„Czerpak Zamojski”, publikowany przez Książnicę Zamojską, poinformował niedawno, że na początku lipca 1980 r., na przedmieściach Hrubieszowa, podczas prac ziemnych natrafiono na kieł mamuta. Z ziemi wydobyli go tamtejsi strażacy. Mamuci cios ważył 70 kg i miał 165 cm długości. Został znaleziony zupełnie przypadkowo podczas kopania rowu melioracyjnego, na głębokości około 1,80 m „przy drodze (z Hrubieszowa) na Gródek, za torami”. Operator koparki zgłosił znalezisko strażakom – Stanisławowi Letnianczynowi i Rajmundowi Kulczyńskiemu ps. „Dzidek”.
Stanisław Letnianczyn, obecnie emerytowany strażak zawodowy z Hrubieszowa, a jednocześnie prezes miejscowej OSP, jak przez gęstą mgłę przypomina sobie tamto zdarzenie.
– Pogadam z „Dzidkiem”, może on pamięta więcej szczegółów – proponuje Stanisław Letnianczyn.
Kieł mamuta wydobyty i od razu zaginiony
Nad pracami wydobycia mamuciego ciosa – jak informował redaktor „Expressu Wieczornego” sprzed 45 lat – czuwał mgr Andrzej Kokowski, ówczesny asystent Zakładu Archeologii UMCS w Lublinie.
– Pamiętam tamto wydarzenie. Ten mamuci kieł wydobyty został podczas robót ziemnych między Gródkiem a Hrubieszowem. Właściciel posesji zawiadomił strażaków z Hrubieszowa, a oni pomogli wydobyć mamuci cios z ziemi – wspomina prof. Andrzej Kokowski z UMCS w Lublinie.
W tamtym czasie był młodym naukowcem z UMCS i przebywał w pobliżu Hrubieszowa na obozie studenckim w Masłomęczu. Kieł, jak zaznaczył „Express Wieczorny”, „został wydobyty z wielką pieczołowitością. Przetransportowano go do pobliskiej bazy młodych naukowców – do Masłomęcza, gdzie miał zostać poddany specjalnej kuracji konserwatorskiej”.
PRZECZYTAJ TEŻ: Szczątki mamuta znalezione na budowie S17 w Łabuniach. Naukowcy są zachwyceni!
– Z tego, co pamiętam, kieł przewieziono do Muzeum w Hrubieszowie. Nie wiem, co się z nim potem działo. Jestem archeologiem, a to jest sprawa bardziej dla paleontologów – zaznacza prof. Andrzej Kokowski z UMCS w Lublinie.
Wydobyty z ziemi mamuci cios miał trafić do muzeum w Hrubieszowie, a stamtąd do Muzeum Zamojskiego lub na Wydział Biologii i Nauk o Ziemi UMCS w Lublinie.
– Ten cios mógł rozpaść się w pył, zanim poddano go jakiejkolwiek konserwacji – zaznacza Bartłomiej Bartecki, z wykształcenia archeolog, a obecnie dyrektor Muzeum im. Stanisława Staszica w Hrubieszowie. – To jest tak kruchy materiał, że niedługo po wyjęciu z ziemi może błyskawicznie się rozsypać. Tak mogło być również w tym przypadku. Kilka lat temu szukałem tego mamuciego kła, ale nie znalazłem go w żadnych wykazach – wspomina Bartłomiej Bartecki.
Cmentarzysko mamutów prawie jak Złoty Pociąg
To nie były jedyne mamucie szczątki, jakie wykopano w różnych miejscach powiatu hrubieszowskiego.
– Kilkanaście lat temu, na jednej z posesji w okolicach Strzyżowa, wykopano kawałek mamuciego kła. Pamiętam to, bo sam jeździłem zbierać szczątki. Podobnych znalezisk w regionie było więcej. Nie są jakimś fenomenem, ale są bardzo ciekawe. Wyjątkowo tajemnicze, a przez to jeszcze ciekawsze, jest to, co wydarzyło się bodaj w 1943 r. w Masłomęczu. W lesie pomiędzy Masłomęczem a Cichobórzem na szczątki, prawdopodobnie wielu mamutów, natrafili Niemcy – opowiada dyrektor Bartłomiej Bartecki.
PRZECZYTAJ: Góra Ślimaka w Zadębcach nową atrakcją turystyczną. To zasługa sołtysa i grupki mieszkańców [ZDJĘCIA]
W latach 50. zeszłego wieku w peerelowskiej prasie przytoczono relacje mieszkańców Masłomęcza. Relacjonowali oni, że w czasie okupacji Niemcy natrafili w Masłomęczu na cmentarzysko mamutów. Niemieccy żołnierze i naukowcy wydobyli z ziemi te szczątki, a potem ciężarówkami wywieźli je z lasu pomiędzy Masłomęczem a Cichobórzem. Wywieziono je w nieznanym kierunku.
– Prawdopodobnie szczątki mamutów wywieziono do Niemiec. Gdyby udało się potwierdzić tę rewelację w niemieckich dokumentach z tamtego okresu, to dopiero byłaby sensacja – zapałał się Bartłomiej Bartecki. – To jest wyjątkowo ciekawa historia. Zechcemy w Muzeum w Masłomęczu wokół niej zbudować jakąś opowieść, aby oprócz Gotów został wyeksponowany ten wątek dotyczący cmentarzyska mamutów. Trzeba poczekać i sprawdzić zapiski w niemieckich archiwach – zaznacza dyrektor hrubieszowskiego muzeum.
Sprawdzaniem zapisków i dokumentów w niemieckich archiwach zajmuje się prof. Andrzej Kokowski z UMCS w Lublinie. Na razie nie trafił jednak na żadne dokumenty, które potwierdziłyby wywózkę szczątków z mamuciego cmentarzyska z okolicy Masłomęcza.

![Zamość: Posiedzenie Zarządu Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych [ZDJĘCIA] Zamość: Posiedzenie Zarządu Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych [ZDJĘCIA]](https://static2.kronikatygodnia.pl/data/media/2025/12/04/sm-4x3-zamosc-posiedzenie-zarzadu-zwiazku-kombatantow-rp-i-bylych-wiezniow-politycznych-zdjecia-1764851715-11.jpg)
![W Zamościu na święta jak w Disneylandzie [ZDJĘCIA] W Zamościu na święta jak w Disneylandzie [ZDJĘCIA]](https://static2.kronikatygodnia.pl/data/media/2025/12/04/sm-4x3-w-zamosciu-na-swieta-jak-w-disneylandzie-zdjecia-1764847581-4.jpg)
![Warsztaty makramy w Jezierni [ZDJĘCIA] Warsztaty makramy w Jezierni [ZDJĘCIA]](https://static2.kronikatygodnia.pl/data/media/2025/12/04/sm-4x3-warsztaty-makramy-w-jezierni-zdjecia-1764837659-26.jpg)


















Napisz komentarz
Komentarze