Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 14 grudnia 2025 22:38
Reklama Baner reklamowy firmy WODBET
Reklama

Właściciel borówkowej Plantacji Matcze: "Na zmiany klimatu trzeba przygotować się wcześniej"

W gospodarstwie ogrodniczym w Matczu (gmina Horodło) od czterech dekad uprawia się borówkę amerykańską, głównie na eksport do różnych krajów Europy Zachodniej. Właściciele plantacji od początku z uwagą obserwują różne zmiany pogodowe i klimatyczne. Najbardziej dotkliwym problemem staje się niedostateczna ilość wody.
Właściciel borówkowej Plantacji Matcze: "Na zmiany klimatu trzeba przygotować się wcześniej"
Gospodarstwo „Plantacja Matcze” założył razem z żoną Marian Baraniuk (lat 65 – absolwent Wydziału Leśnictwa Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie). Zdjęcia prezentują ochronę przed przymrozkami krzewów borówki. Oblodzenie roślin jest zamierzone – napisano na facebookowym profilu „Plantacji Matcze”.

Gospodarstwo ogrodnicze o nazwie „Plantacja Matcze” działa od ponad 37 lat. Prowadzi je rodzina Baraniuków z Matcza. Gospodarstwo to zakładał Marian Baraniuk (lat 65 – absolwent Wydziału Leśnictwa Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie) razem z żoną. Zaczynali od uprawy 1,5 ha borówki amerykańskiej. Obecnie uprawiają ją na około 70 hektarach. Borówka amerykańska z Matcza trafia przede wszystkim do odbiorców na rynkach zagranicznych – aż 90 procent produkcji tych owoców kierowane jest na eksport, głównie do Wielkiej Brytanii oraz krajów Unii Europejskiej, takich jak Niemcy, Holandia oraz kraje skandynawskie.

Czytaj też: Zmiany klimatu sprzyjały żarłocznemu szkodnikowi

– W bieżącym roku będziemy mieli kupca z Francji. Jest zainteresowany późną odmianą borówki amerykańskiej. Firma z Francji uprawia swoją borówkę, ale zbiory ich odmian kończą się w połowie sierpnia. Tam jest cieplejszy klimat, dlatego w sierpniu kupią od nas borówkę z odmian późniejszych – tłumaczy Marian Baraniuk.

Drugim kierunkiem produkcji w gospodarstwie „Plantacja Matcze” jest szkółkarstwo ozdobne. Ono także, podobnie jak uprawa borówki, miało początek prawie cztery dekady temu.

W tym roku, po rozpoczęciu kalendarzowej wiosny, trzeba było zmierzyć się z falami przymrozków. W kwietniu miejscami temperatury spadły nawet do -6°C, co wyrządziło szkody w wielu uprawach rolnych i ogrodniczych. Na fotografiach z „Plantacji Matcze” opublikowanych 7 kwietnia widać oblodzone krzewy borówki amerykańskiej.

– Ale to nie efekt wspomnianych przymrozków, a wynik profilaktycznych zabiegów, które miały złagodzić niszczycielski wpływ przymrozków na borówkowe krzewy – wyjaśnia właściciel.

Zraszanie wodą chroni przed przymrozkiem

– Zraszanie wodą uchroni krzewy przed zamarzaniem soku komórkowego w roślinach. Wykonuje się ten zabieg, gdy temperatura powietrza zaczyna spadać, a ten spadek można przewidzieć, śledząc pogodę. Kiedy temperatura przy gruncie sięga pół stopnia na plusie i wiadomo, że spadnie, trzeba włączyć deszczownie i zacząć podawać wodę na rośliny. Chodzi o to, żeby front zimnego powietrza podczas przymrozku został skierowany na zamarzanie wody na spryskanej nią roślinie, co ją samą uchroni przed zabójczym przymrozkiem. Stężony sok komórkowy w roślinach nie pozwoli się zamarznąć szybciej niż woda na opryskanych nią roślinach. Podczas przymrozku wodę trzeba podawać do czasu, aż temperatura powietrza podniesie się na tyle, że lód na gałązkach roślin zacznie topnieć. Lód musi się rozpuścić, bo inaczej będzie mroził tkankę roślin uprawnych – tłumaczy Marian Baraniuk.

Właściciel „Plantacji Matcze” uważa, że spóźnione przymrozki wiosenne są nieodłącznym elementem naszego klimatu, a nie skutkiem jego zmian.

– Praktycznie występują każdego roku – czasami z mniejszym, a czasami z większym nasileniem. Z naszych obserwacji wynika, że to zależy od przebiegu zimy. Jeżeli zima jest lekka, cieplejsza, z małą ilością opadów śniegu, a mrozy z temperaturą poniżej minus 10-20 st. C pojawią się sporadycznie, wiosna zaś przyjdzie szybciej, to raczej jest pewne, że wystąpią późniejsze przymrozki. Jeżeli natomiast zima wymrozi wszystko do oporu, a wiosna zaczyna się normalnie w marcu, to majowe przymrozki mogą się zdarzyć, ale mogą być mniej dolegliwe. Niemniej anomalia również mogą się zdarzyć, bo przymrozki zdarzały się również w czerwcu. W naszych warunkach klimatycznych to normalna rzecz. W ciągu tych prawie czterech dekad, od kiedy prowadzimy gospodarstwo w Matczu, trudno byłoby obecnie sporządzić wykres, który potwierdziłby zależności sugerujące szybkie zmiany klimatu i ewidentnie je potwierdzające – mówi właściciel „Plantacji Matcze”.

Brak wody potwierdza się ewidentnie

– A braki wody faktycznie obserwujemy – zauważa Marian Baraniuk. – Gdy zakładaliśmy plantację na prawie 1,5 ha, wtedy pracowałem w Warszawie. Wracając do domu, już od Chełma obserwowałem, czy na drodze są kałuże. Wtedy, w lipcu i sierpniu, podlewaliśmy z żoną krzewy borówki wodą z węża ze studni głębinowej. Okazało się to na tyle skuteczne, że ani jeden krzew nam nie usechł, choć nie wyglądały imponująco. Potem zainstalowaliśmy na plantacji profesjonalne nawodnienie. Już w następnym roku było widać efekty – opowiada plantator z Matcza.

Marian Baraniuk uważa, że trudno mówić o radykalnych zmianach pogodowych, które sugerowałyby szybko zachodzące zmiany klimatyczne, natomiast ewidentnie obserwuje się spadek ilości wody w środowisku.

– Moim zdaniem przespano okres od lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Ilość wody w środowisku wiąże się z poziomem opadów, ale pamiętam, że dawniej działające spółki wodne pilnowały sprawnego działania urządzeń melioracyjnych. Były one odtwarzane i konserwowane. A obecnie jedynymi regulatorami rzeczek i cieków wodnych są… bobry. Natomiast niemal wszystkie urządzenia melioracyjne pozarastały albo zostały rozkradzione – tę gorzką refleksją dzieli się Marian Baraniuk.

Właściciel „Plantacji Matcze” sprowadza z północno-wschodniej Polski torf do zakwaszania gruntów pod uprawę borówki.

– Sprowadzam torf aż z kopalni w okolicach Pasłęka i Elbląga. Po dostawy jeżdżę dwa razy w roku. Wtedy obserwuję, jak świetnie w tamtym rejonie Polski funkcjonuje mała retencja wód. Właściciele różnych gruntów podłączają się do tamtejszych zlewni wód. Tam jest mnóstwo zbiorników wodnych – prywatnych, samorządowych i różnych innych. Natomiast w naszym regionie jest z tym nieporównywalnie gorzej. To, co spadnie z nieba, praktycznie bezkarnie odpływa po kilku dniach zlewy. W efekcie, po paru godzinach od deszczu, jest już suchutko, można wchodzić na pole ze sprzętem. Tak, brak wody staje się coraz większym problemem – zaznacza plantator ogrodnik z Matcza. – W pobliżu gospodarstwa mamy kilka zbiorników, w których gromadzimy wodę z zimy i jesieni. Dzięki temu można polepszyć warunki gospodarowania, zamiast liczyć na to, co spadnie latem, kiedy wskaźnik odparowywania wody przy wysokich temperaturach jest niezmiernie wysoki – dodaje Marian Baraniuk.

Przeczytaj: Truskawki z Siedlisk walczą ze zmianami klimatu. O trudach uprawy opowiadają plantatorzy

Deszcz przynajmniej raz w tygodniu? Mało realne...

Przy przeciętnym odparowywaniu wody, by mieć jej zapas na 10 dni, przynajmniej raz w tygodniu powinno spaść około 30 mm deszczu.

– A obecnie latem prawie w ogóle tak się nie dzieje. Plantacje są powysuszane, trzeba inaczej gospodarować. Rolnicy się tego uczą. Świadomość rolników jest coraz wyższa. Coraz rzadziej widać, że doprowadza się do bezsensownego przesuszania gleby. Trzeba błyskawicznie reagować na to, co dzieje się z pogodą i w środowisku. Wyższa samoświadomość ogrodników wiąże się z tym, że – jak mawiają niektórzy profesorowie – ogrodnicy inwestują więcej wiedzy na hektar. Jeżeli wiemy, że mamy plantacje na słabych gruntach, gdzie przepuszczalność gleby jest większa niż na glebach zwięzłych, żyznych czy gliniastych, to musimy stosować więcej próchnicy. My ściółkujemy materią organiczną dostępną w gospodarstwie. Kompostujemy, przerabiamy i ona z powrotem wraca do obiegu. Mamy sporo łąk nad Bugiem. Kosimy je, a potem z siana robimy różne maści, komposty i ściółki, a nimi ściółkujemy pod roślinami. Wtedy gleba nie odparowuje wody tak szybko. Tak więc trzeba wszelkimi skutecznymi sposobami radzić sobie z problemami coraz bardziej dolegliwego braku wody, a także ze skutkami nagłych zmian pogody – podkreśla Marian Baraniuk, właściciel gospodarstwa „Plantacja Matcze”.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Tadek 10.07.2025 16:22
Dla pracownika to obóz Matcze-gdzie praca czyni wolnym😎

ReklamaBaner reklamowy - orange
Reklama
Reklama
Kawalerka 29 m²–świetna lokalizacja i niski czynsz Cena: 215000 PLNSprzedam przytulną kawalerkę o powierzchni 29 m², zlokalizowaną na I piętrze w budynku przy ul. Dąbrowskiego w Zamościu. To mieszkanie ma wszystko, czego trzeba do komfortowego życia – albo jako gotowy już lokal pod wynajem. Układ mieszkania- Salon- Kuchnia- Łazienka z WC- Przedpokój  Dlaczego warto Lokalizacja – mieszkanie znajduje się niedaleko ważnej jednostki wojskowej, co zapewnia stały popyt na najem. Dobry dojazd i bliskość punktów usługowych.Niski czynsz – wspólnota, niskie koszty utrzymania – idealnie nadaje się pod inwestycję.Gotowy lokal pod wynajem / dla singla lub pary – kompaktowy metraż, prosty układ i lokalizacja gwarantują szybki najem. Dla kogo- Inwestorzy – szukasz mieszkania, które szybko wynajmiesz? To idealna opcja.- Singiel lub para – kompaktowa przestrzeń, minimalne koszty utrzymania, blisko centrum i atrakcyjnej infrastruktury.Zainteresowany? Zapraszam na prezentację, w trakcie której można zobaczyć potencjał nieruchomości.Bezpłatnie pomagamy w formalnościach związanych z uzyskaniem kredytu na zakup nieruchomości.Nasz doradca kredytowy bezpłatnie sprawdzi Twoją zdolność kredytową i przedstawi najlepsze oferty z ponad 10 banków.Posiadasz podobną nieruchomość? Skorzystaj z bezpłatnej konsultacji – odpowiemy na pytania dotyczące ceny, procesu sprzedaży oraz możliwości poprawy atrakcyjności oferty.Oferujemy również:•⁠ ⁠Pośrednictwo w kupnie, sprzedaży oraz najmie nieruchomości•⁠ ⁠Pomoc w sprzedaży nieruchomości o skomplikowanej sytuacji prawnej•⁠ ⁠Rzetelne oceny wartości nieruchomości•⁠ ⁠Uzyskanie świadectwa energetycznegoNie zwlekaj – zadzwoń już dziś! Tomasz JuszczakDoradca ds. nieruchomościtel. 504 288 990e-mail: [email protected]ółnoc Nieruchomości ZamośćData dodania ogłoszenia: 03.12.2025Kawalerka 29 m²–świetna lokalizacja i niski czynsz
Pożyczka pod zastaw nieruchomości na 10 lat Cena: Do negocjacjiKoniec z brakiem pieniędzy! Nasza pożyczka hipoteczna dla firm i rolników to innowacyjne rozwiązanie, które gwarantuje sukces każdemu przedsiębiorcy. Oszczędzisz wiele energii, czasu i osiągniesz, to o czym wszyscy marzą – realizację potrzeb Twojej firmy i niezależność finansową. Wystarczy, że rozpoczniesz z nami współpracę. Już dzisiaj dołącz do firm i gospodarstw rolnych, które zrealizowały swoje marzenia. Sprawdź teraz! Czynniki wyróżniające naszą ofertę: 1. zabezpieczenie tylko na hipotece (wpis w dziale IV księgi wieczystej, tak jak w banku) 2. najniższy koszt umowy od 28% rocznie 3. najszybszy czas realizacji i wypłaty 4. pomoc w przygotowaniu dokumentów na każdym etapie współpracy 5. elastyczność oferty w zakresie warunków spłaty 6. jasne warunki umowy bez „gwiazdek i drobnego druku” 7. żadnych ukrytych kosztów 8. szeroki przedział kwotowy ( od 50.000 zł do 2.000.000 zł) Dodatkowe korzyści dla Państwa wynikające z podjętej współpracy: 1. Specjalizujemy się w procesach restrukturyzacji i oddłużaniu nieruchomości 2. Na życzenie klienta dokonujemy szybkiego zakupu nieruchomości 3. Na życzenie klienta pokryjemy koszt umowy notarialnej 4. Nie weryfikujemy Państwa baz w BIK, BIG, KRD, ERIF i innych 5. Akceptujemy/spłacamy zajęcia komornicze, hipoteki i prywatne zobowiązania 6. Wszyscy nasi klienci otrzymują bezpłatne konsultacje i pomoc prawną 7. Każdego klienta traktujemy indywidualnie i z należytą starannością Nasze pożyczki hipoteczne oferujemy pod następujące zabezpieczenia: Grunty rolne, grunty komercyjne, działki deweloperskie, działki budowlane, lokale mieszkalne, domy mieszkalne, kamienice mieszkalne, biurowce, obiekty magazynowe, obiekty sportowe, obiekty uzdrowiskowe, hotele, motele, pensjonaty, ośrodki wypoczynkowe, zakłady usługowe oraz zakłady produkcyjne, pojazdy użytkowe i rolnicze posiadające dowód rejestracyjny. Kontakt: Tel. 577-873-616, email: [email protected] Więcej informacji na stronie: https://podhipoteke24.pl/Data dodania ogłoszenia: 02.12.2025Pożyczka pod zastaw nieruchomości na 10 lat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaBaner reklamowy B1 firmy WORK CENTRE
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: RysiopolisTreść komentarza: Malarz , fotograf , akrobata, W glówce się już przewraca.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 14:22Źródło komentarza: Artysta fotografik i społecznik. Marek Ryś, kolejnym bohaterem cyklu „Pasjonaci z Gminy Trzeszczany”Autor komentarza: PopieramTreść komentarza: Brawo ChełmData dodania komentarza: 14.12.2025, 12:15Źródło komentarza: Disco polo i zagraniczne nazwiska? Wyciekła lista gwiazd sylwestra TV Republika w ChełmieAutor komentarza: Mieszkaniec.Treść komentarza: Krzychu weź Ty się zapakuj do tej kapsuły czasu weź ze sobą Anetę i większą część Radnych bezradnych i zniknij ze wsi a najlepiej z Gminy będzie to dobre dla wszystkich z wymienionymi włącznie. Rozwaliliście Gminę finansowo i personalnie a teraz każdy dla siebie szuka bezpiecznego schronienia. A ludzi traktujecie jak zły gospodarz bydło ale wiara w Wasze bajki właśnie się kończy(szkoda że trwało to tyle czasu) Myślę że wspaniałym i adekwatnym do zaistniałej sytuacji jest cytat ,, Kończ Waść, wstydu oszczędź''.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 09:30Źródło komentarza: Niebywałe! Kilkudziesięciu przewodników turystycznych z regionu odkrywało Trzeszczany na nowoAutor komentarza: JakoTakoTreść komentarza: Dlaczego nie wspomniecie że to obywatel kraju uData dodania komentarza: 14.12.2025, 02:56Źródło komentarza: Lubelskie: Śmiertelne potrącenie 84-latki. Kierujący busem nie ustąpił pierwszeństwa [WIDEO]Autor komentarza: KapralTreść komentarza: No tak. Przeciez on sie do wojska nie nadaje, zresztą podobno żona go bije... Taka władza w Chrubieszowie!Data dodania komentarza: 13.12.2025, 23:13Źródło komentarza: Hrubieszowscy zwiadowcy uczą bezpieczeństwa. Ty wybierasz terminAutor komentarza: AmenTreść komentarza: To może dobrze, że coś o gminie dobrze piszą. Miernoty kończą z opaskami czarnymi na oczach. Hejterzy niech się zaangażują w coś bardziej sensownego no ich oblicze właśnie widać w komentarzach. Onuca i dno społeczne.Data dodania komentarza: 13.12.2025, 22:49Źródło komentarza: Artysta fotografik i społecznik. Marek Ryś, kolejnym bohaterem cyklu „Pasjonaci z Gminy Trzeszczany”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama