Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 10:55
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

HISTORIA SPORTU: Impreza na ponad tysiąc głów. 57. edycja mistrzostw Polski juniorów U20 w lekkoatletyce

Pod koniec czerwca 2003 r. w Zamościu rozegrana została 57. edycja mistrzostw Polski juniorów U20 w lekkoatletyce. Reprezentanci Agrosu Zamość wywalczyli dwa medale. Katarzyna Kita zdobyła złoto w konkursie młociarek, a Dawid Malinowski – brąz w rzucie dyskiem. Dla wielu sportowców mistrzostwa na zamojskim stadionie przy ul. Królowej Jadwigi stały się trampoliną do wielkiej kariery. Wśród startujących byli m.in. późniejszy brązowy medalista mistrzostw świata w Osace w 2007 r. i minister sportu Witold Bańka, reprezentantka Polski na igrzyskach olimpijskich w Pekinie w 2008 r. Izabela Kostruba oraz Edyta Grzyb z Hrubieszowa, dziś znana z telewizyjnego ekranu i mediów społecznościowych jako Fit Mama Edyta Litwiniuk.
Chodziarz Artur Brzozowski do największych sukcesów szedł ze Stalowej Woli drogą, która wiodła go przez Biłgoraj i Zamość.
Chodziarz Artur Brzozowski do największych sukcesów szedł ze Stalowej Woli drogą, która wiodła go przez Biłgoraj i Zamość.

Były minister sportu Witold Bańka osiągnął wiele sukcesów na światowych arenach lekkoatletycznych, ale niechętnie wraca pamięcią do rozegranych w 2003 r. w Zamościu mistrzostw Polski juniorów U20. – Startował w biegu na 400 m. Osiągnął słabe wyniki. Kilka lat temu wspomniałem mu o tych mistrzostwach w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego, gdy wręczał mi statutetkę dla naszego klubu za dobre wyniki we współzawodnictwie sportowym dzieci i młodzieży. Stwierdził, że nie ma o czym mówić. Dało się wyczuć, że niezbyt dobrze wspomina swój udział w tych zawodach – mówi Konrad Firek, prezes Agrosu Zamość.

Urodzony w 1984 r. w Tychach Witold Bańka reprezentował na zamojskim stadionie klub, którego był wychowankiem – MOSiR Budomark Mysłowice. W jednym z sześciu biegów eliminacyjnych zajął drugie miejsce z niezbyt imponującym czasem – 49.41. W finale B pobiegł trochę szybciej. Uzyskał czas 49.02. Zakończył bieg na trzecim miejscu. – Na naszym stadionie bieżnia miała na łukach tylko sześć torów, więc w finale biegu na 400 m mogło pobiec tylko sześciu zawodników. Bańka został więc sklasyfikowany w konkurencji na dziewiątej pozycji – wspomina Konrad Firek.

Wtedy jeszcze nikt nie wiedział, że Witold Bańka stanie się kilka lat później gwiazdą polskiej lekkoatletyki. Gdy minęły dwa lata, został w Krakowie młodzieżowym wicemistrzem Polski U23 w biegu na 400 m (46.94), a sukces powtórzył w 2006 r. w Toruniu.

Najwięcej Bańka osiągnął jednak z reprezentacyjną sztafetą 4 razy 400 m. W 2005 r. zdobył z nią złoty medal młodzieżowych mistrzostw Europy w Erfurcie. Dwa lata później wywalczył złoto letniej Uniwersjady w Bangkoku i brąz mistrzostw świata w Osace. Natomiast z letnich światowych igrzysk uniwersyteckich w Belgradzie (w 2009 r.) przywiózł srebro. – Jak Bańka zaczął osiągać sukcesy, to przeglądałem w naszym klubowym archiwum protokoły i komunikaty końcowe różnych zawodów lekkoatletycznych, rozegranych w Zamościu. Mistrzostwa Polski juniorów U20 w 2003 r. były jego jedynym startem w naszym mieście – informuje prezes Firek.

Karierę sportową Bańka zakończył po sezonie letnim w 2012 r. W tym sezonie reprezentował Stowarzyszenie Promocji Lekkiej Atletyki Tychy, do którego przeszedł w 2010 r. z sekcji lekkoatletycznej GKS Tychy.

Dziś Bańka jest prezydentem Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). Został wybrany na tę funkcję w 14 maja 2019 r. na kadencję zaczynającą się od 1 stycznia 2020 r. Z chwilą objęcia posady w WADA zrezygnował z przynależności do partii Prawo i Sprawiedliwość.

W rozegranych w Zamościu w 2003 r. mistrzostwach Polski juniorów U20 jeden z pierwszych ważniejszych startów w swojej karierze zaliczyła także Izabela Kostruba. Sprinterka z Lublina wygrała finał B w biegu na dystansie 200 m. Uzyskała czas 25.13. Cztery lata później reprezentowała już zamojski Agros.

Młociarka o artystycznej duszy

W 2003 r. wschodzącą gwiazdą polskiej lekkoatletyki była też pochodząca ze Stalowej Woli młociarka i kulomiotka Katarzyna Kita (ur. 4 lipca 1984 w Tarnobrzegu). W zamojskich mistrzostwach Polski juniorów reprezentowała Agros, z którym związała się w 2002 r. po odejściu ze Sparty Stalowa Wola. Jej trenerem był Jerzy Jakowski.

Na zamojskim stadionie wywalczyła złoty medal w rzucie młotem o wadze 4 kg. Była zdecydowaną faworytką konkursu i nie zawiodła. Uzyskała nowy rekord życiowy 61.62. Wynik ten był lepszy od minimum na mistrzostwa Europy juniorów U20 w Finlandii (61.15). Zresztą, kwalifikację ma europejski czempionat uzyskała już wcześniej. W Tampere wypadła jeszcze lepiej. Posłała młot na odległość 66,08 m i została mistrzynią Europy juniorek do lat 20.

W Zamościu startowała też w konkursie pchnięcia kulą o wadze 4 kg. Uplasowała się na czwartym miejscu w wynikiem 13.29. – Zawsze w Agrosie będziemy ją miło wspominali – zapewnia prezes Konrad Firek.

Po zakończeniu kariery lekkoatletycznej Katarzyna Kita krótko pracowała w biurze zamojskiego klubu sportowego. – Na tej „urzędniczej” posadzie czuła się najlepiej. My zaś chcieliśmy ją zatrudnić w roli trenerki, zwłaszcza że nie mieliśmy wtedy w klubie szkoleniowca specjalizującego się w konkurencjach rzutowych. Ona jednak nie widziała się jako trenerka prowadząca zajęcia. Wolała jednak biuro. Trochę sędziowała konkurencje rzutowe podczas zawodów. Dziś czasem spotykamy się na imprezach większej rangi, ale nie udziela się w sporcie. Więcej do powiedzenia ma w kręgach kulturalnych, bo to twórcza, artystyczna dusza. Miała jednak przeogromne predyspozycje, żeby zostać trenerką. I naprawdę żałujemy, że dziś nie ma jej w naszym klubie – mówi prezes Firek.

Zanim Katarzyna Kita przestała władać młotem i kulą, zdążyła się zapisać wielkimi zgłoskami w lekoatletycznych annałach. Stawała na podium w mistrzostwach Polski juniorek i młodzieżowców, a w mistrzostwach Polski seniorek wywalczyła cztery srebrne medale (Biała Podlaska 2005, Poznań 2007, Bydgoszcz 2009 i Bielsko-Biała 2010) oraz trzy brązowe (Bielsko-Biała 2003, Szczecin 2008 i Bydgoszcz 2011). Reprezentowała Polskę m.in. w młodzieżowych mistrzostwach Europy w Erfurcie w 2005 r. (19. miejsce, wynik 57.10), mistrzostwach Europy w Göteborgu w 2006 r. (18. miejsce , 64.77), zimowym Pucharze Europy w rzutach w Jałcie w 2007 r. (22. miejsce, 59.50) oraz w letniej Uniwersjadzie w Bangkoku w 2007 r. (11. miejsce, 60.43).

Rekord życiowy 69.27 ustanowiła podczas mistrzostw Polski w Poznaniu w 2007 r. Ostatnie starty zaliczyła cztery lata później.

Tu zaczynała Fit Mama

W pamiętnych mistrzostwach Polski juniorów U20 w Zamościu startowała też Edyta Grzyb. Wychowanka Unii Hrubieszów w 2003 r. reprezentowała już Agros Zamość. W biegu na dystansie 200 m zajęła czwarte miejsce z wynikiem 25.38. W eliminacjach osiągnęła lepszy czas – 24.92. Wystartowała też w biegu na 100 m, ale bez powodzenia. Przepadła w eliminacjach z wynikiem 12.34.

W 2005 r. wyjechała na studia do Warszawy. Przez kilka sezonów reprezentowała AZS AWF Warszawa. Skończyła studia magisterskie, uzyskała tytuł trenera II klasy w lekkoatletyce, a także „papiery” do prowadzenia zajęć szkoleniowych w innych dyscyplinach sportowych. Została też absolwentką studiów doktoranckich na warszawskim AWF. Napisała pracę magisterską na temat obciążeń treningowych. Ponadto została absolwentką studiów z dietetyki i planowania żywienia. Wykłada na uczelni. Ale nie tylko. – Dziś jest bardzo medialna. Występuje pod nazwiskiem Litwiniuk – po mężu. Czasem widzę ją w telewizji, gdy opowiada o bieganiu, zajęciach fitness, treningu personalnym, kulturystyce, czy przygotowaniu motorycznym w różnych dyscyplinach sportu – mówi prezes Firek.

Fit Mama Edyta Litwiniuk swoją lekkoatletyczną przygodę rozpoczynała m.in. na stadionie OSiR w Zamościu, a dziś bryluje w mediach. Fot. Facebook

Szkoleniowiec, wykładowca akademicki, ekspert telewizyjny. Całe życie związana ze sportem. Do niedawna redaktor naczelna amerykańskiego czasopisma „Shape”. Sportowiec amator. Biega, jeździ rowerem, pływa. Finisherka Ironmana (3,8 km pływania, 180 km roweru i 42,2 km biegu) i dwa razy 1/2 finału Ironman. Zwyciężczyni 1/4 finału Ironman podczas Garmin Iron Triathlon w Płocku w kategorii 35-39 lat. Brązowa medalistka mistrzostw Polski Age-Group w triathlonie na dystansie olimpijskim (1,5 km pływania, 40 km jazdy rowerowej, 10 km biegu). Odkąd została mamą całkowicie pochłonął ją temat aktywności i żywienia w okresie ciąży i po porodzie. Od 10 lat szkoli trenerów i instruktorów sportu, a także stara się zarażać kobiety zdrowym stylem życia. Edukuje kobiety w ciąży i młode mamy. Autorka projektu „Jak zostać Fit Mamą” i współautorka projektu „Healthy Ciąża” razem z Anną Lewandowską. Blogerka i influencerka. Od lat na swoim blogu i w social mediach pokazuje, że można być fit, nie dając się zwariować, oraz uświadamia młode mamy, że macierzyństwo nie oznacza rezygnacji z siebie. Fit mama trzech córeczek – tak przedstawia się na swoim blogu internetowym Fit Mama Edyta Litwiniuk.

W latach 2008-2011 Unię Hrubieszów i zamojski Agros w zawodach lekkoatletycznych reprezentował Bartłomiej Grzyb, młodszy o dziewięć lat brat Edyty Litwiniuk. Uprawiał skok wzywż. W rozegranych w 2009 r. w Zamościu mistrzostwach Polski młodzików U16 zdobył złoty medal z wynikiem 1.95. Rok później zajął czwarte miejsce (1.94) w mistrzostwach Polski juniorów młodszych U18 w ramach Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Zielonej Górze. – Nieźle się zapowiadał, ale jednak szybko zrezygnował z kariery lekkoatletycznej. Na krótko został piłkarzem Unii Hrubieszów. Grał na stoperze – wspomina prezes Firek.

Zamość na drodze do igrzysk

Drugi medal dla Zamojszczyzny w mistrzostwach Polski juniorów U20 w Zamościu w 2003 r. wywalczył Dawid Malinowski (ur. w 1985 r.). Dyskobol zamojskiego Agrosu zajął trzecie miejsce z wynikiem 54.19. Malinowski startował też w konkursie pchnięcia kulą, ale nie poszło mu dobrze. W eliminacjach uzyskał odległość 12.78, zajął dziewiętnaste miejsce i nie zakwalifikował się do finałowej dwunastki.

Po mistrzostwach Polski juniorów U20 w Zamościu w 2003 r. odwiedziliśmy Dawida Malinowskiego w jego szkole w Tomaszowie Lubelskim.

„Bardzo dobrze wypadli dyskobole. Złoty medal trafił do Konrada Szustera, który wynikiem 58,44 zapewnił sobie nie tylko tytuł mistrzowski, ale uzyskał minimum na ME juniorów. Brązowy medal zdobył zawodnik gospodarzy Dawid Malinowski, rzucając na odległość 54,19. Naszych miotaczy przedzielił poznaniak Bartosz Ratajczak (54,94)” – pisał „Dziennik Wschodni” z dn. 30 czerca 2003 r.

W 2003 r. Malinowski startował także w mistrzostwach Polski seniorów w Bielsku-Białej na stadionie klubu sportowego Sprint. Rzucał tam rzecz jasna cięższym dyskiem (2 kg). Osiągnął wynik 48.71, który dał mu ósme miejsce. Później nie osiągał już sukcesów na miarę swoich możliwości i oczekiwań. W 2007 r. opuścił Agros i związał się z AZS UMCS Lublin. W 2021 r. po kilkunastu latach przerwy powrócił do startów. W mistrzostwach Polski masters w Olsztynie w konkursie dyskoboli uzyskał wynik 41.49. – Po mistrzostwach Polski w Zamościu już nie zrobił dobrych rezultatów. Dobrze wypadł na europejskim festiwalu młodzieży. Studiował na UMCS na Wydziale Prawa i Administracji. Dziś w Lublinie zajmuje się biznesemmówi prezes Firek.

W zamojskich mistrzostwach bliscy zdobycia brązowych medali – oprócz wspomnianej Katarzyny Kity, która zajęła czwarte miejsce w pchnięciu kulą – byli Dorota Jargieło (rocznik 1984) ze Znicza Biłgoraj i Aleksandra Palak (rocznik 1985) z zamojskiego Agrosu. Obie zawodniczki uzyskały w swoich konkurencjach wyniki numer cztery – Jargieło w biegu na 800 m (2:09.20), a Palak w biegu na 100 m przez płotki (14.84).

Także w Zamościu rozpoczęła się wielka kariera chodziarza Artura Brzozowskiego (ur. 29 marca 1985 r. w Nisku). W zamojskich mistrzostwach zajął piąte miejsce w chodzie na dystansie 10 km (czas 48:16.43). Konkurencję wygrał dobrze dziś znany Rafał Augustyn (ur. 14 maja 1984 r. w Dębicy) z Sokoła Mielec, zdobywca tak dużej liczby medali mistrzostw Polski, że nie sposób je wszystkie wymienić, wielokrotny uczestnik największych na świecie zawodów lekkoatletycznych, w tym igrzysk olimpijskich.

Brzozowski, tak jak Kita, był wychowankiem Sparty Stalowa Wola, a w latach 2002-2009 reprezentował biłgorajski Znicz. I podobnie jak Augustyn nazbierał mnóstwo medali z mistrzostw Polski, a także z zawodów międzynarodowych. Startował też na igrzyskach olimpijskich.

To było wielkie przedsięwzięcie

Na mistrzostwa Polski do Zamościa w 2003 r. przyjechało ponad tysiąc zawodniczek i zawodników, trenerów i przedstawicieli lekkoatletycznych sekcji klubów sportowych z całej Polski oraz sędziów i innych oficjeli. Wśród gości był szef szkolenia młodzieży w Polskim Związku Lekkiej Atletyki Jacek Zamecznik, wielokrotnie nagradzany i odznaczany za zasługi dla polskiej lekkoatletyki, działający do dziś w strukturach federacji.

Jacek Zamecznik szkolił m.in. Marikę Marlicką w Agrosie. Jest wnukiem Leona Zamecznika, którego biogram można znaleźć m.in. w Wikipedii i Zamościopedii. Warto przytoczyć kilka fragmentów. Otóż Leon Zamecznik (1887-1970) był majorem. Pracował w administracji Wojska Polskiego. Był też starostą w II Rzeczypospolitej (w latach 1932-1937 w Zamościu, wcześniej w Janowie Lubelskim, a później we Lwowie) i wieloletnim działaczem społecznym. W 1934 r. przyczynił się do reaktywacji oddziału Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego w Zamościu. Później został opiekunem i zwierzchnikiem Szkoły Przemysłowej im. Tadeusza Kościuszki w Zamościu. Był też prezesem oddziału rady powiatowej w Zamościu i członkiem zarządu Lubelskiego Okręgu Wojewódzkiego Związku Straży Pożarnych RP.

Nic więc dziwnego, że trener Jacek Zamecznik przyjmowany był w Zamościu z honorami. 

– Mistrzostwa Polski juniorów U20 zorganizowaliśmy w Zamościu w czasach, w których kluby sportowe nie dysponowały wystarczającymi środkami. Szukały najtańszych miejsc noclegowych i najtańszego wyżywienia. Rozlokowaliśmy uczestników po bursach, internatach, hotelach i hotelikach, aby było dla nich jak najtaniej. Każdy liczył się z pieniędzmi, o które w sporcie było wtedy bardzo trudno. My zaś staraliśmy się jak najlepiej ugościć tych, którzy do nas przyjechali. Zorganizowaliśmy dla swoich najważniejszych gości bankiet. Ale lepiej nie wspominać, co na tej imprezie się działo, bo nawet po latach spotkałyby nas z tego powodu nieprzyjemności. Było ciekawie – mówi prezes Firek.

Zamojskie mistrzostwa trwały dwa dni. – Zwykle takie imprezy lekkoatletyczne są trzydniowe. My mieliśmy zawężone ramy czasowe na organizację zawodów. Musieliśmy się sprężać, by płynnie i o czasie przeprowadzić wszystkie konkurencje. To było dla nas bardzo duże wyzwanie, zwłaszcza że na stadionie mieliśmy bieżnię sześciotorową. Pamiętam, że bieg dziewczyn na dystansie 3000 m kończył się dopiero wtedy, gdy się ściemniało. Zresztą, to była jedna z ostatnich konkurencji i nikt nie miał do nas pretensji – opowiada prezes Firek.

Jeszcze będą u nas takie mistrzostwa!

Gdy w 2003 r. Zamość otrzymał prawa do organizacji mistrzostw Polski juniorów U20, stadion OSiR przy ul. Królowej Jadwigi był jednym z czternastu obiektów w kraju, spełniającym kryteria PZLA. Stadion, który powstanie w Zamościu, będzie spełniał jeszcze wyższe wymogi, zwłaszcza że powstanie na nim bieżnia z ośmioma torami startowymi. 

– Zrobimy ponownie takie mistrzostwa w Zamościu, jeśli tylko w naszym mieście nastanie ku temu sprzyjający klimat. Nowy stadion i jego zaplecze jeszcze bardziej będzie korzystne dla rozgrywania tego typu zawodów lekkoatletycznych niż obiekt, którym dysponowaliśmy w 2003 r. Myślę, że już w 2026 r. będziemy zabiegać w PZLA o prawa do organizacji lekkoatletycznych mistrzostw Polski U16, U20 lub nawet U23. W tym roku na Lubelszczyźnie odbędzie się Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży w sportach letnich. Oprócz tego Lublin będzie organizował kilka imprez lekkoatletycznych rangi krajowej tydzień po tygodniu. Z tego względu lubelscy działacze lekkiej atletyki – tak myślę – chętnie przekazaliby nam organizację lekkoatletycznej olimpiady młodzieży, gdyby tylko było to możliwe. A nie jest, bo stadion został zburzony. Z tego powodu nie doszło nawet do rozmów. Zgodziliśmy się na organizację olimpiady młodzieży w łucznictwie, ale głowimy się nad lokalizacją torów strzeleckich, by zawody były bezpieczne – tłumaczy prezes Firek.

Więcej wiadomości sportowych, relacji z wydarzeń w najnowszym wydaniu Kroniki Tygodnia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PO to dno 03.04.2024 11:37
2024 - wszystko zaorane

ReklamaBaner reklamowy - orange
Reklama
Reklama
Pożyczka pod zastaw nieruchomości na 10 lat Cena: Do negocjacjiKoniec z brakiem pieniędzy! Nasza pożyczka hipoteczna dla firm i rolników to innowacyjne rozwiązanie, które gwarantuje sukces każdemu przedsiębiorcy. Oszczędzisz wiele energii, czasu i osiągniesz, to o czym wszyscy marzą – realizację potrzeb Twojej firmy i niezależność finansową. Wystarczy, że rozpoczniesz z nami współpracę. Już dzisiaj dołącz do firm i gospodarstw rolnych, które zrealizowały swoje marzenia. Sprawdź teraz! Czynniki wyróżniające naszą ofertę: 1. zabezpieczenie tylko na hipotece (wpis w dziale IV księgi wieczystej, tak jak w banku) 2. najniższy koszt umowy od 28% rocznie 3. najszybszy czas realizacji i wypłaty 4. pomoc w przygotowaniu dokumentów na każdym etapie współpracy 5. elastyczność oferty w zakresie warunków spłaty 6. jasne warunki umowy bez „gwiazdek i drobnego druku” 7. żadnych ukrytych kosztów 8. szeroki przedział kwotowy ( od 50.000 zł do 2.000.000 zł) Dodatkowe korzyści dla Państwa wynikające z podjętej współpracy: 1. Specjalizujemy się w procesach restrukturyzacji i oddłużaniu nieruchomości 2. Na życzenie klienta dokonujemy szybkiego zakupu nieruchomości 3. Na życzenie klienta pokryjemy koszt umowy notarialnej 4. Nie weryfikujemy Państwa baz w BIK, BIG, KRD, ERIF i innych 5. Akceptujemy/spłacamy zajęcia komornicze, hipoteki i prywatne zobowiązania 6. Wszyscy nasi klienci otrzymują bezpłatne konsultacje i pomoc prawną 7. Każdego klienta traktujemy indywidualnie i z należytą starannością Nasze pożyczki hipoteczne oferujemy pod następujące zabezpieczenia: Grunty rolne, grunty komercyjne, działki deweloperskie, działki budowlane, lokale mieszkalne, domy mieszkalne, kamienice mieszkalne, biurowce, obiekty magazynowe, obiekty sportowe, obiekty uzdrowiskowe, hotele, motele, pensjonaty, ośrodki wypoczynkowe, zakłady usługowe oraz zakłady produkcyjne, pojazdy użytkowe i rolnicze posiadające dowód rejestracyjny. Kontakt: Tel. 577-873-616, email: [email protected] Więcej informacji na stronie: https://podhipoteke24.pl/Data dodania ogłoszenia: 02.12.2025Pożyczka pod zastaw nieruchomości na 10 lat
Działki rolne-Tymin Cena: 89000 PLNWYJĄTKOWY KOMPLEKS DZIAŁEK ROLNYCH Z POTENCJAŁEM ZABUDOWY - TYMIN (ok. 1.88 ha)Lokalizacja: Tymin, Gmina Tarnawatka, Powiat Tomaszowski, Województwo Lubelskie.Przedmiotem sprzedaży jest atrakcyjny zestaw trzech niezabudowanych działek rolnych o łącznej powierzchni 18 776 m² (1.88 ha), z których jedna posiada kluczowy atut: częściowe przeznaczenie pod zabudowę zagrodową (MR).Idealna propozycja dla rolników szukających wysokiej jakości gruntów oraz dla inwestorów widzących potencjał w budowie siedliska w spokojnej i malowniczej okolicy.SZCZEGÓŁY OFERTY I ATUTY DZIAŁEKŁączna powierzchnia: 18 776 m²1. Działka nr 375Powierzchnia: 2858 m²Kształt i wymiary: Prostokątna, o bardzo dobrych proporcjach: szerokość ok. 28 m, długość ok. 114 m.Klasa gruntu: Grunty rolne klasy III oraz R/L (klasa III to bardzo dobra, wydajna ziemia).2. Działka nr 376Powierzchnia: 7887 m²Kształt i wymiary: Wąska i długa: szerokość ok. 25 m, długość ok. 269 m.Charakterystyka: Duża powierzchnia sprzyjająca efektywnym uprawom lub podziałowi.3. Działka nr 386/1 – KLUCZOWY ATUT INWESTYCYJNYPowierzchnia: 8031 m²Kształt i wymiary: Bardzo długa i wąska: szerokość ok. 10 m, długość ok. 630 m.Przeznaczenie: Częściowo oznaczona jako MR (zabudowa zagrodowa). Ta klasyfikacja pozwala rolnikowi na realizację projektu budowlanego (dom mieszkalny, budynki gospodarcze) w ramach siedliska. Jest to unikalna szansa na połączenie prowadzenia gospodarstwa z możliwością zamieszkania na własnej ziemi.DLACZEGO WARTO KUPIĆ?Potencjał Budowlany: Możliwość zabudowy zagrodowej na działce 386/1 jest rzadkim i bardzo poszukiwanym atutem, dającym realną perspektywę na stworzenie własnego siedliska.Dobra Klasa Gruntu: Działka nr 375 z gruntem klasy III to gwarancja urodzajności i wartości rolniczej.Spokojna Lokalizacja: Tymin to cicha, sielska wieś w powiecie tomaszowskim, idealna dla osób ceniących kontakt z naturą i z dala od miejskiego zgiełku.Nie przegap tej wyjątkowej okazji! Zainwestuj w ziemię, która oferuje zarówno stabilne plony, jak i perspektywy rozwojowe.Zapraszamy do kontaktu w celu uzyskania szczegółowych informacji oraz umówienia prezentacji.Bezpłatnie pomagamy w formalnościach związanych z uzyskaniem kredytu na zakup nieruchomości. Nasz doradca kredytowy bezpłatnie sprawdzi Twoją zdolność kredytową i przedstawi najlepsze oferty z ponad 10 banków.Posiadasz podobną nieruchomość? Skorzystaj z bezpłatnej konsultacji – odpowiemy na pytania dotyczące ceny, procesu sprzedaży oraz możliwości poprawy atrakcyjności oferty.Oferujemy również:•⁠ ⁠Pośrednictwo w kupnie, sprzedaży oraz najmie nieruchomości.•⁠ ⁠Pomoc w sprzedaży nieruchomości o skomplikowanej sytuacji prawnej.•⁠ ⁠Rzetelne oceny wartości nieruchomości.•⁠ ⁠Uzyskanie świadectwa energetycznego.Nie zwlekaj, zadzwoń już teraz!PAULINA [email protected]ółnoc Biuro Nieruchomościul. Żeromskiego 3, 22-400 ZamośćNiniejsze ogłoszenie nie stanowi oferty w rozumieniu Kodeksu Cywilnego, lecz ma charakter informacyjny.Przedstawione wizualizacje i grafiki mają charakter wyłącznie poglądowy i stanowią wyłącznie materiał pomocniczy, ułatwiający zorientowanie się w ogólnym wyglądzie oferowanej nieruchomości.Niniejsze ogłoszenie wraz z jego elementami jest własnością Północ Nieruchomości Sp z o.o. lub podmiotu współpracującego. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie oraz korzystanie z niniejszych materiałów w jakikolwiek inny sposób wykraczający poza dozwolony użytek określony przepisami ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 1994, nr 24 poz. 83 z późn. zm.) bez pisemnej zgody Północ Nieruchomości Sp z o.o. lub podmiotów współpracujących jest zabronione i może stanowić podstawę odpowiedzialności cywilnej oraz karnej.Niniejsze materiały stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa PÓŁNOC NIERUCHOMOŚCI Sp. z o.o. w rozumieniu ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (Dz. U. z 2003 r., Nr 153, poz. 1503 z późn. zm.).Data dodania ogłoszenia: 25.11.2025Działki rolne-Tymin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaBaner reklamowy B1 firmy WORK CENTRE
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: MieczysławTreść komentarza: Ten Sołtys to tylko lans lans i jeszcze raz lans. Wstyd nam za takiego sołtysa.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 08:52Źródło komentarza: Niebywałe! Kilkudziesięciu przewodników turystycznych z regionu odkrywało Trzeszczany na nowoAutor komentarza: ZTreść komentarza: A te likarze to ile zarabiajo? A ile muszo sie uczyć, a potem rezydentowa?. A niech zarabiajo, a niech ludzi leczo, a niech sie budujo, te różne marmury. A niech się cieszo... razem z wyleczonymi😁Data dodania komentarza: 5.12.2025, 00:25Źródło komentarza: Burza na sesji, radni powiedzieli NIE prywatyzacji przychodni w Hrubieszowie. Sprawą zainteresuje się CBA?Autor komentarza: ZTreść komentarza: Niegłupio myślisz.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 00:09Źródło komentarza: Zamość: Audi zatrzymało się na latarni. Kierowca dostał wysoki mandat za spowodowanie zagrożeniaAutor komentarza: Poziom-Treść komentarza: Temu Panu już podziękujemy,poznawił ludzi miejsca spotkań,w szkole robi swoje prywatne spotkania z myśliwymi,kto za to płaci? Jest chamski i arogancki. Człowiek na niskim poziomie.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 23:37Źródło komentarza: Niebywałe! Kilkudziesięciu przewodników turystycznych z regionu odkrywało Trzeszczany na nowoAutor komentarza: Emeryt.Treść komentarza: To przesada i jakies nie porozumienie zeby lekarz mogl tyle zarabiać i jeszcze im malo. A przeciez przyjmują prywatnie . Zdzierstwo .Data dodania komentarza: 4.12.2025, 23:35Źródło komentarza: Burza na sesji, radni powiedzieli NIE prywatyzacji przychodni w Hrubieszowie. Sprawą zainteresuje się CBA?Autor komentarza: SeniorTreść komentarza: Niech ten pajac za robotę sie weźmie. Co za człowiek żałosny ten Mroczek.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 22:59Źródło komentarza: Niebywałe! Kilkudziesięciu przewodników turystycznych z regionu odkrywało Trzeszczany na nowo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama