Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 29 kwietnia 2024 14:00
Reklama

Zginęli, bo byli Polakami

Na początku 1944 r. Niemcy postanowili rozprawić się z polskimi partyzantami, którzy działali w południowej części powiatu hrubieszowskiego. Chodziło głównie o batalion Armii Krajowej "Wiktora" (który jednak działał na terenie powiatu tomaszowskiego) oraz leśnych BCh z oddziału "Rysia". Skutki ataku były wstrząsające.
Zginęli, bo byli Polakami

Autor: archiwum

Wacław Jaroszyński ps. Wilczek z oddziału AK Anatola Aleksandrowicza "Brawury" dowiedział się o pacyfikacji Smoligowa na placówce w miejscowości Borsuk. Tak to opisywał w swoich wspomnieniach:

"Doszła nas wiadomość, że Smoligów i Olszynka zostały spalone, ludność cywilna wybita, a ponad 50 partyzantów poległo w walce" – pisał "Wilczek". "Dowiadywałem się wśród ludzi, którzy zdołali zbiec ze Smoligowa o moją rodzinę, która miała przebywać w Smoligowie u gospodarza Grzegorza Bohuna. Otrzymałem smutną wiadomość, że wszyscy członkowie mojej rodziny zostali wymordowani. Byłem wstrząśnięty tą wiadomością – nie wiedziałem co począć ze sobą – straciłem wszystkich najbliższych, całe gniazdo rodzinne". 

Okazało się jednak, że Stanisław, brat Wacława Jaroszyńskiego, przeżył pacyfikację Smoligowa. Został jednak ciężko ranny, nie mógł się poruszać. Znaleźli go jacyś staruszkowie, którzy zabrali go i przywieźli go do gajówki w Smoligowie. Tam bracia się po pewnym czasie spotkali. 

"Opowiedział mi tragedię rodziny w tym strasznym dla Smoligowa dniu (chodzi o pacyfikację – przyp. red.)" – pisał Wacław Jaroszyński. "Ojciec, gdy nieco oddalił się od nich, został zabity. On matka, siostra i brat leżeli ukrywając się przed kulami, a gdy nadeszła tyraliera Niemców, ci nie zrobili im nic złego. Dopiero bulbowcy (chodzi o formację podlegającą Tarasowi Borowcowi ps. "Bulba": jak wynika z tej relacji jej członkowie także brali udział w pacyfikacji  – przyp. red.), ich legitymowali. Najpierw zastrzelili matkę, potem Genię i Józka (chodzi o innego brata "Wilczka"), a na koniec bulbowiec strzelił w Staszka. Trafił go w lewą rękę, jednakże wypadły mu naboje". 

Wtedy Ukrainiec kazał Stanisławowi Jaroszyńskiemu je podawać. Tak się stało. Chłopak zobaczył wówczas czym strzelano do pacyfikowanej ludności. 

 "Te naboje były z obciętymi stożkami i miały porozcinane końce, aby bardziej rozrywały ciało" – pisze dalej w swoich wspomnieniach "Wilczek". "Bulbowiec strzelił jeszcze dwa razy do Staszka – a gdy brat się przewrócił i udawał zabitego – podszedł do niego, kopiąc go nogą (...). Gdy oprawcy odeszli, Staszek podczołgał się po ziemi do zabitej matki. Wtedy usłyszał głos swojej siostry Gieni. Pytała go czy żyje.

"Gdy potwierdził i z kolei zapytał, gdzie jest raniona, nie usłyszał już odpowiedzi tylko charkot w jej gardle. Skonała. Brat leżał tak przy niej do wieczora. Odnaleźli go owi staruszkowie" – wspominał "Wilczek". 
Stanisław Jaroszyński został przewieziony z gajówki w Smoligowie do szpitala w Tomaszowie Lub. Tam zmarł. 

Więcej na ten temat w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
kli 04.04.2017 08:21
Potworne historie tam się działy.

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy Kronika Tygodnia
ReklamaBnaer reklamowy firmy Kronika Tygodnia
ReklamaBaner reklamowy b - dodatek
ReklamaBaner B1
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: pomrukTreść komentarza: Pewnie zdążą przejść odpowiednie przeszkolenie ideologiczne i z technik.. przed 11 listopada?Data dodania komentarza: 29.04.2024, 08:34Źródło komentarza: Biłgoraj: Policja otworzyła swoje drzwi [ZDJĘCIA]Autor komentarza: ZdzichTreść komentarza: "skączyło" się gimnazjum czy nawet to było za trudne ?Data dodania komentarza: 29.04.2024, 07:05Źródło komentarza: Zamość: Nieoficjalne wyniki wyborów. Rafał Zwolak nowym prezydentemAutor komentarza: TeriTreść komentarza: Jaki szok dlaczego nie mają pisać o małych miastach tam też żyją ludzie i młodzież chce się pochwalić a nie tylko mieszczuchy szok to ty jesteśData dodania komentarza: 29.04.2024, 01:30Źródło komentarza: Hrubieszów: Uczniowie „Staszica” najlepsi w pierwszej pomocyAutor komentarza: TrwTreść komentarza: I co taki wniesie do społeczeństwa? 23 lata i 3 zakazy, wyrok. Worek do odkurzacza jest bardziej przydatny od takiego.Data dodania komentarza: 29.04.2024, 01:10Źródło komentarza: Tomaszów Lub.: Uniknął odsiadki, bo zapłacił grzywnę, ale i tak stanie przed sądemAutor komentarza: TrwTreść komentarza: Brawo, panowie! No i dobrze, że ktoś zdecydował o konieczności szkoleń z udzielania pierwszej pomocy. Satysfakcja w pełni zasłużona, uratowaliście człowieka!Data dodania komentarza: 29.04.2024, 01:06Źródło komentarza: Kobieta leżała bez oznak życia, a przechodnie nie reagowali! Dopiero policjanci ruszyli na pomoc FILMAutor komentarza: NormalnyTreść komentarza: Mogę mieć każdą z nich abym nie był tak upośledzony umysłowo jak ty panie burak.Data dodania komentarza: 28.04.2024, 20:33Źródło komentarza: "Nie" dla likwidacji! Znowu stają w obronie poczty w Dołhobyczowie
Reklama
Reklama