alkohol

Ministerstwo Finansów zdecydowało o podwyższeniu akcyzy na wyroby alkoholowe i tytoniowe. Podało także konkrety – ile trzeba będzie wydać więcej w sklepach.

Choć zdecydowanie królują te przygotowane na bazie winogron, coraz częściej wybieramy też wina owocowe. Rzadziej zaś sięgamy po niskoprocentowe trunki o złotej barwie. Mamy możliwości produkcyjne, ale wciąż walczymy z postrzeganiem niektórych alkoholi.

Jesteśmy liderami w piciu piwa. Tak wynika z najnowszego raportu Instytutu Jagiellońskiego. Eksperci wskazali, co jest źródłem takiego stanu.

W ciągu ostatnich miesięcy do listy miast, które ograniczyły możliwość sprzedaży wyrobów alkoholowych, dołączyły m.in. Władysławowo i Piekary Śląskie. Ostatnimi czasy zakaz handlu trunkami w godzinach nocnych wprowadziła też Ruda Śląska. Czy możemy spodziewać się takiego posunięcia również w naszym mieście?

Z raportu publikowanego przez Najwyższą Izbę Kontroli wynika, że Polacy piją więcej alkoholu w stosunku do poprzednich lat. Zarabiamy wyższe pensje, ceny trunków są na podobnym poziomie co kilka lat temu, dlatego są one dostępne niemal dla każdego. Jakie niesie to za sobą konsekwencje zdrowotne i gdzie szukać pomocy? Rozmawiamy z Markiem Cieślakiem, który jest terapeutą uzależnień i na co dzień zajmuje się terapią oraz profilaktyką w tym zakresie.

Zarzuty usiłowania zabójstwa usłyszał 58-latek z gminy Szczebrzeszyn. Mężczyzna podejrzany jest o to, że w czasie zakrapianego alkoholem spotkania towarzyskiego dwukrotnie ugodził nożem jednego ze współbiesiadników. Pokrzywdzony 37-latek trafił do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy medycznej. Wobec 58-latka sąd zastosował tymczasowy areszt.

Obywatele nie oszczędzali na alkoholu. I wcale nie służył im do dezynfekcji.

Grzywna, ograniczenie wolności albo więzienie – z takimi karami musi się liczyć 64-letni mieszkaniec gminy Dołhobyczów, u którego policja odkryła fabryczkę alkoholu.

Był nielegalnie wytworzony, został skonfiskowany. Nie zmarnuje się ani kropla z blisko 4,5 tys. litrów spirytusu, który Krajowa Administracja Skarbowa przekazała różnym instytucjom, które w dobie epidemii potrzebują środków odkażających.

Potrzeba spożywania alkoholu bywa silniejsza niż zdrowy rozsądek. Udowodnił to m.in. 35-latek z gminy Dołhobyczów.

Liczba blisko 80 mln zł szokuje. Choć tubylcy gardła nie suszą, to w miejscowych hipermarketach zaopatrują się mieszkańcy okolicznych gmin oraz Ukraińcy. Swoje wypijają turyści. Ruszyła kampania informacyjno-edukacyjna "Żyję na 100 procent", aby więcej obywateli Perły Renesansu było trzeźwych.

Z nielegalnej produkcji alkoholu będzie się tłumaczył 74-latek z Zamościa. Jego domowy "zakład produkcyjny" odkryli policjanci. Zamościanin musiał zamknąć swój biznes.

Prawdopodobnie nieźle się bawiły. Na pewno bardzo dużo wypiły, a gdy wracały z imprezy, musiały odpocząć. Dwie starsze panie w wieku 75 i 69 lat zatrzymali policjanci z Krasnegostawu.

Samorząd przez kilka lat szukał sposobu na ograniczenie całodobowej sprzedaży alkoholu w mieście. W końcu znaleziono rozwiązanie i zamknięto sklepy nocne. Według władz miasta, mniej ludzi przesiaduje teraz przy księżycu w parkach z butelkami w dłoni. – Jak ktoś chce się napić, to znajdzie wódkę albo piwo na stacji paliw albo gdzie indziej – mówią z kolei amatorzy napojów wyskokowych.

Wczoraj (14 września) na terenie powiatu tomaszowskiego doszło do dwóch zdarzeń z udziałem ciągników rolniczych. W pierwszym przypadku najprawdopodobniej powodem kolizji był brak doświadczenia 16-letniego kierującego. Natomiast w drugim przypadku kierujący traktorem był tak pijany, że wypadł z jadącego pojazdu.