interwencja

– To spotkanie wzbudziło mój niepokój. Obawiam się, że jego organizatorzy próbowali naciągnąć ludzi starszych na zakup tzw. programów magnetycznych, które mają być podobno lekiem na wszystkie choroby. To miało kosztować 5 tys. zł od osoby! – mówi jedna z naszych Czytelniczek.

Firma spod Hrubieszowa miała przewieźć busem do Anglii dwa koty, ale dotarło tam tylko jedno zwierzę.

– Jeżdżę często trasą z Zamościa do Biłgoraja. Większość drogi da się przejechać w miarę normalnie. Jednak na odcinku od miejscowości Brody Małe do Hedwiżyna zawsze jest ślisko, niebezpiecznie. Trzeba uważać, bo jak się tam jedzie szybciej niż 30 lub 40 km na godzinę, można wylecieć z trasy. O co tu chodzi? – apeluje jeden z naszych Czytelników.

Zwierzyniec słynie z unikatowych zabytków, wspaniałej przyrody i świeżego powietrza. Doceniają to turyści, którzy coraz częściej odwiedzają to miasto. Niestety walory tego miejsca – jak przekonują nasi czytelnicy – nie są chyba dostatecznie doceniane przez miejscowe władze. I mogą być z tego kłopoty.

"Bardzo pobiłem żonę i chyba zabiłem dziecko!" – oznajmił dyżurnemu policji mieszkaniec Biłgoraja. Stróże prawa szybko udali się pod wskazany adres, gdzie zastali pijanego sprawcę. Okazało się, że 58-latek nikomu nie zrobił krzywdy, a zadzwonił na komendę, bo żona nie chciała go wpuścić do mieszkania...

Bociany na zimę odlatują z Polski do ciepłych krajów. Nie zawsze jednak tak się dzieje. Wtedy powstaje problem, co z takim boćkiem zrobić. Nasz Czytelnik z gm. Nielisz próbował znaleźć kogoś, kto zaopiekowałby się ptakiem. Nie wiedział, gdzie szukać pomocy. Napisał do nas. Pomogliśmy.

– Mąż od jakiegoś czasu nadużywa alkoholu. W domu pojawiła się przemoc. Żyliśmy z zasiłków, które nie na wiele nam wystarczały. Trudno to wszystko opisać... – żali się pani Anna, nasza Czytelniczka. – W końcu doszło do sytuacji, które przelały szalę goryczy. Wyrzuciłam męża z domu, bo zaczęliśmy się go bać. I teraz nie mamy z czego żyć.

– Żal na to patrzeć. Dawny budynek Urzędu Gminy w Zwierzyńcu to jedna z najstarszych, najbardziej okazałych budowli w mieście. Z jakiegoś powodu zdjęto z niego dach i niszczeje. Leje się tam do środka. Niebawem budynek będzie nadawać się jedynie do rozbiórki! Trzeba go ratować! – apeluje pan Andrzej jeden z naszych Czytelników.