Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 10 maja 2024 02:28
Reklama
Reklama

Lubelskie: Zmasakrowali człowieka i porzucili w krzakach. Próbowali uniknąć odpowiedzialności...

Sąd Apelacyjny w Lublinie utrzymał w mocy wcześniejszy wyrok. Dwóch oskarżonych o zbrodnię, do której doszło w Rogatce w 2016 r., walczyło o jego kasację. Bezskutecznie. Po ponownym przeanalizowaniu ich udziału w tym makabrycznym zdarzeniu, nie było wątpliwości, że są winni i powinni 10 lat przesiedzieć za kratkami. – Dobrze, że sprawiedliwości stało się zadość – mówi Zygmunt Czyż, ojciec Tomasza, który skonał brutalnie pobity w krzakach.
Lubelskie: Zmasakrowali człowieka i porzucili w krzakach. Próbowali uniknąć odpowiedzialności...

- Ta sprawa toczyła się kilka lat i przez cały ten czas spędzała mi sen z powiek – mówi pan Zygmunt. – 32 rozprawy, za każdym razem wracałem wspomnieniami do tego dnia, kiedy usłyszałem, że mojego syna znaleziono zmasakrowanego w krzakach. Przeżywałem to na okrągło, ale nie przestałem walczyć o sprawiedliwość…

W środę (22 marca) Sąd Apelacyjny w Lublinie wydał orzeczenie, że wyrok i ustalenia dowodowe sądu niższej instancji były prawidłowe. Sprawa wydaje się zakończona. Ale nie dla ojca, który do końca życia będzie pamiętał, w jaki sposób stracił syna.

Tomek miałby teraz 43 lata…

Pan Zygmunt nie może zrozumieć, jak to się stało, że Tomek zadał się z takimi ludźmi. – Pracował w Straży Granicznej. Miał przed sobą całe życie. Jeden błąd. Pojechał do Rogatki na imprezę imieninową, z której już nie wrócił…

Znalazła go za zabudowaniami matka jednego ze skazanych – 47-latka z gminy Dubienka. Ona też przeszła piekło i walczyła o syna, nie dopuszczając do siebie myśli, że mógł dopuścić się takiego czynu.

– Od początku uważałam, że mój syn jest niewinny i nadal się tego trzymam – mówiła nam, gdy obrońca składał do Sądu Najwyższego wniosek o kasację wyroku. Miała nadzieję, że tym razem zostanie uniewinniony…

Kasację złożyło też trzech innych podejrzanych. SN uchylił zaskarżony wyrok tylko w części dotyczącej 27-latka z Dubienki i 34-lata z Chełma, pozostałe - według sądu - były bezzasadne.

 

Minęło już ponad 6 lat…

Do tego makabrycznego zdarzenia doszło 28 października 2016 r. Ciało Tomasza leżało w krzakach za zabudowaniami, kilkadziesiąt metrów od szosy. Było wręcz zmasakrowane...

Jak ustalili śledczy, jeden z mężczyzn podczas imprezy nagle rzucił się na niego z pięściami. Uderzył go w twarz, aż poszkodowany zalał się krwią. Potem do akcji włączyli się koledzy. Zadawali mu ciosy pięściami i kopali. Albo wyciągnęli go na podwórze, albo sam się wyczołgał z domu. Tam bili go dalej. Prawdopodobnie tłukli go około 15 minut. Początkowo się bronił, a gdy opadł z sił, leżał już bez ruchu i nie stawiał oporu. Potem znów brutalnie go bili i kopali w krzakach za domem. Gdy zaczął charczeć, przestali się nad nim pastwić i zostawili go w trawie bez pomocy. Takie są ustalenia policji i prokuratury.

Poszkodowany miał wiele ran na ciele m.in. zmasakrowaną twarz, obrzęki i rany kłute zadane jakimś ostrym narzędziem. Zmarł z powodu ostrej niewydolności oddechowej i niewydolności ośrodkowego układu nerwowego, związanego ze stłuczeniem mózgu oraz zachłyśnięciem się krwią.

Pięciu skazanych, dwóch poszukiwanych

Pierwszy wyrok w tej sprawie zapadł 8 czerwca 2020 r. Prowodyr brutalnej akcji, 27-latek z Chełma, został skazany na 12 lat pozbawienia wolności. 40-latek i 34-latek z Chełma oraz 27-latek z gm. Dubienka dostali po 10 lat. Najniższy wyrok - 6 lat pozbawienia wolności - usłyszał 63-latek z gm. Dubienka, który jako jedyny nie został skazany za zabójstwo.

34-latek i 27-latek odpowiadali przed sądem z wolnej stopy. Po ogłoszeniu wyroku byli na wolności. Gdy dowiedzieli się, że mają trafić na 10 lat za kratki, zaczęli ukrywać się przed wymiarem sprawiedliwości.

- Syn nie zgłosił się wtedy do zakładu karnego, ponieważ - jak powiedział - jest niewinny i nie pójdzie siedzieć – mówiła nam matka 27-latka. - Ja też wierzę, że on tego nie zrobił. Ten pobity na śmierć człowiek został przeniesiony za moją posesję. To ja go tam znalazłam po dwóch dniach, idąc na spacer z pieskiem. Później okazało się, że ten człowiek był na imieninach u mojego sąsiada. Syna wtedy z nimi tam nie było. Poszedł dopiero następnego dnia ze swoim kuzynem wypić piwo. Został w to wplątany i niesłusznie skazany. Dlaczego miałby trafić na 10 lat do więzienia za śmierć człowieka, którego nigdy na oczy nie widział...?

Sąd najwyraźniej takim wyjaśnieniom nie dał wiary.

- Pozostali skazani w tej sprawie byli wzywani na ostatnie rozprawy jako świadkowie. Tym razem już nie potwierdzili tego, że ich kolegów tego dnia z nimi nie było - dodaje pan Zygmunt. I mówi, że w sumie nie dziwi się, że matka tak walczy o swoje dziecko…

Mieszkaniec gminy Dubienka wpadł w lutym 2021 r. Kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie z zespołu poszukiwań i identyfikacji osób ustalili, że ukrywa się w wynajmowanym mieszkaniu w Chełmie. Lubelscy i chełmscy kryminalni wspólnie z funkcjonariuszami z Dorohuska przyjechali do Chełma, by potwierdzić te ustalenia.

Jeszcze tego samego dnia został doprowadzony do zakładu karnego w celu odbycia zasądzonej kary 10 lat pozbawienia wolności.

Kilka miesięcy wcześniej chełmscy policjanci namierzyli 34-latka, który poszukiwany był do odsiadki kary pozbawienia wolności za to samo zabójstwo.

Obaj, choć się starali, kary nie uniknęli…

Czytaj też:

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy Greinplast Zamość
Reklama
Reklama
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: EdiTreść komentarza: Honiatycze. Prawidłowa nazwa miejscowościData dodania komentarza: 09.05.2024, 22:47Źródło komentarza: Rocznica bohaterskiej obrony wioski przed UPA. Honiatycze pamiętają!Autor komentarza: MarkozTreść komentarza: Make Zamość great again! Good luck!Data dodania komentarza: 09.05.2024, 22:28Źródło komentarza: Rozmowa z prezydentem Zamościa Rafałem Zwolakiem. "To będzie lepsze miasto"Autor komentarza: ZdziwionyTreść komentarza: Niech wójty dołożą do kosztów tej placówki to będą ją mieli. Najlepiej z własnej kieszeni Przyzwyczajenia rodem z PRL Poczta zamyka na złość czy tnie koszty?Data dodania komentarza: 09.05.2024, 21:50Źródło komentarza: Kierownictwo Poczty Polskiej zapowiedziało likwidację w Horodle. Czy uda się ją obronić?Autor komentarza: KarTreść komentarza: Brawo Zamoscianie będziecie żałować ale za późno chyba już GL...ch nie byloData dodania komentarza: 09.05.2024, 21:46Źródło komentarza: Zamość: Marek Kudela wiceprezydentem. Kogo Rafał Zwolak powoła na drugiego zastępcę?Autor komentarza: PoinformowanyTreść komentarza: Ciekawe kto przez 8 lat do tego doprowadził że poczta ma stratę i to taka dosyć spora 🤔Data dodania komentarza: 09.05.2024, 20:38Źródło komentarza: Kierownictwo Poczty Polskiej zapowiedziało likwidację w Horodle. Czy uda się ją obronić?Autor komentarza: AnnaTreść komentarza: To ci niezależni peowce?Data dodania komentarza: 09.05.2024, 20:31Źródło komentarza: Zamość: Marek Kudela wiceprezydentem. Kogo Rafał Zwolak powoła na drugiego zastępcę?
Reklama
Reklama