Na parterze bloku przy ul. Piłsudskiego 31 w Zamościu znajdują się m.in. sklepy, punkty usługowe oraz kilka placówek bankowych. W czwartek ok. godz. 14 do jednego z banków pewnym krokiem wszedł zamaskowany mężczyzna (miał na twarzy kominiarkę albo szalik), a następnie posługując się przedmiotem przypominającym broń zażądał wydania gotówki. – Wystraszone kobiety wydały pieniądze, jednak wcześniej uruchomiły system alarmowy – relacjonuje asp. Dorota Krukowska-Bubiło, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Napastnik zgarnął gotówkę, po czym opuścił placówkę. Nie uciekł, ale wyszedł z banku. Gdy pracownicy ochrony pojawili się na miejscu, było już po wszystkim. Policja rozpoczęła poszukiwania sprawcy. – Na miejscu zabezpieczono ślady, a także zapis monitoringu, a na wszystkich drogach wylotowych z Zamościa prowadzone były wzmożone kontrole pojazdów – dodaje rzeczniczka zamojskiej policji.
Ale sprawcy nie udało się zatrzymać.
Poszukiwany – poszukiwani
Ani policja, ani bank nie ujawniają, jaka kwota padła łupem przestępcy. Przedstawiciele banku zapewniają, że zdarzenie nie ma wpływu na zgromadzone środki klientów, które są bezpieczne. – Cały czas prowadzimy czynności mające na celu ustalenie i zatrzymanie sprawcy – wyjaśnia Dorota Krukowska-Bubiło. – Na szczęście żadnej z pracownic nic złego się nie stało.
W czasie napadu w banku nie było klientów. Nie wiadomo, czy sprawca działał sam, czy miał wspólników, czy to robota miejscowego rzezimieszka, czy przyjechał do Zamościa na gościnne występy. – Jeżeli ktoś w biały dzień napada na bank w centrum miasta, to nie może to być robota gówniarza, tylko zaprawionego w boju "zakapiora" – wyrokuje jeden z zamojskich taksówkarzy. – W tym rejonie o tej porze dnia zawsze jest duży ruch, a miejsce na parkingu ciężko znaleźć. Ludzie przyjeżdżają do banku, apteki albo na zakupy do okolicznych sklepów albo na zielony rynek. Jeśli sprawca miał wspólnika z samochodem, to musiał on szybko podjechać pod bank i zabrać kolegę.
Więcej na ten temat w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze