„Cyklicznie na przełomie zimy i wiosny w kraju odnotowuje się liczne przypadki pożarów mających związek z nielegalnym procederem wypalania traw, trzcinowisk lub pozostałości po zeszłorocznych zbiorach. Praktyka ta zazwyczaj prowadzi do powstania wielu zagrożeń dla życia i zdrowia człowieka, zwierząt, a także środowiska naturalnego” – podsumowuje policja. I dodaje, że taki ogień wymyka się spod kontroli. Wiatr spycha płomienie w stronę lasów, gospodarstw i domów.
Tak było na przykład w niedzielę 20 marca w okolicach jezioro Piaseczno (województwo lubelskie). Tylko szybki przyjazd straży pożarnej sprawił, że ogień nie zajął pobliskich domków letniskowych. Podobne przypadki strażacy odnotowują w całym kraju.
„Od palącego się poszycia gleby zapaleniu ulega podziemna warstwa torfu, który może zalegać nawet do kilkunastu metrów w głąb. Są to pożary długotrwałe (nawet do kilku miesięcy) i wyjątkowo trudne do ugaszenia. Ponadto w przypadku, gdy zwykła łąka po pożarze regeneruje się przez kilka lat, to pokłady torfu potrzebują na to kilku tysięcy lat” - przypomina straż pożarna.
Jaki mandat?
Każdy, kto zostanie przyłapany na wypalaniu traw, musi liczyć się z kosztownymi konsekwencjami. Może skończyć się na uznaniu takiego działania jako wykroczenie, za co grozi od 5 do 30 dni aresztu, grzywna (od 20 do 5 tys. zł) albo nagana. Gdy jednak dojdzie do przestępstwa, to skutki są poważniejsze. „ (…) zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10” – czytamy w Kodeksie karnym. Gdy jednak w pożarze ktoś zginął lub ciężko ucierpiał ta kara może sięgnąć do 12 więzienia.
„W kontekście analizowanej problematyki istotny wydaje się również zapis art. 181 § 1 Kodeksu karnego sankcjonujący przypadki spowodowania zniszczeń w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach, których to sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5” - uzupełnia policja.
Rolniku!
W walkę z tym zjawiskiem włączyła się także Unia Europejska. Zasady jej polityki rolnej wskazują, że za wypalanie traw rolnik może stracić dopłaty unijne.
„Prawo do nakładania kar ma również Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. By ubiegać się o płatności bezpośrednie oraz płatności obszarowe PROW, rolnicy są zobligowani m.in. do niewypalania gruntów rolnych. Złamanie tego zobowiązania grozi nałożeniem kary finansowej zmniejszającej wszystkie otrzymywane płatności od 1 proc. wzwyż – w zależności od stopnia winy rolnika” – przypomina ARiMR.
I dodaje, że wyższe kary przewidziane są dla tych, którzy świadomie wypalają grunty rolne. Takie osoby muszą się liczyć z obniżeniem płatności nawet o 25 proc.
„Agencja może również pozbawić beneficjenta całej kwoty płatności bezpośrednich za dany rok, jeśli stwierdzone zostanie uporczywe nieprzestrzeganie zakazu wypalania traw” - dodają urzędnicy. I wyliczają, że od 2015 r. ARiMR za wypalanie gruntów rolnych nałożyła sankcje na 137 rolników.

![Zamość: Posiedzenie Zarządu Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych [ZDJĘCIA] Zamość: Posiedzenie Zarządu Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych [ZDJĘCIA]](https://static2.kronikatygodnia.pl/data/media/2025/12/04/sm-4x3-zamosc-posiedzenie-zarzadu-zwiazku-kombatantow-rp-i-bylych-wiezniow-politycznych-zdjecia-1764851715-11.jpg)
![W Zamościu na święta jak w Disneylandzie [ZDJĘCIA] W Zamościu na święta jak w Disneylandzie [ZDJĘCIA]](https://static2.kronikatygodnia.pl/data/media/2025/12/04/sm-4x3-w-zamosciu-na-swieta-jak-w-disneylandzie-zdjecia-1764847581-4.jpg)
![Warsztaty makramy w Jezierni [ZDJĘCIA] Warsztaty makramy w Jezierni [ZDJĘCIA]](https://static2.kronikatygodnia.pl/data/media/2025/12/04/sm-4x3-warsztaty-makramy-w-jezierni-zdjecia-1764837659-26.jpg)


















Napisz komentarz
Komentarze