wycinka-drzew

4 grudnia obudził mnie dźwięk piły motorowej. Wycinka była zapowiedziana, ale usuwają zdrowe drzewa. Nasze osiedle z zielonego staje się betonowym – alarmuje mieszkaniec os. Zamoyskiego.

W Parku Miejskim trwają prace porządkowe. Wycinane są uschnięte drzewa. Jak zapewnia Jarosław Miechowiecki, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM w Zamościu, nie są to roboty zakrojone na dużą skalę.

Radna Barbara Wierzchowska podczas ostatniej sesji Rady Miasta Hrubieszowa interweniowała po wycince kilku wiekowych drzew w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 1. Natomiast w Horodle mieszkańcy zaniepokojeni są wycięciem kilku trzystuletnich lip przy Wałach Jagiellońskich. W obydwu przypadkach decyzje zapadły "w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców".

To cud, że nikomu nic poważnego się nie stało, bo zdarzenie, do którego doszło na ulicy Nowakowskiego w Biłgoraju, mogło się skończyć tragicznie. Ścięte przydrożne drzewo przewróciło się na przejeżdżający obok samochód.

Do nieszczęśliwego wypadku doszło w weekend w lesie pod Krasnobrodem. Z przyczepy wiozącej drewno spadł 65-letni mężczyzna.

Lekarze zajęli się 68-letnim mieszkańcem gminy Turobin, który we wtorek (10 kwietnia) uległ wypadkowi podczas wycinki drzew w lesie w pobliżu Tarnawy Dużej. Okoliczności wypadku bada policja pod nadzorem prokuratury.

– W sąsiedztwie zamojskiej Rotundy ktoś wycina drzewa! Naliczyłem ich co najmniej kilkanaście. Czy to jest legalne? – pyta czytelnik, który zaalarmował nas w tej sprawie.

Wstrząśnienia mózgu, urazu klatki piersiowej i stłuczenia goleni doznał mężczyzna, którego ciągnik przygniótł podczas wycinki drzew pod Szczebrzeszynem. 55-letni rolnik z gminy Radecznica był nietrzeźwy, gdy uległ wypadkowi.

Mimo natychmiast udzielonej pomocy mężczyzna zmarł. Pracował przy wycince drzew w Wólce Wieprzeckiej. Został przygnieciony przez buk.

Nasza Czytelniczka jest oburzona sposobem, w jaki przeprowadzane są tzw. prace pielęgnacyjne na cmentarzu parafialnym przy ul. Peowiaków. Chodzi o ścięte gałęzie drzew, które znalazły się także na grobach i "zdemolowały" m.in. znajdujące się tam wieńce i znicze. Zarządca cmentarza twierdzi, że takich robót nie da się wykonać inaczej. Prosi też o wyrozumiałość i cierpliwość.