policja

W piątek po godzinie na ulicy Rzemieślniczej w Tomaszowie Lub. 18 doszło do kolizji - ktoś wjechał w ogrodzenie posesji. Policjanci dostali zgłoszenie, że sprawca uciekł.

23-letnia kierująca peugeotem na skrzyżowaniu ulic Wyzwolenia i Skłodowskiej w Tomaszowie Lubelskim nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu i doprowadziła do zderzenia z 43-letnim kierującym volvo.

Oszuści podający się za policjantów skontaktowali się z nim telefonicznie. Twierdzili, że z jego konta znikają pieniądze, natomiast w banku trwa policyjna akcja, były aresztowania pracowników banku, którzy przekazywali dane klientów hakerom. 58-latek w to uwierzył. Za ich "radą" podał swój login i hasło do konta, potem przekazywał kody SMS potwierdzające transakcje. Oszuści wykonali z jego konta 14 przelewów na łączną kwotę 234 tys. zł.

Na razie został tymczasowo aresztowany, a wkrótce odpowie za rozbój na 22-latku. Policjanci zatrzymali go kilkanaście dni po tym, jak zaczepił młodego mężczyznę i zażądał od niego pieniędzy, a potem uderzył i okradł. Pijany 23-latek nie pierwszy raz popełnił przestępstwo. Za to, którego dopuścił się 5 marca, będzie odpowiadał już w warunkach recydywy.

18-latek z gminy Krynice przez Internet kupił części do samochodu, a 20-latka z gminy Susiec telefon komórkowy. Oboje zapłacili za zamówiony towar. On 1400 zł, ona 700. Swoich zakupów jednak nie zobaczyli. Padli ofiarą oszustów.

Syn od blisko doby nie miał kontaktu z rodzicami. Zaczął się więc obawiać o ich zdrowie. Pojechał do domu, ale nie mógł się dostać do środka. Zadzwonił na policję. W samą porę, bo okazało się, że starsze małżeństwo zatruło się czadem. 

53-latek z gminy Susiec pomimo dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych i będąc w stanie nietrzeźwości, wsiadł za kierownicę. Jego styl jazdy zwrócił uwagę dzielnicowego, który postanowił go zatrzymać.

Mieszkaniec gminy Zamość znalazł na polu granat. Nie dotykał go, tylko szybko powiadomił o nim policję. Pozostałość po II wojnie światowej saperzy zabrali do zniszczenia.

Nadchodząca wiosna to czas, kiedy wiele osób decyduje się na wypalanie traw lub pozostałości po zeszłorocznych zbiorach. Jest to nie tylko szkodliwe dla środowiska, ale również niebezpieczne dla zwierząt i stanowi realne zagrożenie dla zdrowia oraz życia ludzi. Ogień jest żywiołem, który podsycany wiatrem w niekontrolowany sposób może błyskawicznie się rozprzestrzenić przenosząc się na zabudowania czy tereny leśne. Unoszący się dym może także poważnie ograniczać widoczność kierowcom, co stwarza dodatkowe zagrożenie na drodze. Ponadto w świetle obowiązujących przepisów wypalanie łąk, przydrożnych pasów, czy nieużytków jest czynem bezprawnym, pociągającym za sobą odpowiedzialność karną.

21-latek kierujący fiatem ducato nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i doprowadził do zderzenia ze skodą. Po zderzeniu skoda dachowała i zatrzymała się na ogrodzeniu posesji. Kierująca osobówką 44-latka trafiła do szpitala. Kobieta miała dużo szczęścia, nic poważnego jej się nie stało.

Dwóch młodych mężczyzn usłyszało zarzuty po tym, jak chcieli zrobić internetowy żart.

Dla policjantów dbanie o bezpieczeństwo obywateli to obowiązek. Ale każdy gest i podziękowanie, które świadczy o tym, że ich praca jest doceniana i ma sens, dodaje im skrzydeł. Laurki, które dostali od uczniów tomaszowskiej podstawówki, już zawisły nad biurkami funkcjonariuszy.

2 marca w sklepie spożywczym w Sitańcu mężczyzna ze zdjęcia usiłował ukraść papierosy. Kradzież udaremniły mu pracownice sklepu. Zdezorientowany ich zdecydowaną postawą, zostawił łup i uciekł. Zdarzenie zarejestrował sklepowy monitoring. Teraz mężczyznę próbuje odnaleźć policja. O pomoc w ustaleniu jego miejsca pobytu i personaliów prosi obywateli.

Był poszukiwany pięcioma listami gończymi m.in. za pobicie, kradzieże, znieważenie oraz czynną napaść na funkcjonariusza. Żeby uciec przed sądem, wyjechał z Polski. Wtedy wystawiono za nim tzw. Czerwoną Dyfuzję. Policjanci długo starali się go namierzyć, aż w końcu im się udało. 29-latek został zatrzymany na terenie Wielkiej Brytanii i przetransportowany do Polski.

Policjanci zabezpieczyli ponad 2 kilogramy amfetaminy i zlikwidowali laboratorium, w którym była wytwarzana. Do sprawy zatrzymany został mieszkaniec powiatu zamojskiego i jego znajomy z powiatu bytomskiego.