marcin-czerwonka

Padwa Zamość na kolejkę przed zakończeniem fazy grupowej awansowała do grupy mistrzowskiej. Przesądziło o tym wyjazdowe zwycięstwo nad AZS Politechniką Świętokrzyską Kielce 24:19 (7:10).

To była prawdziwa bitwa, w której nie brano jeńców! Padwa Zamość pokonała Grunwald Ruda Śląska 33:27 (14:14), zdobywając bezcenne punkty w walce o miejsce w górnej czwórce tabeli. Klasą dla siebie był w bramce Karol Drabik!

Padwa Zamość wygrała 24:23 (14:10) z akademikami z Kielc i obroniła fotel lidera. Ważniejsze jest jednak to, że nasz zespół zdał prawdziwy egzamin z charakteru.

Wartość zespołu poznaje się w momentach trudnych. W spotkaniu z Wisłą Padwa pokazała, że stanowi monolit niezwykle trudny do skruszenia. Mimo nieoczekiwanych problemów nasz zespół wygrał 28:26 (13:13), notując trzeci triumf z rzędu.

Tysiące rzutów na bramkę, setki pokonanych kilometrów, ilości wylanego potu zmierzyć nie sposób. Tak w dużym skrócie wyglądały przygotowania zespołu Marcina Czerwonki do nowego sezonu. Po 148 dniach od pamiętnego meczu z Viretem Zawiercie Padwa Zamość ponownie zagra o punkty. Inauguracja rozgrywek II ligi piłki ręcznej w niedzielę o godz. 15.00, a pierwszym przeciwnikiem zamościan będzie Buskowianka Busko-Zdrój.

Inauguracja 23 września, a rywalizacja w dwóch ośmiozespołowych grupach. Tak brzmią dwie najważniejsze informacje przed startem rozgrywek drugiej ligi piłki ręcznej z udziałem Padwy Zamość.

Szczypiorniści Padwy Zamość zakończyli inauguracyjny sezon w II lidze na szóstym miejscu, a kibice żałują, że to już koniec. Przez siedem miesięcy dostarczali nam bowiem licznych powodów do euforii, uniesień i... zawału serca!

Juniorzy Padwy Zamość w dramatycznych okolicznościach awansowali do grona szesnastu najlepszych drużyn w Polsce.

Przed meczem Padwy w Zawierciu nawet najwięksi optymiści kręcili z powątpiewaniem głowami. Wydawało się, że prędzej Arjen Robbem zostanie królem asyst w Bundeslidze niż zespół Marcina Czerwonki przywiezie punkt z Zawiercia. A jednak sensacja stała się faktem i nasza drużyna zremisowała 25:25 (13:15).

Nie wiedzie się w ostatnich tygodniach szczypiornistom Padwy Zamość. Tym razem zespół Marcina Czerwonki uległ w Kielcach Politechnice Świętokrzyskiej 23:30 (11:12), choć na kwadrans przed końcem walczył jeszcze jak równy z równym.Nie wiedzie się w ostatnich tygodniach szczypiornistom Padwy Zamość. Tym razem zespół Marcina Czerwonki uległ w Kielcach Politechnice Świętokrzyskiej 23:30 (11:12), choć na kwadrans przed końcem walczył jeszcze jak równy z równym.

Już w najbliższą sobotę, 1 października o 17.30, Padwa Zamość rozpoczyna drugoligowe rozgrywki. Na początek przyjeżdża do hali OSiR Gloria Katowice. Tego, kto zejdzie z parkietu w "chwale" zwycięzcy, jeszcze nie znamy. Pewne jest jednak, że młody zamojski zespół zostawi na boisku serce, a emocji nie zabraknie.