Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 30 kwietnia 2024 16:02
Reklama Baner A1 BUDBRAM
Reklama

Generał Pacek: Może należy przywrócić obowiązkową służbę zasadniczą

Wojnę wygrywają zdolności, ale rezerwa znacznie je powiększa – mówi generał dywizji Bogusław Pacek.

Generał Pacek, żołnierz w stanie spoczynku i ekspert ds. wojskowości, uważa, że Polska musi wyciągnąć wnioski z wojny w Ukrainie. Zwłaszcza teraz, gdy na mocy działającej od pół roku Ustawy o obronie ojczyzny szef MON Mariusz Błaszczak buduje armię, która ma liczyć 300 tys. żołnierzy.

– Siła armii polega nie tylko na posiadaniu odpowiedniej liczby czołgów, samolotów i żołnierzy, lecz także na zdolności do obrony, rażenia, rozpoznania, zabezpieczenia logistycznego, dowodzenia. Rozbudowa armii jest ważna i potrzebna, ale wcześniej trzeba zapewnić najwyższe z możliwych osiągi w tych komponentach, które już funkcjonują – mówi Pacek w wywiadzie udzielonym „Dziennikowi Gazecie Prawnej”.

W 2014 roku wydawało się, że Ukraina jest przygotowana do wojny. Miała wówczas więcej wojska niż Polska. Ostatecznie Ukraina nie podołała rosyjskiej agresji.

Przeczytaj także: 

– Problemem byli niewyszkoleni żołnierze, a dowódcy nie potrafili albo ze względu na błędny system nie mogli podejmować szybkich decyzji – diagnozuje generał.

I postuluje zwiększenie liczebności armii. Musi to być jednak wojsko dobrze wyszkolone i uzbrojone.

– Wojnę wygrywają zdolności, ale rezerwa je znacznie powiększa. Wkrótce się przekonamy, jak wygląda rezerwa w Rosji – dodaje.

I zauważa: – To może należy przywrócić obowiązkową służbę zasadniczą. To kwestia do przedyskutowania. Dziś jesteśmy w stanie pokoju, ale pełni obaw, bo sąsiednie państwo najechał wróg i trwa tam wojna. A agresor używa nazwy naszego państwa, wskazując nas jako przeciwnika pomagającego Ukrainie, dostarczającego sprzęt wojskowy, pieniądze i pomoc humanitarną. Na razie możemy spać spokojnie, ale trzeba wyciągać wnioski z tej wojny, także z błędów rosyjskich, czyli z ich dziurawej armii.

Tymczasem – oprócz Wojsk Obrony Terytorialnej – Polska tworzy wielką armię, której częścią są zawodowi żołnierze służby zasadniczej. Gdy Błaszczak mówił o zmianach w armii jesienią 2021 r., od razu zastrzegł, że powszechny pobór nie wróci. Służba ma być dobrowolna.

„Jednym z naszych priorytetów jest zwiększenie liczebności Wojska Polskiego we wszystkich rodzajach sił zbrojnych (wojskach lądowych, specjalnych, lotnictwie, marynarce wojennej, obronie terytorialnej), w służbie zawodowej i w rezerwie oraz we wszystkich korpusach osobowych – szeregowych, podoficerów i oficerów” – informuje MON.

Ale budowanie takich sił nie idzie nam najlepiej. Na koniec lipca w armii służyło 111,2 tys. żołnierzy zawodowych. To o niemal 300 mniej niż rok wcześniej. To także pierwszy spadek zanotowany od 2015 roku. Od tego czasu wojska nam przybywało. Teraz ten trend się zatrzymał.

Podobnie jest z WOT-em, do którego początkowo ludzie masowo się garnęli. Dzisiaj zgłasza się coraz mniej ochotników. WOT liczy około 30 tys. żołnierzy. Ostatnio w rok przybyło ich 3 tys., ale w latach poprzednich było to 3,5-4,5 tys.

Największy problem, jaki teraz ma przed sobą armia, to odejścia ze służby. Są kłopoty kadrowe, a – jak przyznaj sami żołnierze – mamy jednostki, w których trudno jest zebrać 70 procent obsady.

Dlatego MON rozsyła do żołnierzy, którzy decydują się zdjąć mundur, anonimową ankietę, w której pyta o powody. Według onet.pl padają m.in. pytania o „niekorzystne zmiany w sposobie naliczania odprawy mieszkaniowej” lub „obawy o niekorzystne zmiany warunków socjalno-bytowych pełnienia zawodowej służby wojskowej”.

Kiedy o takim trendzie mówił już w grudniu 2021 r. Artur Kolski z serwisu portal-mundurowy.pl, oceniał, że z armii odchodzą żołnierze, którzy nabyli prawo do emerytury po 15 latach służby. To osoby jeszcze młode, którym cywilny rynek oferuje lepsze zarobki.

– Druga grupa to młodzi, dla których wojskowa emerytura to odległy cel nie do osiągnięcia – mowa o tych zatrudnionych na nowych zasadach po 1 stycznia 2013 roku, gdzie uprawnienia emerytalne przysługują po 25 latach służby, a nabyte świadczenie liczone jest z ostatnich 10 lat – dodał Kolski.

Dodajmy, że plan Błaszczaka zakłada podniesienie płac w wojsku. Po ostatnich zmianach szeregowi otrzymują co miesiąc

  • szeregowy – 4560 zł brutto
  • starszy kapral – 5220 zł brutto
  • plutonowy – 5260 zł brutto
  • podporucznik – 6300 zł brutto.


 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Błazny propagandowe 13.10.2022 21:34
Zarząd cmentarza z miasta Wawy Urban to żyd pochowany na cmentarzu katolickim wojskowym. To że święta ziemia bedzie go piekła to jedno. Ale kto pochował ? Rabin? Kwach ?

Mor... sie wqurwił na wizycie w Norwegii 13.10.2022 21:29
Piedolenie w TVPPPP odnośnie Szwecji. tam muslimy legalnie koką handlują a prawicowy rząd sprzeciwia się Polakom co kilka flaszek wódki i fajek wwiozą. Tam toczy sie kampania nie przeciwko pakisom co narkotyki sprzedają na ulicach a przeciwko Polakom.

Kroll 13.10.2022 20:18
ZSW to była demoralizacja i zawodowych wojsk , bo mieli sługusów. i demoralizacja młodych ludzi . Teraz jest dobrze. Nie ma popierduł w zawodowym wojsku co wyrabiają normy wycinania trawy przez żołnierzy z zsw

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy Lege Artis
ReklamaBnaer reklamowy firmy Kronika Tygodnia
ReklamaBaner reklamowy b - dodatek
ReklamaBaner B1
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: StartTreść komentarza: Jaki ty tempy jesteś jak ruski kałachData dodania komentarza: 30.04.2024, 15:08Źródło komentarza: Dołhobyczów: Protest niebezpiecznie się nasilał. Rolnicy planują go wznowićAutor komentarza: Ukraincy to zlodzieje i nic wiecejTreść komentarza: Widzisz takich ukroli to za fraki i do wora, nikt ich nie bedzie szukal ani za nimi plakalData dodania komentarza: 30.04.2024, 14:50Źródło komentarza: Moneta na wycieraczce. To nie musi być przypadek, to może być ostrzeżenieAutor komentarza: Policyjne swinie vonTreść komentarza: Cyrk, a ukroli pijanych za kierownica puszczaja wolnoData dodania komentarza: 30.04.2024, 14:47Źródło komentarza: Zamość: Od maseczki do czynnej napaści na funkcjonariuszy. Sąd wydał wyrok w głośnej sprawie z czasów pandemiiAutor komentarza: NormalnyTreść komentarza: Ja myślałem że to oczywiste i normalne że bronią swoich interesów. Jakby wszystko było git dla nich to by ich gówno obchodziło co ludzie jedzą. Co to banany u nas rosną albo z unii przyjeżdżają? A Kolumbia i inne to na pewno przestrzegają wszystkich przepisów środowiskowych itd.Data dodania komentarza: 30.04.2024, 14:44Źródło komentarza: Dołhobyczów: Protest niebezpiecznie się nasilał. Rolnicy planują go wznowićAutor komentarza: ha tfu!Treść komentarza: Kogo żywią? Sam się żywię za swoje pieniądze. Kogo bronią? Swoich milionowych zysków. Jak na razie to idealnie idzie im obrona rosyjskiej narracji i destabilizacja kraju.Data dodania komentarza: 30.04.2024, 11:32Źródło komentarza: Dołhobyczów: Protest niebezpiecznie się nasilał. Rolnicy planują go wznowićAutor komentarza: ha tfu!Treść komentarza: Chamstwo glosowlalo na pis, to niech pytają pod ich domami dlaczego premier Moradziecki zgodził się na zielony ład. Nie ma obowiazku być rolnikiem, nie zamierzam dopłacać do waszych błędów biznesowych, trzeba było dłużej trzymać zboże, tak jak wam PiS radził, teraz mata.Data dodania komentarza: 30.04.2024, 11:26Źródło komentarza: Dołhobyczów: Protest niebezpiecznie się nasilał. Rolnicy planują go wznowić
Reklama
Reklama