Reklama

Biłgoraj: Magistrat do remontu

Przeprowadzona zostanie termomodernizacja oraz przebudowa wejść do budynku. Po zakończeniu prac osoby niepełnosprawne, dzięki zamontowanej windzie, będą mogły bez przeszkód załatwiać w magistracie sprawy urzędowe.

Leszek Wójtowicz
09.04.2020 08:00

Biłgoraj: Magistrat do remontu — *Obecny budynek Urzędu Miasta Biłgoraj pamięta lata 60. ub. wieku. Czas na modernizację!*

Obecny budynek Urzędu Miasta Biłgoraj pamięta lata 60. ub. wieku. Otaczający go plac Wolności z dnia na dzień nabiera blasku dzięki trwającej rewitalizacji. Ale siedziba magistratu też zmieni za niedługo swoje oblicze. Budynek zostanie docieplony, zamontowane zostaną windy, aby ułatwić dostęp do urzędu niepełnosprawnym. Na ostatniej sesji radni zabezpieczyli na ten cel środki. Wszystko ma kosztować 3 mln 750 tys. zł, z czego ok. 1 mln zł to dofinansowanie unijne.

Nie tylko docieplenie

Remont budynku podzielony będzie na dwa etapy: poprawę efektywności energetycznej i modernizację wejść do budynku.

– Rozbiliśmy prace na dwa zadania, dlatego że można było pozyskać środki zewnętrze na poprawę efektywności energetycznej, czyli termomodernizację budynku – mówi burmistrz Biłgoraja Janusz Rosłan.

Chodzi o dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Zakres prac termomodernizacyjnych obejmuje m.in. przebudowę dachu, wymianę okien, docieplenie ścian zewnętrznych oraz fundamentów. Odnowione będą frontowe schody wejściowe i rampy dla osób niepełnosprawnych, zadaszenie nad wejściem głównym do budynku zostanie przebudowane. Elewacja swoją kolorystyką będzie nawiązywała do fasady budynków wybudowanych w ramach rewitalizacji placu Wolności, znajdujących się po jego zachodniej stronie.

Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia

Data dodania: 09.04.2020 08:00

Podziel się

Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Trzyczwarte 10.04.2020 01:30

3/4 miasta wcale nie czeka na tą inwestycję z utęsknieniem .Rynek się strasznie zestarzal , zwłaszcza bloki,mimo termomodernizacji młodsze już nie będą . To samo z ich mieszkańcami .Kto mógł to uciekł . Domyslcie się kto pozostal . Przypomina to wszystko nową late na starym płaszczu . Na rynek się chodzi nie po to żeby podziwiać i pospacerować ,tylko z musu bo tam się placi podatek od nieruchomosci i psa albo kota. I niewiele tam zabytków . Większość zabudowy z bieda czasów i takich materiałów .Najwieksze prawdopodobieństwo spotkania zula starej daty to właśnie tam. I teraz sypie się tam lukrem bo innego pomysłu na to miejsce nie ma.Ale to nic nie da bo nikt przytomny nie zwiaze z Rynkiem swojego nowego życia . Nikt z młodzieży nie skaże się na życie w układzie miejskim z czasu Gomułki . Naprawdę można żyć inaczej i młodzi już o tym wiedzą .