Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 9 maja 2024 15:12
Reklama
Reklama

Aleksandrów: Bez sołeckich inwestycji

Rada Gminy Aleksandrów nie wyraziła zgody na wyodrębnienie w budżecie na przyszły rok środków z przeznaczeniem na fundusz sołecki. Środki te mieszkańcy najczęściej przeznaczali na remonty dróg, modernizacje remiz oraz doposażenia placów zabaw i boisk.
Aleksandrów: Bez sołeckich inwestycji
Radni nie wyrazili zgody na wyodrębnienie funduszu sołeckiego.

Z założenia środki funduszu mają służyć poprawie życia mieszkańców, a ich wysokość uzależniona jest od liczby mieszkańców w danym sołectwie. O tym, na co przeznaczyć pieniądze „sołeckie”, decydują wyłącznie sami obywatele na zebraniach wiejskich.

Nie wszystkie samorządy decydują się na wyodrębnienie takich środków. Tak jest m.in. w Aleksandrowie. Podczas ostatniej sesji rady gminy odbyła się dyskusja dotycząca funduszu sołeckiego. Już proponowany radnym projekt uchwały zakładał niewyodrębnianie takich środków. – Do tej pory w naszej gminie fundusz sołecki nie był wyodrębniany. W budżecie gminy mamy założone około 60 tys. zł z przeznaczeniem na inwestycje w każdym sołectwie. Pieniądze te przeznaczamy m.in. na remonty dróg – wyjaśniała radnym Dominika Szcząchor, skarbnik gminy Aleksandrów.

Radny Zdzisław Hułas miał obawy co do takiej decyzji. Jego zdaniem mieszkańcy powinni mieć możliwość decyzji w ramach funduszu sołeckiego. – Co roku się o to dopominam i oczywiście przegrywam w głosowaniach i nie rozumiem dlaczego. Chodzi mi o to, że jeżeli my nie wydzielimy środków dla sołectw, to po co ci sołtysi i rady sołeckie są wybierani? To tak jakby w Warszawie za nas decydowali co mamy robić w gminie. Po co wtedy byłaby taka rada? – pytał radny. Dodał, że zdaje sobie sprawę z faktu, że Aleksandrów jest niemal jedną miejscowością. To jednak nie oznacza, że każda z tych miejscowości ma jednakowe potrzeby. Wyjaśnił, że najlepszym przykładem są Koła Gospodyń Wiejskich, które odgórnie otrzymały środki na swoją działalność. – Nie proszą o każde "pięć groszy" tylko same robią co im potrzeba. – Myślę że dzięki wyodrębnieniu funduszu sołeckiego aktywności społeczna i inicjatywy oddolne byłyby większe. My tych ludzi pozbawiamy aktywności i działania. Tylko w imię czego – pytał radny. 

Wyjaśnień udzieli wójt Józef Biały. Stwierdził, że radny nie po raz pierwszy mija się z prawdą. Zaznaczył, że nie jest tak, że Koła Gospodyń Wiejskich same gospodarują. Gmina m.in. zapewnia im lokum w którym panie mogą się spotykać. Do tego dochodzą inwestycje w remonty remiz. – Nie jest tak, że Koła same sobie wszystko robią. Byliśmy zobowiązani przekazać każdemu kołu lokum. To też jest forma funduszu sołeckiego – stwierdził. 

Zdaniem wójta wygospodarowanie funduszu sołeckiego wiąże się koniecznością rozliczenia przez gminę tych środków. a jego zdaniem nie jest to sprawą prostą. – Nie jest prawdą, że tak łatwo i prosto jest rozliczyć fundusz sołecki. Pracownik gminy musi przy tym pomagać. Kiedyś wprowadziła to Platforma Obywatelska z PSL-em. To jest zasadne, ale rzeczywiście tam, gdzie gmina jest rozrzucona, gdzie są różne problemy. Biorąc pod uwagę Aleksandrów, uważam, że wprowadzenie funduszu sołeckiego jest bezzasadne. My i tak każdemu sołectwu dajemy po 60 tys. zł na inwestycje, a jak któreś jest bardziej aktywne to i dokładamy więcej – przekonywał. 

Andrzej Bil, przewodniczący rady gminny zapytał jakie jest zdanie sołtysów w tej kwestii. Żaden jednak nie wypowiedział się. On jednak uznał, że nie podziela zdania radnego Hułasa. – Rady sołeckie mówią nam jakie inwestycje chciałyby zrealizować. Raz można byłoby spróbować z funduszem, ale muszą być zainteresowani – dodał. 

Uchwała odnośnie niewyodrębniania w budżecie na przyszły rok środków funduszu sołeckiego została przyjęta większością głosów. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy Lege Artis
Reklama
Reklama
ReklamaBaner B1
Reklama
Reklama
Reklama