Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 8 maja 2024 11:39
Reklama
Reklama

Mamy dwa scenariusze – minister zdrowia o obostrzeniach na Boże Narodzenie

Eksperci stale przyglądają się rosnącym statystykom zakażeń koronawirusem. Rząd dotychczas nie zdecydował się na wprowadzenie szczególnych obostrzeń, jednak zgodnie z przewidywaniami apogeum zachorowań na COVID-19 możemy spodziewać się w grudniu. Minister zdrowia wyjaśnia, czy w związku z tym należy obawiać się ewentualnego lockdownu w okresie świątecznym.
Mamy dwa scenariusze – minister zdrowia o obostrzeniach na Boże Narodzenie

Autor: iStock

Małe prawdopodobieństwo zakłóceń

„Mamy dwa scenariusze - jeden zakłada szczyt czwartej fali pandemii w ciągu dwóch tygodni w granicach 25-30 tys. zakażeń dziennie, drugi odsuwa apogeum w czasie na pierwszą połowę grudnia z pułapem 35-40 tys. przypadków. Jest mało prawdopodobne, abyśmy mieli święta Bożego Narodzenia zakłócone covidem i dodatkowymi restrykcjami” – wyjaśniał minister zdrowia Adam Niedzielski w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej.

Środa, 17 listopada 2021: Ponad 24 tys. zakażeń, zmarły 463 osoby!

Na chwilę obecną nie ma wobec tego mowy o wprowadzeniu lockdownu i zaburzenia funkcjonowania społeczeństwa w okresie świątecznym. Szef resortu zaznaczył jednak, że przesłanką do wprowadzenia ograniczeń lub obowiązku szczepień dla wybranych grup mogłaby być sytuacja, w której służba zdrowia przestanie być wydolna. Obecnie w ocenie Adama Niedzielskiego nie ma takiego ryzyka.

Szczepienia dla dzieci i lek przeciw COVID-19

W rzeczonym wywiadzie minister zdrowia podkreślił również, że Polska ubiega się o możliwość szczepień w grupie wiekowej 5-11 latków, które rozpocznie się tuż po wydaniu pozytywnej decyzji w tej kwestii przez Europejską Agencję Leków i Komisję Europejską. W optymistycznym wariancie będzie to możliwe jeszcze w obecnym miesiącu. Ponadto szef resortu przypomniał, że Polska zakontraktowała już zakup leku Molnopuravir. 300 tysięcy dawek specyfiku ma być dostępnych dla pacjentów jeszcze w grudniu.

Czwartek, 18 listopada: Blisko 25 tys. zakażeń, zmarło ponad 300 osób

Nauka zdalna nie wchodzi w grę

Pytany o to, czy dzieci będą mogły zachować ciągłość w stacjonarnym trybie nauczania Adam Niedzielski odpowiedział, że szkoły będą na końcu listy ewentualnych ograniczeń. Rząd postawił sobie jako priorytet, aby uczniowie mogli uczyć się w placówkach edukacyjnych. Obecna sytuacja epidemiczna pozwala według ministra patrzeć optymistycznie na tę kwestię.

„Nie powiem definitywnie, że jej nie będzie nigdy. Jak będzie trudna sytuacja, której jednak w tej chwili nie mamy, to będziemy rozważali takie scenariusze. Na dziś ich nie rozważamy” – uspokoił.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ha tfu! 19.11.2021 16:56
Pierwszy jest taki, że przeżyjecie. Drugi, że zdechniecie pod respiratorem lub czekając w kolejce do specjalisty. Ten "żont" to banda idiotów i nieudaczników. Ważne, żeby hajs z podatków się zgadzał, a 500 plusy i stare grzyby, sie nie oburzały, że im ograniczają wolność.

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy Greinplast Zamość
Reklama
ReklamaBaner reklamowy b - dodatek
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
Reklama
Reklama