policja

Spory i solidny samochód został zgnieciony jak puszka po tym, kiedy w jego maskę uderzył łoś. Kierowca na szczęście przeżył. Zwierzę padło. Policjanci apelują do zmotoryzowanych o szczególną ostrożność podczas jazdy przy lasach.

W biłgorajskiej komendzie policji na swojego właściciela czeka rower. Jednoślad został znaleziony na ul. Lubelskiej.

Nie chciał zatrzymać się do kontroli. Uciekał przed policją, a gdy funkcjonariusze w końcu przeszukali jego samochód, znaleźli w nim ponad 4 tys. papierosów bez polskich znaków akcyzy. 28-latek z powiatu hrubieszowskiego został zatrzymany przez policjantów z Krasnegostawu. Możliwe, że w związku z tą sprawą dojdzie do kolejnych zatrzymań.

To był ostatni weekend wakacji, a dla ośmiu kierowców, których drogówka skontrolowała na tomaszowskich drogach, także ostatni na trzy najbliższe miesiące, kiedy mieli prawo siadać za kierownicą. Podczas policyjnej akcji stracili bowiem uprawnienia za zbyt szybką jazdę w terenie zabudowanym.

34-letni kierowca i jego o 10 lat młodszy pasażer trafili do szpitala po tym, jak nocą z soboty na niedzielę ich volkswagen dachował na trasie między Obszą a Zamchem. Wiadomo, że obaj mężczyźni, mieszkańcy Podkarpacia wracali do domu po dyskotece. Obaj byli kompletnie pijani.

Był pijany i dlatego nie miał ochoty na spotkanie z policjantami. Uciekając przed nimi 66-latek z Biłgoraja nieźle narozrabiał.

Poszukiwania starszego pana trwały kilkadziesiąt godzin, ale zakończyły się szczęśliwie. Dzisiaj odnaleziono 81-letniego mieszkańca Nadrzecza (gm. Biłgoraj).

To była naprawdę groźna sytuacja, ale na szczęście nie doszło do tragedii. Saperzy bezpiecznie zneutralizowali bombę lotniczą, którą dzieciaki znalazły na polu w Szopinku i przyniosły do domu.

Wyglądały, jak oryginalne, ale takie nie były. Zamojscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej skonfiskowali podróbki, którymi na giełdzie w Mokrem handlowali Bułgarzy.

Aż osiem osób zostało poszkodowanych w wypadku, który w niedzielę (3 września) po południu wydarzył się w Suścu. Zawiniła mieszkanka Tomaszowa Lubelskiego, która na skrzyżowaniu nie zatrzymała się przed znakiem STOP.

Przez dwa dni nie wracał do domu, ale członkowie rodziny nie zgłaszali jego zaginięcia policji, bo 49-latkowi zdarzało się już w przeszłości na jakiś czas znikać. Tym razem skończyło się to tragicznie. W piątek (1 września) ciało mężczyzny znaleziono w Huczwie w Tyszowcach.

Jak się ma zbyt ciężką nogę, to się ponosi konsekwencje. Ale kierowcy jakby o tym nie pamiętali. Jak np. 30-latek z Podkarpacia, który w Soli pod Biłgorajem został zatrzymany przez tamtejszą drogówkę.

Zarzut co najmniej sześciokrotnego zgwałcenia 25-letniej mieszkanki powiatu krasnostawskiego usłyszał wczoraj 31-letni obywatel Bułgarii. Mężczyzna miał też kobietę zmuszać do prostytucji. Sprawa ma charakter rozwojowy.

Chciał pozbyć się nielegalnego towaru, zanim zatrzymają go policjanci, więc transport przemycanych papierosów porzuciły na polu kukurydzy. Hrubieszowscy funkcjonariusze towar znaleźli.

Został zatrzymany po tym, jak z półki w jednym z biłgorajskich sklepów ukradł alkohol. Wtedy wyszło też na jaw, że 39-latek ma na sumieniu znacznie więcej kradzieży.