Zamość: Artysta płaci placowe za koty i anioły (TYLKO W GAZECIE)

Artysta samouk tworzy linoryty na zamojskiej starówce. Płaci 150 zł placowego miesięcznie.

Agnieszka Piela
08.07.2020 06:00

Zamość: Artysta płaci placowe za koty i anioły (TYLKO W GAZECIE) — *Arkadiusz Burda: Placowe podniesiono mi niemożebnie. W tamtym roku płaciłem 36 zł plus VAT, a teraz 150 zł plus VAT.*

Arkadiusz Burda jest artystą samoukiem. Spotkać go można przy ul. Moranda, przy jednej z restauracji na Starym Mieście. Przysiada tam w pogodne dni na składanym stołeczku i dłubie linoryty. Niektóre od razu sprzedaje. Do ZGL-u, zgodnie z umową, za wynajem tego skrawka przestrzeni ma płacić 150 zł netto miesięcznie. Akceptuje to, że musi zapłacić, ale nie zgadza się na taką kwotę.

Więcej na ten temat w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia

Data dodania: 08.07.2020 06:00

Podziel się

Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Elwira 10.07.2020 09:47

Cześć! Na imię mam Elwira, mam 23 lata. Chcę znaleźć mężczyznę do miłych spotkań i kontaktu w nudne dni. Z przyjemnością odpowiem wszystkim samotnym bo sama czuję się samotna, napisz do mnie na stronie randkowej gdzie spokojnie moglibyśmy pogadać, również na stronie znajdziesz moje odważne fotki mój profil to : http://milepanie.pl/elwirka

Tom Ry MD 10.07.2020 01:24

Ulice , chodniki i place są miejscem wspolnoty mieszkańców Zamościa, jeżeli artysta przesiaduje w miejscu , które nie zakłóca komunikacji pieszej lub samochodowej to nie powinien nic płacić, niedługo urzędasy będą zbierali opłaty za spacer z psem albo za chodzenie po parku. Ludzie w zamościu na wszystko się godzą i to jest ich błąd , nie potrafi6zrozumieć, że urzędnicy są po to aby im służyć.

Edi Ed 09.07.2020 10:09

Przecież Zamość to miasto renesansu, pisowski prezydent chwali się że wspiera kulturę i artystów, ale jak widzę pod warunkiem że za to wsparcie zapłacą...wstyd, dno i metr mułu.