Na początku września przedstawiciel jednej z zamojskich drogerii poinformował policjantów o kradzieży, do której doszło pod koniec lipca bieżącego roku.
Wyszła ona na jaw dopiero po inwentaryzacji. Na monitoringu sprawdzono, w jaki sposób towar zniknął. Cudu tam nie było, ktoś po prostu skradł kosmetyki. Ustaleniem złodziejki zajęli się zamojscy policjanci.
Na podstawie nagrania z monitoringu ustalili, że za kradzież odpowiedzialna jest 18-letnia mieszkanka Zamościa. 27września zatrzymali nastolatkę. Była zaskoczona, ale w rozmowie z funkcjonariuszami przyznała się do kradzieży. W jej domu policjanci znaleźli część skradzionych kosmetyków.
Jak informuje starszy aspirant Katarzyna Szewczuk, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu, za popełnione przestępstwo 18-latce grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze