Według GUS – we wrześniu inflacja wyniosła 8,2 proc. Jak to się przełożyło na podwyżki na półkach sklepowych? Pokazuje to najnowszy „Indeks cen w sklepach detalicznych”, którego autorami są UCE Research i Uniwersytet WSB Merito.
Coraz mniej możemy kupić za 100 zł
Otóż we wrześniu ceny poszły w górę średnio o 10,1 proc. rok do roku. W sierpniu było to 12,4 proc., w lipcu – 15,5 proc.
„Dynamika wzrostu cen kolejny miesiąc z rzędu spada, ale wzrosty wciąż utrzymują się na dwucyfrowym poziomie” – piszą autorzy.
Nie oznacza to jednak – podkreśla cytowany przez TVN24 dr Robert Orpych z Uniwersytetu WSB Merito – że „(…) schodzimy ze szczytu drożyzny, której doświadczamy podczas codziennych zakupów”.
I dodaje: „Z każdym miesiącem za przysłowiowe 100 złotych możemy kupić coraz mniej produktów. I dopóki wzrost pensji nie zrekompensuje podwyżek z ostatnich lat, dopóty nie wrócimy do poziomu życia sprzed drastycznych skoków cen”.
Co najbardziej podrożało?
Najbardziej podrożały dodatki spożywcze: ketchupy, majonezy, musztardy, przyprawy. W przypadku tych produktów to efekt wyższych cen energii, surowców oraz opakowań. A tu spadków raczej spodziewać się nie można.
Na drugim miejscu znalazła się chemia gospodarcza ze wzrostem o 25,1 proc. rok do roku.
„Tu do podstawowych czynników cenotwórczych należą wysokie ceny energii i paliw. Do tego dochodzi rosnąca presja na wynagrodzenia, wywołana głównie inflacją. Ponadto do tej kategorii zalicza się artykuły branży papierniczej, a ta już od dłuższego czasu sygnalizowała, że niedobory i wysokie ceny celulozy przełożą się na podwyżki” – analizuje dr Robert Orpych.
Na trzecim miejscu są artykuły dla dzieci ze średnią podwyżką o 16,6 proc. rok do roku.
Czwarte miejsce w tym zestawieniu zajęły słodycze i desery, których ceny wzrosły o 13,6 proc.
Pierwszą piątkę zamykają warzywa, które we wrześniu podrożały średnio o 13,5 proc.
Wolniej natomiast rosły ceny artykułów tłuszczowych i nabiału. Zdaniem cytowanej przez TVN24 Justyny Rybackiej z Uniwersytetu WSB Merito nie jest to zaskoczenie. To – jak wyjaśnia – efekt walki o klientów promocjami.
Biedne portfele Polaków
„Najbardziej będą drożały artykuły, których koszty produkcji są mocniej związane z cenami energii i paliw – podsumowuje dr Robert Orpych. – Wysokie ceny gazu, energii elektrycznej i paliw bezpośrednio przełożą się na koszty zakupów w sklepach detalicznych”.
I dodaje: „Większość kosztów codziennych zakupów już nigdy nie wróci do poziomu sprzed wybuchu inflacji”.
A to oznacza wciąż wysokie koszty utrzymania i trudny czas dla naszych portfeli.
![Zamość: Posiedzenie Zarządu Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych [ZDJĘCIA] Zamość: Posiedzenie Zarządu Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych [ZDJĘCIA]](https://static2.kronikatygodnia.pl/data/media/2025/12/04/sm-4x3-zamosc-posiedzenie-zarzadu-zwiazku-kombatantow-rp-i-bylych-wiezniow-politycznych-zdjecia-1764851715-11.jpg)
![W Zamościu na święta jak w Disneylandzie [ZDJĘCIA] W Zamościu na święta jak w Disneylandzie [ZDJĘCIA]](https://static2.kronikatygodnia.pl/data/media/2025/12/04/sm-4x3-w-zamosciu-na-swieta-jak-w-disneylandzie-zdjecia-1764847581-4.jpg)
![Warsztaty makramy w Jezierni [ZDJĘCIA] Warsztaty makramy w Jezierni [ZDJĘCIA]](https://static2.kronikatygodnia.pl/data/media/2025/12/04/sm-4x3-warsztaty-makramy-w-jezierni-zdjecia-1764837659-26.jpg)


















Napisz komentarz
Komentarze