nosg

W niedzielę, 7 października  br. funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej pełniący służbę w Hrebennem zatrzymali dwóch obywateli Turcji, którzy usiłowali przekroczyć granicę. Osoby poruszały się pieszo w głąb kraju.

Funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej i ich koledzy po fachu z Ukrainy stanęli przed trudnym zadaniem. Mieli bezpiecznie przejąć i zneutralizować transport promieniotwórczego cezu ukrytego w transporcie nawozu. Wszystko poszło zgodnie z planem i nikomu nic się nie stało. Tak wyglądały wspólne polsko-ukraińskie ćwiczenia na przejściu granicznym w Hrebennem.

Na początku września zatrzymano kilku członków grupy przestępczej, która przemycała przez naszą wschodnią granicę papierosy z Ukrainy i Białorusi. W toczącym się śledztwie o działalność przestępczą podejrzane są 32 osoby, 18 z nich obecnie przebywa za kratami aresztu. We wrześniu zatrzymano także dwóch pograniczników zamieszanych w pomoc przemytnikom. Za kilkutysięczne łapówki funkcjonariusze Straży Granicznej udostępniali szmuglerom informacje dotyczące rozlokowania patroli na granicy polsko-ukraińskiej.

43-letnia Ukrainka nie uniknie kary. Będzie odpowiadać za usiłowanie przemytu do Polski 18 kilogramów bursztynu, którego wartość oszacowano na 120 tys.zł. Wpadła na przejściu granicznym w Dołhobyczowie.

Nie przekraczała granicy legalnym przejściem, bo niosła ze sobą kontrabandę. Ukrainkę wypatrzyli w rejonie Dołhobyczowa strażnicy graniczni.

Strażnicy graniczni z Hrebennego wpadli na trop 29-latka, który w garażu w Tomaszowie Lubelskim przechowywał ogromne ilości nielegalnego towaru. Wartość zarekwirowanej u niego melasy tytoniowej i papierosów oszacowano na ok. 93 tys. zł.

Zdołał niezauważony przekroczyć granicę, ale kiedy był już w Polsce wyśledzili go strażnicy graniczni z Dołhobyczowa. Nielegalnego migranta z Ukrainy zatrzymali w pobliżu miejscowości Zaręka.

Chcieli dotrzeć do bogatszego kraju i tam żyć. Nie dotarli do celu. Nielegalnych migrantów z Turcji i Czeczenów z Rosji zatrzymali w weekend strażnicy graniczni z Chłopiatyna i Dołhobyczowa w powiecie hrubieszowskim.

Kolejny nowoczesny, kradziony samochód nie opuścił Polski. Strażnicy graniczni z Terespola przejęli BMW warte ok. 130 tys. zł, którym usiłował nasz kraj opuścić obywatel Rosji.

Ponad 2800 osób zdecydowało się przekroczyć polsko-ukraińską granicę poza czynnym przejściem granicznym. Było to możliwe w weekend podczas odbywających się w Kryłowie Europejskich Dni Dobrosąsiedztwa.

Wyprowadzenie na Ukrainę dwóch kradzionych aut udaremnili wczoraj (środa, 15 sierpnia) funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży granicznej z przejścia w Hrebennem.

Jeśli ktoś musi jechać na Ukrainę przez Hrebenne, niech jedzie, ale jeśli może wybrać inne przejście graniczne, niech się na to zdecyduje. Wtedy uniknie utrudnień przy odprawie i dłuższych niż zwykle kolejek.

Najpierw wypatrzyli przemytnika, a później przejęli jego towar. Strażnicy graniczni z Horodła skonfiskowali ponad 13 tys. paczek papierosów wartych około 180 tys. zł.

Nie przekroczył granicy przez normalne przejście. Nie miał pozwolenia na pobyt w Polsce, więc 18-letni Ukrainiec musiał wrócić do ojczyzny.

Nie miał dokumentów, które pozwalały mu na pobyt w Polsce. Na dodatek granicę naszego kraju przekroczył nielegalnie. Wędrował pieszo i został zatrzymany w powiecie hrubieszowskim. Obywatel Rosji musiał wrócić tam, skąd przyszedł.