Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 14 grudnia 2025 22:21
Reklama
Reklama

Zwierzyniec: Przyjaźń ponad granicami. Polak i Algierczyk spotkali się po 38 latach

W połowie lat 80. Marek Marcola pomógł cudzoziemcowi, który podróżując po Europie zawędrował do Zwierzyńca. Dopiero teraz przyszła pora na rewizytę.
Marek Marcola i Azzedine spotkali się po 38 latach. Algier, listopad 2023 r.
Marek Marcola i Azzedine spotkali się po 38 latach. Algier, listopad 2023 r.

Wychodząc z bramy na ulicę, natknął się na młodego człowieka, który zapytał go o coś po francusku. Był rok 1985. Polska znajdowała się za żelazną kurtyną, dlatego cudzoziemców w Zwierzyńcu było jak na lekarstwo. Ten, na którego natknął się Marek Marcola, był obywatelem Algierii. Pan Marek mu pomógł, a w rewanżu otrzymał zaproszenie do jego kraju. Do rewizyty doszło dopiero po 38 latach.

Polska, rok 1985. Zbigniew Religa dokonuje pierwszej udanej transplantacji serca, w Krakowie powstaje Ruch „Wolność i Pokój”, kończy się proces zabójców ks. Jerzego Popiełuszki, a działacze opozycyjni trafiają za kratki.

Cały czas obowiązują kartki na mięso, papierosy, alkohol, benzynę, kawę, czekoladę, mleko w proszku dla dzieci, artykuły szkolne, a nawet buty.

– W sklepach można było jeszcze coś kupić, ale bez specjalnego wyboru – wspomina Marek Marcola ze Zwierzyńca. – Nastroje społeczne były kiepskie, wszyscy odczuwali brak perspektyw i nadziei na lepszą przyszłość.

Luksusowe towary kupowało się za waluty w pewexach. Nie było telefonów komórkowych, a stacjonarne też nie wszyscy mieli. O internecie nikt nie słyszał. Przaśna telewizja miała w ofercie dwa programy, a do ich przełączania potrzebny był pilot na dwóch nogach. Najczęściej tę rolę w rodzinie pełniło najmłodsze dziecko, które o godz. 19 zasiadało obowiązkowo przed czarno-białym telewizorem do oglądania wieczorynki.

Cudzoziemiec w Zwierzyńcu

Algierczyk Azzedine i Marek Marocola. Rok 1985.

W 1985 r. Marek Marcola miał 26 lat, mieszkał w Zwierzyńcu i pracował w miejscowym urzędzie gminy (prawa miejskie Zwierzyniec otrzymał 5 lat później). Wychodząc z bramy na ulicę natknął się na jakiegoś cudzoziemca, który zapytał go o coś po francusku.

– Wtedy jeszcze nieźle radziłem sobie z tym językiem, więc od razu nawiązaliśmy kontakt – wspomina Marek Marcola.

Tym cudzoziemcem był 27-letni Azzedine z Algierii. Nauczyciel.

– Chciał zobaczyć Europę, ale ta zachodnia była dla niego za droga – wspomina pan Marek. – W Polsce zarabiało się wtedy równowartość 20 dolarów amerykańskich, więc ceny u nas były przystępne dla kogoś, kto otrzymywał za pracę 10-15 razy więcej. We Francji niewiele by za to zobaczył. Moja pomoc polegała na tym, że zatrzymał się w moim domu, pokazałem mu także ciekawe miejsca w okolicy.

Algieria musi poczekać

Azzedine wrócił do Algierii, a w drodze rewanżu zaprosił pana Marka do swojego kraju. Dzięki temu mieszkaniec Zwierzyńca otrzymał paszport i w kwietniu 1986 r. ruszył w drogę. Jednak zakończyła się ona po dwóch tygodniach. W Paryżu. Dlaczego nie dotarł do Algierii?

– Wyjechałem z 200 dolarami w kieszeni, które z trudem zgromadziłem – wspomina nasz rozmówca. – Liczyłem, że uda się może coś dorobić, ale trafił się wyjątkowo zimny kwiecień i prace sezonowe jeszcze nie wystartowały. Po dwóch tygodniach, gdy finanse zaczęły się kończyć, zrezygnowałem i wróciłem do kraju. Gdybym poczekał jeszcze jeden dzień, to kto wie, jak wszystko by się potoczyło. Otóż, 26 kwietnia 1986 r. wsiadłem na Gare Du Nord w Paryżu, czyli dworcu północnym, w pociąg do Warszawy przez Belgię, Niemcy i Berlin Zachodni. W ostatniej chwili wpadł do przedziału jakiś Polonus i podał mi siatkę z cytrusami dla znajomych w Polsce. Na Dworcu Centralnym dowiedziałem się od nich, że „u Ruskich coś wybuchło”. To był Czarnobyl. Jak wyruszałem prawie dobę wcześniej do domu, to we Francji jeszcze o tym nie wiedziano.

Od następnego roku wyjeżdżał już cyklicznie do pracy w RFN, gdzie zarabiał pieniądze na budowę domu. Jaki był wtedy przelicznik? – W jeden dzień otrzymywało się równowartość 3 miesięcznych pensji w Polsce! – wspomina Marek Marcola. – Mimo to o Algierii musiałem zapomnieć, gdyż w pierwszej kolejności chciałem poprawić warunki życia swoje i rodziny.

Kierunek Algieria

Przez pewien czas z poznanym w Zwierzyńcu Algierczykiem pisali do siebie listy (tradycyjne, bo tylko takie można było wtedy pisać), ale później korespondencja ustała. Ale kilka lat temu Azzedine odnalazł Marcolę w mediach społecznościowych i zaproponował przyjazd. – Nie chciałem nadużywać jego gościnności i dopiero w tym roku skorzystałem z oferty biura podróży – wyjaśnia Marek Marcola.

W listopadzie poleciał do Algierii.

– Byłem już wcześniej w Maroku i Tunezji, więc wiedziałem czego mniej więcej można się spodziewać – opowiada mieszkaniec Zwierzyńca. – Algieria okazała się jednak trochę inna – bardziej naturalna i nie tak zglobalizowana przez turystów zagranicznych. Zaskoczyły mnie dobrze zachowane ruiny miast rzymskich w Timgad i Djameli. Sama stolica przypomina miasta Europy Południowej, zwłaszcza Marsylię, od której oddalona jest tylko o 800 kilometrów. To skutek ponad wiekowej obecności Francuzów, którzy w architekturze skopiowali swój styl budowania domów mieszkalnych, a ponadto na jednym ze wzgórz wznieśli niemal kopię paryskiej bazyliki Sacre Coer. Naprawdę można odnieść wrażenie, że jest się we Francji. Moim wielkim odkryciem stało się miasto Konstantyna, gdzie brzegi kanionu łączą stylowe mosty. Staną się one sławne, gdy dotrą tam liczniejsi turyści i zaleją media społecznościowe malowniczymi zdjęciami. Wielkim atutem są Algierczycy. Zawsze okazują przyjazne nastawienie do cudzoziemców i nie ma z ich strony irytującej kupieckiej nachalności właściwej dla innych krajów tego regionu. W Algierii najłatwiej porozumieć się po francusku, a to dlatego, że to dawna kolonia Francji, poza tym język ten jest obowiązkowy w szkole. Ale z angielskim też można sobie poradzić.

Stare miasto w stolicy Algierii – Algierze.

Spotkanie po latach

W 1985 r. mieli przed sobą całe życie. W 2023 r. na spotkanie w hotelu w stolicy Algierii – Algierze przyszło dwóch panów po sześćdziesiątce.

– U mnie przez te 38 lat zmieniło się bardzo dużo, tyle co w całej Polsce, czyli od totalnego kryzysu do względnego dobrobytu, u niego ta zmiana ekonomiczna nie była aż tak drastyczna – Algieria rozwija się w stałym tempie – opowiada Marek Marcola. – Jeżeli chodzi np. o auta, to wtedy ja jeździłem królową szos polskich – warszawą, on chyba nie był zmotoryzowany. Teraz on ma w garażu toyotę, ja – opla. On była całe życie zawodowe związany ze szkołą, ja początkowo pracowałem w urzędzie gminy i miasta, potem w domu kultury i wreszcie w branży turystycznej. W żonach jest 1:1, natomiast w dzieciach 4:1 na korzyść Azzedine'a. Mój znajomy z Algierii ma samych synów. Na spotkanie Azzedine przyszedł z najmłodszym, który jest o rok starszy od mojego syna – Piotrka. 24-latek uważnie słuchał naszej rozmowy i był bardzo zainteresowany tym spotkaniem. Pewnie ojciec mówił mu o mnie wiele razy. W swoim czasie mógł to być dyżurny temat w ich domu, podobnie jak i w moim.

Rozmawiali o ponownym spotkaniu, ale bez jakiegoś wewnętrznego przekonania. To było niewątpliwie ostatnie.

– Ale kto wie, może syn Azzedine'a wyruszy kiedyś do Polski śladami ojca i z moim Piotrkiem rozpoczną kolejny rozdział? – zastanawia się pan Marek. – Jestem pewien, że Azzedine Polski by nie poznał. Zapewniłem go, że teraz żyjemy w zupełne innym kraju niż ten z 1985 r.

Marek Marcola (ur. 1959) był sekretarzem i wiceburmistrzem Zwierzyńca, a także dyrektorem Zwierzynieckiego Ośrodka Kultury i Rekreacji. Obecnie wraz z żoną zajmuje się agroturystyką. Od trzech lat prowadzi blog dla pasjonatów podróży www.przez6kontynentow.pl. Do tej pory odwiedził ponad 100 krajów. W Europie zaliczył wszystkie, z azjatyckich wymienić należy m. in. Chiny, Indie, Jordanię, Kambodżę, Nepal, Oman, Sri Lankę, Tajlandię i Zjednoczone Emiraty Arabskie z afrykańskich Egipt, Etiopię, Kenię, Maroko, Tanzanię i Algierię, a z krajów obu Ameryk wymienić należy Brazylię, Dominikanę, Haiti, Kanadę, Meksyk i Wenezuelę, a jeśli chodzi o Antypody to Nową Zelandię i Australię.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaBaner reklamowy - orange
Reklama
Reklama
Kawalerka 29 m²–świetna lokalizacja i niski czynsz Cena: 215000 PLNSprzedam przytulną kawalerkę o powierzchni 29 m², zlokalizowaną na I piętrze w budynku przy ul. Dąbrowskiego w Zamościu. To mieszkanie ma wszystko, czego trzeba do komfortowego życia – albo jako gotowy już lokal pod wynajem. Układ mieszkania- Salon- Kuchnia- Łazienka z WC- Przedpokój  Dlaczego warto Lokalizacja – mieszkanie znajduje się niedaleko ważnej jednostki wojskowej, co zapewnia stały popyt na najem. Dobry dojazd i bliskość punktów usługowych.Niski czynsz – wspólnota, niskie koszty utrzymania – idealnie nadaje się pod inwestycję.Gotowy lokal pod wynajem / dla singla lub pary – kompaktowy metraż, prosty układ i lokalizacja gwarantują szybki najem. Dla kogo- Inwestorzy – szukasz mieszkania, które szybko wynajmiesz? To idealna opcja.- Singiel lub para – kompaktowa przestrzeń, minimalne koszty utrzymania, blisko centrum i atrakcyjnej infrastruktury.Zainteresowany? Zapraszam na prezentację, w trakcie której można zobaczyć potencjał nieruchomości.Bezpłatnie pomagamy w formalnościach związanych z uzyskaniem kredytu na zakup nieruchomości.Nasz doradca kredytowy bezpłatnie sprawdzi Twoją zdolność kredytową i przedstawi najlepsze oferty z ponad 10 banków.Posiadasz podobną nieruchomość? Skorzystaj z bezpłatnej konsultacji – odpowiemy na pytania dotyczące ceny, procesu sprzedaży oraz możliwości poprawy atrakcyjności oferty.Oferujemy również:•⁠ ⁠Pośrednictwo w kupnie, sprzedaży oraz najmie nieruchomości•⁠ ⁠Pomoc w sprzedaży nieruchomości o skomplikowanej sytuacji prawnej•⁠ ⁠Rzetelne oceny wartości nieruchomości•⁠ ⁠Uzyskanie świadectwa energetycznegoNie zwlekaj – zadzwoń już dziś! Tomasz JuszczakDoradca ds. nieruchomościtel. 504 288 990e-mail: [email protected]ółnoc Nieruchomości ZamośćData dodania ogłoszenia: 03.12.2025Kawalerka 29 m²–świetna lokalizacja i niski czynsz
Pożyczka pod zastaw nieruchomości na 10 lat Cena: Do negocjacjiKoniec z brakiem pieniędzy! Nasza pożyczka hipoteczna dla firm i rolników to innowacyjne rozwiązanie, które gwarantuje sukces każdemu przedsiębiorcy. Oszczędzisz wiele energii, czasu i osiągniesz, to o czym wszyscy marzą – realizację potrzeb Twojej firmy i niezależność finansową. Wystarczy, że rozpoczniesz z nami współpracę. Już dzisiaj dołącz do firm i gospodarstw rolnych, które zrealizowały swoje marzenia. Sprawdź teraz! Czynniki wyróżniające naszą ofertę: 1. zabezpieczenie tylko na hipotece (wpis w dziale IV księgi wieczystej, tak jak w banku) 2. najniższy koszt umowy od 28% rocznie 3. najszybszy czas realizacji i wypłaty 4. pomoc w przygotowaniu dokumentów na każdym etapie współpracy 5. elastyczność oferty w zakresie warunków spłaty 6. jasne warunki umowy bez „gwiazdek i drobnego druku” 7. żadnych ukrytych kosztów 8. szeroki przedział kwotowy ( od 50.000 zł do 2.000.000 zł) Dodatkowe korzyści dla Państwa wynikające z podjętej współpracy: 1. Specjalizujemy się w procesach restrukturyzacji i oddłużaniu nieruchomości 2. Na życzenie klienta dokonujemy szybkiego zakupu nieruchomości 3. Na życzenie klienta pokryjemy koszt umowy notarialnej 4. Nie weryfikujemy Państwa baz w BIK, BIG, KRD, ERIF i innych 5. Akceptujemy/spłacamy zajęcia komornicze, hipoteki i prywatne zobowiązania 6. Wszyscy nasi klienci otrzymują bezpłatne konsultacje i pomoc prawną 7. Każdego klienta traktujemy indywidualnie i z należytą starannością Nasze pożyczki hipoteczne oferujemy pod następujące zabezpieczenia: Grunty rolne, grunty komercyjne, działki deweloperskie, działki budowlane, lokale mieszkalne, domy mieszkalne, kamienice mieszkalne, biurowce, obiekty magazynowe, obiekty sportowe, obiekty uzdrowiskowe, hotele, motele, pensjonaty, ośrodki wypoczynkowe, zakłady usługowe oraz zakłady produkcyjne, pojazdy użytkowe i rolnicze posiadające dowód rejestracyjny. Kontakt: Tel. 577-873-616, email: [email protected] Więcej informacji na stronie: https://podhipoteke24.pl/Data dodania ogłoszenia: 02.12.2025Pożyczka pod zastaw nieruchomości na 10 lat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaBaner reklamowy B1 firmy WORK CENTRE
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: RysiopolisTreść komentarza: Malarz , fotograf , akrobata, W glówce się już przewraca.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 14:22Źródło komentarza: Artysta fotografik i społecznik. Marek Ryś, kolejnym bohaterem cyklu „Pasjonaci z Gminy Trzeszczany”Autor komentarza: PopieramTreść komentarza: Brawo ChełmData dodania komentarza: 14.12.2025, 12:15Źródło komentarza: Disco polo i zagraniczne nazwiska? Wyciekła lista gwiazd sylwestra TV Republika w ChełmieAutor komentarza: Mieszkaniec.Treść komentarza: Krzychu weź Ty się zapakuj do tej kapsuły czasu weź ze sobą Anetę i większą część Radnych bezradnych i zniknij ze wsi a najlepiej z Gminy będzie to dobre dla wszystkich z wymienionymi włącznie. Rozwaliliście Gminę finansowo i personalnie a teraz każdy dla siebie szuka bezpiecznego schronienia. A ludzi traktujecie jak zły gospodarz bydło ale wiara w Wasze bajki właśnie się kończy(szkoda że trwało to tyle czasu) Myślę że wspaniałym i adekwatnym do zaistniałej sytuacji jest cytat ,, Kończ Waść, wstydu oszczędź''.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 09:30Źródło komentarza: Niebywałe! Kilkudziesięciu przewodników turystycznych z regionu odkrywało Trzeszczany na nowoAutor komentarza: JakoTakoTreść komentarza: Dlaczego nie wspomniecie że to obywatel kraju uData dodania komentarza: 14.12.2025, 02:56Źródło komentarza: Lubelskie: Śmiertelne potrącenie 84-latki. Kierujący busem nie ustąpił pierwszeństwa [WIDEO]Autor komentarza: KapralTreść komentarza: No tak. Przeciez on sie do wojska nie nadaje, zresztą podobno żona go bije... Taka władza w Chrubieszowie!Data dodania komentarza: 13.12.2025, 23:13Źródło komentarza: Hrubieszowscy zwiadowcy uczą bezpieczeństwa. Ty wybierasz terminAutor komentarza: AmenTreść komentarza: To może dobrze, że coś o gminie dobrze piszą. Miernoty kończą z opaskami czarnymi na oczach. Hejterzy niech się zaangażują w coś bardziej sensownego no ich oblicze właśnie widać w komentarzach. Onuca i dno społeczne.Data dodania komentarza: 13.12.2025, 22:49Źródło komentarza: Artysta fotografik i społecznik. Marek Ryś, kolejnym bohaterem cyklu „Pasjonaci z Gminy Trzeszczany”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama