Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 5 maja 2024 11:59
Reklama Baner A1 BUDBRAM
Reklama

Zamość: Wypadek na ul. Wyszyńskiego. Opel potrącił 10-letniego chłopca

Do trzech wypadków z udziałem pieszych doszło w czwartek (2 listopada) w Zamościu. W jednym z nich ucierpiał 10-letni chłopiec. Dziecko zostało potrącone przez opla, gdy było na pasach.
Zamość: Wypadek na ul. Wyszyńskiego. Opel potrącił 10-letniego chłopca

Autor: KMP Zamość

Wypadek wydarzył się tuż po godzinie 19. Ulicą Wyszyńskiego, w stronę Nowego Miasta oplem jechał 61-letni mieszkaniec Zamościa. Mężczyzna nie ustąpił pierwszeństwa chłopcu, mimo że 10-latek był już na przejściu dla pieszych.

Dziecko z obrażeniami ciała trafiło do szpitala. Policjanci sprawdzili, że sprawca wypadku był trzeźwy. – Za rażące naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym kierowcy zatrzymano prawo jazdy. Ponadto za spowodowanie wypadku poniesie odpowiedzialność przed sądem – informuje Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.

To było tylko jedno z trzech zdarzeń z udziałem pieszych, które wydarzyły się wczoraj. 

Ok. godz. 18 na ul. Zamoyskiego potrącony został 58-letni mieszkaniec Zamościa. W mężczyznę przechodzącego przez oznakowane przejście dla pieszych uderzył toyotą 21-letni mieszkaniec gminy Jasienica Rosielna. Pieszy  z ogólnymi potłuczeniami ciała został przewieziony do szpitala. Kierowca toyoty był trzeźwy, natomiast w organizmie poszkodowanego badanie wykazało ponad 2 promile alkoholu. Policjanci badają okoliczności oraz szczegóły zdarzenia.

Do jeszcze jednego zdarzenia doszło ok. godziny 16, na przejściu z sygnalizacją świetlną przy ul. Szczebrzeskiej. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 51-letni mieszkaniec Zamościa został potrącony przez peugeota, którym kierował 27-latek z gminy Sitno. – Na szczęście pieszy nie odniósł obrażeń. Obaj panowie byli trzeźwi. Policja prowadzi czynności mające na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności zdarzenia – dodaje Krukowska-Bubiło.

Zamojska policja apeluje o zachowanie ostrożności. O tej porze roku wcześnie zapada zmrok, często pada deszcz, w takich warunkach widoczność na drodze jest ograniczona. Należy o tym bezwzględnie pamiętać.

CZYTAJ TAKŻE: WYPADEK NA UL. WYSZYŃSKIEGO. ZAPADŁ WYROK ZA ŚMIERĆ DZIECKA


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Szybki 03.11.2017 22:36
W Starym Zamosciu od tygodnia latarnie dzialaja od godziny 17 do 19. A jeszcze wczesniej to dzialaly od 20 do 22 gdzie nikogo nie bylo na ulicach bo po dziurwaych chodnikach nikt nie chodz. A duzo jezdze wieczorami to jest tragedia noc ciemno pada i wszyscy ubrani na ciemno moze ze 2 mochery co maja kamizelki

mieszkaniec 03.11.2017 22:14
W wielu miejscach ulice, chodniki są słabo oświetlone, jest za mało latarni i zbyt daleko od siebie. Sodowe żarówki świecą na pomarańczowo dają mało światła. Jest sporo latarni , które w ogóle nie świecą i to od dłuższego czasu - brak wymiany żarówek.

Użytkownik dróg 03.11.2017 20:21
Kilka dni temu. Idzie młody człowiek, kaptur na głowie komórka w dłoniach i nic go nie interesuje co się dzieje. Druga sprawa przejazdy dla rowerzystów, żeby mieli jakieś progi zwalniające a to nic a bywa czasem że rowerzysta jedzie szybciej niż samochód, ale jak coś to winny kierowca samochodu.

Nieznajoma 03.11.2017 18:24
Jeżdżąc po Zamościu zauwazylam ze dużo pieszych przechodząc przez przejście NIE rozgląda sie! Wchodzą jak święte krowy za przeproszeniem. Po zmianie czasu szybko robi sie ciemno i pieszego nie za dobrze widac na przejściu dla pieszych jeszcze jak nagle wchodzi na pasy to juz calkiem. Proponuje jakies odblaski albo chociaz stanac na chwile i sie porozgladac jak zycie wam mile. Ulice i przejścia dla pieszych tez nie są jakos specjalnie oświetlone.

Kate 03.11.2017 17:53
Niestety widoczność na zamojskich drogach po zmroku jest znikoma. Latarnie w koronach drzew nie ułatwiają tego. Jadąc 40km/h i tak nie jest się w stanie zauważyć pieszego zbliżającego się do przejścia. Czy miasto w końcu coś z tym zrobi, czy za mało jeszcze ofiar?

Emilia 03.11.2017 16:54
Zwalniam przy kazdym przejsciu. Jesli nic rozpedzone nie jedzie za mna to wpuszczam ludzi w poblizu przejscia.Nie rozumiem dlaczego piesi nie nosza odblask. Jesli jest ciemno pada deszcz i z na przeciwka jedzie auto i oslepia to naprawde widocznosc jest slaba.Kamilzelka odblaskowa koszt 10 15 zl , piesi bezpieczni a kierowcy spokojniejsi . Pozdrawiam

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy Lege Artis
ReklamaBnaer reklamowy firmy Kronika Tygodnia
ReklamaBaner reklamowy b - dodatek
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
Reklama
Reklama