Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 5 maja 2024 08:24
Reklama
Reklama

Profesor od leśnych stworzeń. Historia Wacława Skuratowicza

To była nietuzinkowa postać. Wacław Skuratowicz z Poznania odwiedzał Zwierzyniec w latach 30 ub. wieku. Wędrował też po okolicznych, ordynackich lasach. O swoich wrażeniach napisał w 1939 r. w czasopiśmie "Teka Zamojska". Był Zwierzyńcem i Zamojszczyzną zauroczony. Przy okazji odkrył... trzy nowe na tym terenie ptaki.
Profesor od leśnych stworzeń. Historia Wacława Skuratowicza

Autor: ze zbiorów Adama Gąsianowskiego.

Skuratowicz (1915-1989) urodził się w Demarynie niedaleko Troicka (na Syberii Zachodniej). Był wnukiem zesłańców. W 1927 r. przyjechał do Polski. Studiował m.in. na Wydziale Matematyczno-Przyrodniczym Uniwersytetu Poznańskiego. W 1939 r. został na tej uczelni młodszym asystentem w Zakładzie Anatomii Porównawczej i Biologii. 

W czasach swojej młodości wielokrotnie odwiedzał Zamojszczyznę. 

"Spędzając kilka lat z rzędu letnie miesiące w dobrach Ordynacji Zamojskiej, miałem możność przeprowadzenia dokładnych badań nad bogatą i ciekawą ornitofauną (chodzi o ogół gatunków ptaków zamieszkujących określony obszar – przyp. red.) tych okolic, uzależnioną od bogactwa i rozmaitości środowisk, stwarzających dla zwierząt szczególnie dogodne warunki życia" – czytamy w artykule Skuratowicza pt. "Niektóre ciekawe ptaki Ordynacji Zamojskiej". 

Te dogodne warunki życia zapewniały lasy otaczające m.in. serca ordynacji –  Zwierzyniec. Naukowiec zauważał, że w niektórych miejscach zachowały one swój pierwotny, unikatowy charakter. 

"Na piaszczystych glebach mamy obszerne lasy sosnowe ze wszystkimi przejściami: od suchego boru sosnowego do boru typu jagodowego, w miejscach zaś niżej położonych i zabagnionych typowe drzewostany sosny bagiennej" – pisał Wacław Skuratowicz. "W częściach wyżej położonych, poprzecinanych głębokimi parowami, występują dzięki lepszym warunkom edaficznym (chodzi o właściwości gleby): obok sosny – świerk i jodła, a z liściastych – lipa, grab, dąb i buk (...). W miejscach podmokłych spotykamy wspaniałe drzewostany olchowe". 

Trudno nie dostrzec zachwytu w jaki młodego uczonego wprawiały bujne, ordynackie lasy (wśród nich nie brakowało – jak to określił uczony: drzew "dziuplstych"). Także liczne jeziorka, oczka wodne i malownicze stawy, które powstały m.in. w meandrach Wieprza i Szumu oraz ich licznych, często "drobnych" dopływów robiły niezatarte wrażenie na Skuratowiczu. Były to znakomite siedliska dla ptaków. A one bardzo interesowały uczonego. 

"Ogromny kompleks leśny daje przytułek wielu ptakom, które gdzie indziej już rzadkim lub całkowicie wytępionym i powoduje ich zagęszczenie na tym obszarze" – czytamy w artykule. "To też nie powinno nas dziwić, że na terenie Ordynacji występują nieraz liczne zwierzęta, które obecnie w wielu częściach Polski uważa się za ginące lub bardzo rzadkie". 
Skuratowicz tropił je i podglądał. Przedzierał się zapewne ze swoim grubym notesem przez gęste sitowie i zagajniki. 

Owoce tych wędrówek były niezwykłe. Uczony miał jednak nieco ułatwione zadanie. Bo jeszcze w 1913 r. Janusz Domaniewski opracował w swoim "Pamiętniku Fizjograficznym" listę ptaków, które występowały na terenie Ordynacji Zamojskiej. Znalazł się tam m.in. kruk, którego można było wówczas spotkać w całym, ordynackim kompleksie leśnym (w innych częściach kraju ten gatunek można było obserwować coraz rzadziej). Wacław Skuratowicz także te majestatyczne ptaszyska podczas swych wędrówek zobaczył. Co ciekawe – jak zauważył – w latach 30. ub wieku coraz częściej zaczynały się na Zamojszczyźnie gnieździć w sąsiedztwie ludzkich siedzib. 

"Miejsca lęgowe kruka znane mi są w nadleśnictwie kosobuszkim, tereszpolskim i szczebrzeskim" – pisał. "Jedna para gnieździ się od kilku lat w pięknym rezerwacie na Bukowej Górze pod Zwierzyńcem". 

Więcej na ten temat w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy Lege Artis
ReklamaBnaer reklamowy firmy Kronika Tygodnia
ReklamaBaner reklamowy b - dodatek
ReklamaBaner B1
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: OdpTreść komentarza: "Rejon turystyczny" ha ha. To niestety typowa zacofana prowincja. Polska B. Owszem może to wydawać się interesujące dla ludzi z dużych miast. Ale tylko na chwilę. Bo nikt niechcialby tam mieszkać.Data dodania komentarza: 04.05.2024, 08:28Źródło komentarza: Gm. Biłgoraj: Nie żyje rowerzystkaAutor komentarza: ArenTreść komentarza: Co ci wieśniacy zrobili z tych aut. Audi bmw to dziś obciach i wiocha.Data dodania komentarza: 04.05.2024, 08:23Źródło komentarza: Gm. Komarów-Osada: 33-latek z 3 promilami i za ciężką nogą. Wiózł dwoje pasażerówAutor komentarza: MarylkaTreść komentarza: Przynajmniej 1 dzień bez lansu.Data dodania komentarza: 03.05.2024, 21:18Źródło komentarza: Hrubieszów: Był burmistrzem przez 1 dzień. Wygrał to w finale WOŚPAutor komentarza: FhhhTreść komentarza: W Niemczech możesz mieć 5 krzaków i nikogo to nie obchodzi. Jak ktoś jest chory na raka czy ma stwardnienie rozsiane to to jest skuteczny lek. Jeśli nie sprzedaje to po co komu mu dupę zawracać. Hołownia w sejmie imprezował z nielegalnymi imigrantami których normalnie łapie się na granicy. Niech jadą do niego. Wielgus zakłócała mszę świętą nic jej nie zrobili a Brauna za świece karali chanukowe. Policja rozgania rolników pacyfikuje wstydData dodania komentarza: 03.05.2024, 18:07Źródło komentarza: Mieszkaniec gminy Lubycza Królewska uprawiał marihuanęAutor komentarza: cTreść komentarza: A to bydlakData dodania komentarza: 03.05.2024, 14:55Źródło komentarza: Gm. Komarów-Osada: 33-latek z 3 promilami i za ciężką nogą. Wiózł dwoje pasażerówAutor komentarza: NormalnyTreść komentarza: To znacznie więcej niż twoje przedszkole panie burak.Data dodania komentarza: 03.05.2024, 12:49Źródło komentarza: Dołhobyczów: Protest niebezpiecznie się nasilał. Rolnicy planują go wznowić
Reklama
Reklama