lgbt

Niechęć polskiej władzy do osób homoseksualnych przybiera na sile. Ostatnio swoim homofobicznym zapędom upust dał wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski. Jego wpis zripostował… jezuita.

Kredki i kolorowe tornistry szkolne to symbol ideologii LGBT– uważa poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski. Jarosław Kaczyński też nie gryzł się w język w tej kwestii.

Podczas audycji, w której w rolę eksperta wcielił się bioetyk prof. Paweł Bortkiewicz, padły mocne słowa o LGBT. Aktywista Bart Staszewski chce ukarania stacji.

Żal i złość wypływa ze słów dziennikarza TVN24. Sąd właśnie orzekł w kwestii płci dziecka Piotra Jaconia.

W czwartkowy wieczór sejm debatował nad propozycją ustawy „Stop LGBT” autorstwa Kai Godek. Już pierwsze czytanie projektu wzbudziło na sali emocje wśród posłów. Wyjaśniamy, jakie są założenia kontrowersyjnego dokumentu.

Radni odcinają się od fałszywych informacji o rzekomym podjęciu uchwały przeciwstawiającej się LGBT.

Waldemar Buda odpowiedzialny w rządzie za fundusze unijne apeluje do marszałków województw czy prezydentów miast o zmianę uchwał, przez które zagrożone są miliardy złotych z UE. Czy samorządowcy posłuchają?

Kaja Godek i jej Fundacja Życie i Rodzina składa w Sejmie podpisy pod projektem nowego prawa. Jeżeli wejdzie w życie, marsze LGBT staną się nielegalne.

Rada Miejska cofnęła poparcie dla stanowiska sejmiku w sprawie LGBT. Obawia się utraty ponad 1,2 mln zł.

Ostre słowa krytyki na temat Zamościa z partnerskiego miasta.

Stanowisko zwierzynieckiej rady miejskiej z października 2019 r. w sprawie "powstrzymania wprowadzania ideologii Lesbijek Gejów Biseksualistów i Transwestytów (LGBT) do wspólnoty samorządowej" powraca do radnych ze zdwojoną siłą. Była o tym znowu mowa na ostatniej sesji rady miejskiej. Teraz poszło o zdjęcie z porządku obrad uchwały obywatelskiej.

Stanowisko zwierzynieckiej Rady Miejskiej z 29 października 2019 r. w sprawie "powstrzymania ideologii Lesbijek Gejów Biseksualistów i Transwestytów (LGBT)" wywołało podczas ostatnich obrad RM gorącą dyskusję. Chodziło o list protestacyjny odczytany na sesji.

Treść napisu na tablicy mogła wprowadzać w błąd. Niektórzy myśleli, że to inicjatywa lokalnych samorządów.