Nowe oblicze Łodzi

Łódź przestała być „sypialnią” dla nieodległej stolicy. Dzięki doskonałej lokalizacji i zainwestowanym środkom unijnym staje się pięknym i zasobnym miejscem. Ruch co jakiś czas paraliżują liczne remonty, ale dzięki nim miasto zyskało zadbane ulice z nowoczesną infrastrukturą. Na potęgę rewitalizowane są secesyjne kamienice. Powstają nowe bloki, biurowce i centra handlowe. Wzrost obrotów notują lokalne firmy, a zachodni przedsiębiorcy szukają w Łodzi miejsca na rozwój swoich korporacji.

Jeden spacer po Piotrkowskiej czy rynku Manufaktury wystarczy, by przekonać się, że Łodzianom zdecydowanie podniósł się standard życia. Miasto stało się prawdziwym zagłębiem restauracji, kafejek i pubów. Latem ogródki pękają w szwach i bynajmniej nie należą one wyłącznie do tanich barów szybkiej obsługi. Dziś można już zjeść w Łodzi pizzę na włoskim cieście, skosztować wykwintnego sushi, curry w kilku stopniach ostrości albo rozpływającej się w ustach, indyjskiej kormy. Rodzima kuchnia także ma się świetnie, czego dowodzą choćby kolejne lokale otwierane przez słynnych polskich restauratorów.

Łódź od dawna jest jednym z ważniejszych polskich centrów kultury i nauki. Jest tu przecież najsłynniejsza w kraju „filmówka”, drugi co do wielkości teatr operowy, a studenci z całego świata od lat chcą kształcić się na znakomitych łódzkich uczelniach. A jednak i w tych dziedzinach ostatnie lata przyniosły zmiany na lepsze. Wystarczy wspomnieć, że to właśnie w Łodzi odbywa się jeden z największych festiwali jazzowych o światowym zasięgu – Letnia Akademia Jazzu, a także przyciągający co roku setki tysięcy gości z całego świata Light Move Festival. Naukowcy z Politechniki Łódzkiej opracowali zaś niedawno metodę niszczenia rozsianych komórek nowotworowych, która może być przełomem w leczeniu raka.