Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 kwietnia 2024 07:15
Reklama

Piłka nożna: Marna wymówka

Sokół Zwierzyniec rozczarował na całej linii, dlatego ma już niewielką szansę na realizację ambitnych planów, nakreślonych przed rozpoczęciem rozgrywek. Po pierwszej części sezonu zespół ten zajmuje w tabeli dopiero jedenaste miejsce, które na koniec zmagań będzie oznaczało degradację do klasy B.
Piłka nożna: Marna wymówka

Sokół miał ambicję walczyć o awans, a w rundzie rewanżowej przyjdzie mu ratować się przed spadkiem. Wszystko dlatego, że w pierwszej części rozgrywek prezentował się słabo, zwłaszcza na własnym stadionie w Zwierzyńcu, przegrywając w roli gospodarza aż pięć spośród siedmiu meczów.

– Myślę, że nic nowego nie odkryję, jeśli powiem, że na słabą grę wpływ miały ciągłe rotacje w składzie i problemy kadrowe. Stale trzeba było wymieniać trzech, czterech zawodników w jedenastce. Nierzadko przed samym meczem dostawałem informację, że kogoś nie będzie. Nie powinno to jednak nas usprawiedliwiać, bo wszystkie zespoły miały taką samą sytuację. W wielu meczach brakowało nam szczęścia, ale też umiejętności. Do tego zaangażowanie w grę wielu zawodników było na niskim poziomie. W niektórych spotkaniach zupełnie nie podjęliśmy walki. Gdybyśmy powalczyli, to punktów mielibyśmy teraz zdecydowanie więcej – mówi Marcin Sirko, szkoleniowiec zwierzynieckich piłkarzy.

Więcej szczegółów w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner B1
Reklama
Reklama
Reklama