Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 04:33
Reklama Baner reklamowy A 1 - BUDBRAM
Reklama

dywersja

Prokuratura Krajowa poinformowała o postawieniu zarzutu pomocnictwa Volodymyrowi B., obywatelowi Ukrainy, który – według śledczych – miał odegrać kluczową rolę w przygotowaniu listopadowych ataków dywersyjnych na linii kolejowej Warszawa–Lublin.
Kolejne ustalenia po zamachach na linii Warszawa–Lublin
Zarzut pomocnictwa w dywersji kolejowej. Mężczyzna aresztowany

Prokuratura Krajowa poinformowała o postawieniu zarzutu pomocnictwa Volodymyrowi B., obywatelowi Ukrainy, który – według śledczych – miał odegrać kluczową rolę w przygotowaniu listopadowych ataków dywersyjnych na linii kolejowej Warszawa–Lublin. Zdaniem prokuratury działał on na rzecz rosyjskiego wywiadu i logistycznie wspierał dwóch głównych organizatorów zamachów.

24.11.2025 12:55    1
Działanie sprawców miało na celu „poważne zastraszenie wielu osób i oddziaływanie na opinię publiczną, a także osłabienie bezpieczeństwa, destabilizacja porządku publicznego i zwiększenie poczucia zagrożenia w społeczeństwie”.
„Nie można wykonać z ich udziałem czynności procesowych”
Dywersja na torach: są zarzuty. Grozi im nawet dożywocie

Dwóm obywatelom Ukrainy przedstawiono zarzuty dokonania aktów dywersji o charakterze terrorystycznym na rzecz rosyjskiego wywiadu. Według Prokuratury Krajowej to oni stoją za uszkodzeniem torów i sieci trakcyjnej na linii Warszawa–Lublin. Mężczyźni uciekli z Polski przez przejście graniczne w Terespolu dzień po zamachach.

21.11.2025 13:50
Reklama
Ładunki podłożone w okolicach Miki umieszczono w odległości około metra od siebie. Eksplodował tylko jeden, powodując pęknięcie szyny. Po uszkodzonym torze przejechało aż dwanaście pociągów
Agenci Kremla próbowali wykoleić pociągi
Pierwsi zatrzymani w sprawie dywersji na torach na trasie Warszawa-Lublin

Na linii kolejowej Warszawa-Dorohusk w miniony weekend doszło do dwóch prób wykolejenia pociągów. Jak ujawnił premier Donald Tusk, za sabotażem stali dwaj Ukraińcy działający na zlecenie Rosji, którzy po zamachach uciekli na Białoruś. Śledczy – przy wsparciu amerykańskich służb – w krótkim czasie zidentyfikowali sprawców dzięki analizie logowań telefonów, pozostawionej karcie SIM i odciskom palców. Trwają pierwsze zatrzymania, a śledczy mówią już o najpoważniejszej operacji wywiadowczej na polskiej kolei od dekad.

19.11.2025 21:30    1
Reklama
Reklama
Reklama