Tragedia pod Biłgorajem. Tir zmiażdżył hondę. Dwoje młodych ludzi nie żyje

Do wypadku doszło ok. godz. 20.30 na drodze wojewódzkiej nr 835. Policjanci ustalili już wstępnie przebieg tego tragicznego w skutkach zdarzenia, w którym brały udział samochody osobowe i ciężarówka.

Wygląda na to, że volkswagen jadący trasą Korytków Duży-Sokołówka zepsuł się. Jadące nim osoby wysiadły z auta i zaczęły spychać je na pobocze. Nadjechał ford, jego kierowca zatrzymał się.

Nie wyhamował jednak jadący hondą w tym samym kierunku 22-latek. Samochód uderzył w forda, a następnie wypadł na przeciwny pas ruchu prosto pod scanię z naczepą, którą kierował 31-letni obywatel Ukrainy. 

Kierowca i podróżująca z nim 19-letni pasażerka zostali zakleszczeni w zmiażdżonym aucie. Udało się ich niego wydostać, ale oboje młodzi ludzie, mieszkańcy powiatu biłgorajskiego zmarli mimo reanimacji.

Na szczęście nikt z pozostałych osób biorących udział w zdarzeniu nie odniósł obrażeń. Kierowcy byli trzeźwi. 

Decyzją prokuratora ciała ofiar zostały zabezpieczone do badań sekcyjnych. Na miejscu pracowali policjanci, prokurator, strażacy i ratownicy. Przez kilka godzin droga była całkowicie zablokowana.

CZYTAJ TAKŻE: DRAMATYCZNY WYPADEK W BEŁŻCU. DWIE OSOBY NIE ŻYJĄ