Nazwisko, które zobowiązuje
Jak siekiera, to tylko od Pawłowskiego. Żar kowalskiego paleniska nie wygasł tutaj od 100 lat
Ostre słońce, szum jesiennego wiatru, pęd samochodów. Ruch na wojewódzkiej drodze, którą można dojechać do Wólki Orłowskiej, jak zawsze intensywny. Nagle jednak ta zwykła, wydawałoby się, podróż kończy się, urywa. Za bramą obejścia, w którym króluje wybudowany z opoki młyn, zaczyna się inny świat. Taki, do którego wszyscy chyba po cichu tęsknimy. Taki świat sprzed wieku. Stworzyła go od podstaw kowalska rodzina Pawłowskich. Na straży cennej tradycji pozostał prawnuk założyciela kuźni - Ireneusz Pawłowski.
16.11.2025 14:40
1
1