gmina-grabowiec

3 maja w kaplicy filialnej pod wezwaniem Świętego Floriana w Skomorochach Dużych odprawiona została Msza Święta w intencji wszystkich strażaków. Mieszkańcy, biorąc w niej udział, oddali hołd druhom, którzy na co dzień strzegą ich bezpieczeństwa.

Pani Janina Szymańska z Bereścia w gm. Grabowiec skończyła na początku sierpnia 100 lat.

Nie tego się spodziewała 56-letnia mieszkanka gminy Grabowiec, kiedy zabrała się za sprzątanie swojej posesji. Te porządki skończyły się dla niej najpierw wizytą policji, a później saperów.

W ciężkim stanie przetransportowano do szpitala w Lublinie 38-letniego mieszkańca gminy Grabowiec, który ucierpiał w wypadku w Bronisławce.

Praca czeka na człowieka! Gmina Grabowiec od kilku miesięcy poszukuje sekretarza. Ogłoszono dwa konkursy na to stanowisko, ale na razie nie udało się nikogo odpowiedniego znaleźć. Następny konkurs odbędzie się prawdopodobnie w grudniu.

W gminie Grabowiec jest nowe miejsce rekreacji. Podobne powstały również w kilkunastu innych miejscowościach.

Drużyna z Hrubieszowa zdobyła puchar wójta gminy Grabowiec w siatkarskim turnieju, który odbył się w niedzielę, 23 lutego.

Kac Sitaniec to najlepsza z ośmiu drużyn, które wzięły udział w piłkarskim turnieju o puchar wójta gminy Grabowiec.

Przy drogach gminnych i powiatowych gminy Grabowiec będzie schludniej i przyjemniej. Od końca marca trwa akcja ich oczyszczania. Włącza się w nią coraz więcej osób!

Nie można jej pod żadnym pozorem spożywać, nawet po przegotowaniu. Woda w kilku miejscowościach gminy Grabowiec jest skażona. W wodociągu w Górze Grabowiec stwierdzono obecność groźnych dla zdrowia bakterii.

– W naszej miejscowości mieszkają osoby niepełnosprawne, starsze, schorowane, ale także matki z małymi dziećmi, które chciałyby z wózkami normalnie pójść na spacer. To tak wiele? A nie mamy takiej możliwości – żali się jeden z mieszkańców Rogowa.

– Mąż od jakiegoś czasu nadużywa alkoholu. W domu pojawiła się przemoc. Żyliśmy z zasiłków, które nie na wiele nam wystarczały. Trudno to wszystko opisać... – żali się pani Anna, nasza Czytelniczka. – W końcu doszło do sytuacji, które przelały szalę goryczy. Wyrzuciłam męża z domu, bo zaczęliśmy się go bać. I teraz nie mamy z czego żyć.