukiwania dziecka. A dla chłopca najpewniej "przygoda", którą na długo zapamięta.

Niespełna dwóch godzin potrzebowali policjanci, aby odnaleźć 74-letnią mieszkankę powiatu zamojskiego.

Niby znała las, ale chodziła po nim tak długo, że nie potrafiła znaleźć drogi powrotnej. Zagubione 67-letniej grzybiarce pomogli policjanci z Hrubieszowa..