Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 1 maja 2024 23:55
Reklama
Reklama

Wtedy ostatni raz widziałem ojca – wspomina Stanisław Starczuk

Na Ukraińskiej Liście Katyńskiej znalazł się Aleksander Starczuk urodzony pod Hrubieszowem.
Wtedy ostatni raz widziałem ojca – wspomina Stanisław Starczuk

To była mroźna sobota 10 lutego 1940 roku. Enkawudziści załomotali kolbami w drzwi domu Starczuków, którzy od kilku miesięcy mieszkali w niewielkiej wsi Baryszywka obok Równego. Wśród płaczu i lamentu domowników aresztowali Aleksandra Starczuka, plutonowego rezerwy 21 pułku ułanów. – Wtedy po raz ostatni widziałem ojca – mówi Stanisław Starczuk. Niespełna pół roku później w ręce NKWD wpadła reszta rodziny.

Aleksander Starczuk, syn Jana i Józefy z Antoniewiczów, urodził się w 1899 r. w Annopolu koło Hrubieszowa. Jako ochotnik miał brać udział w wojnie z bolszewikami w 1920 roku. Potem służył w ułanach m.in. w 21 pułku ułanów w Równem. Dorobił się stopnia plutonowego.

 W cywilu był szewcem. W 1926 roku poślubił Józefę z domu Wójcik rodem z Lublina. On miał 27 lat, ona 16. Młodzi osiedli w Pławanicach koło Chełma. Za zasługi w wojnie 1918-1921 Aleksander otrzymał koncesję na prowadzenie własnego sklepu spożywczo-monopolowego.

Aleksander Starczuk był patriotą. W domu czciło się wszystkie święta państwowe. W czerwcu podczas obchodów Święta Morza cała rodzina wyjeżdżała do Dorohuska nad Bug. Aleksander był też współinicjatorem zbiórki pieniędzy na budowę nowego budynku szkoły w Kamieniu koło Chełma oraz zbiórki pieniędzy na zakup ciężkiego karabinu maszynowego, którego tuż przed wybuchem wojny uroczyście przekazywano żołnierzom z jednostki w Chełmie.

 – Jako dziecku utkwił mi w pamięci obraz małego konika, który ciągnął za wojskową orkiestrą duży bęben, w który uderzał werblami wojskowy dobosz – wspomina pan Stanisław.

 

Ten dzień

Pławanice były dużą wsią. Mieszkało w niej około 120 rodzin. Tych narodowości polskiej było jedynie dziesięć, może kilkanaście. Były też 2-3 rodziny narodowości żydowskiej, resztę stanowili Ukraińcy. I to oni w połowie września 1939 roku, kiedy ważyły się losy Polski, utworzyli tzw. rewkomy, komunistyczne władze. Pan Stanisław pamięta jak do ich domu przyszli Ukraińcy z czerwonymi opaskami na rękach i aresztowali ojca. Żądali wydania służbowego pistoletu tzw. siódemki.

Kiedy, po kilku dniach "czerwonoopaskowcy" wypuścili Aleksandra, rodzina nie chciała kusić losu. W pośpiechu wyjechali za Bug. Osiedli w miejscowości Baryszywka, koło Równego. Aleksander Starczuk znał te tereny z czasów służby w wojsku.

 – Tato wynajął dom i zaczął pracować w kuźni, jako pomocnik kowala. Długo nie nacieszył się wolnością – wspomina pan Stanisław.

10 lutego 1940 r. NKWD załomotało do drzwi ich domu. Szukali broni. Aresztowali Aleksandra. Wkrótce wywieziono go w nieznanym kierunku.

 – Mama po bezskutecznych próbach skontaktowania się z nim zaczęła myśleć o powrocie w rodzinne strony. W lipcu 1940 r. nadała nasze rzeczy na bagaż do Włodzimierza Wołyńskiego. Sami udaliśmy się za bagażem – wspomina pan Stanisław.

Więcej przeczytasz w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy Lege Artis
ReklamaBnaer reklamowy firmy Kronika Tygodnia
ReklamaBaner reklamowy b - dodatek
ReklamaBaner B1 firmy Replika
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: PO to złoTreść komentarza: "zostali zobowiązani do zapłaty na rzecz pokrzywdzonego funkcjonariusza policji po 3 tys. zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, ale zwolniono ich od kosztów sądowych." - winno być odwrotnieData dodania komentarza: 01.05.2024, 17:48Źródło komentarza: Zamość: Od maseczki do czynnej napaści na funkcjonariuszy. Sąd wydał wyrok w głośnej sprawie z czasów pandemiiAutor komentarza: PO to złoTreść komentarza: "Ja myślałem" - grubo pojechałeśData dodania komentarza: 01.05.2024, 17:46Źródło komentarza: Dołhobyczów: Protest niebezpiecznie się nasilał. Rolnicy planują go wznowićAutor komentarza: PO to złoTreść komentarza: absolwent gimnazjumData dodania komentarza: 01.05.2024, 17:45Źródło komentarza: Dołhobyczów: Protest niebezpiecznie się nasilał. Rolnicy planują go wznowićAutor komentarza: i dobrzeTreść komentarza: szują jesteś ćwokuData dodania komentarza: 01.05.2024, 16:03Źródło komentarza: Zamość: Od maseczki do czynnej napaści na funkcjonariuszy. Sąd wydał wyrok w głośnej sprawie z czasów pandemiiAutor komentarza: PO to złoTreść komentarza: tęsknicie tow.Data dodania komentarza: 01.05.2024, 16:02Źródło komentarza: Archiwalne fotografie pierwszomajowych pochodów w Zamościu i SzczebrzeszynieAutor komentarza: Lepiej wydac na ukrainca niz zadbac o wlasnych obywateliTreść komentarza: Brak sciezek rowerowych i chodnikow! Juz dawno kazde miasto powinno miec przy drodze glownej chodnik, badz sciezke rowerowa łaczona z chodnikiem! Bez durnych barierek ktore niepotrzebnie generuja koszta, poprostu kawalek asfaltu przeznaczonego dla poruszajacych pieszych i rowerow. Zamiast tego pchaja kase w ukraincow zlodzieji!!! Tym bardziej nasz rejon jest turystyczny i gdzie sa polaczenia miedzy zamosciem a zwierzyncem, krasnobrodem itp!? Przeciez gdy robi sie cieplo, nie da sie normalnie przejechac samochodem!!! Przykre ze juz jest pierwsza ofiara, ale zapewne bedzie ich wiecej w tym roku....Data dodania komentarza: 01.05.2024, 15:40Źródło komentarza: Gm. Biłgoraj: Nie żyje rowerzystka
Reklama
Reklama