podwyzki

Lidl podnosi płace o 9,3 proc. (w stosunku do ubiegłorocznych wynagrodzeń). Jak informuje portal www.dlahandlu.pl już od marca pracownicy sklepów należących do tej sieci zarabiają od 2 800 tys. zł do ponad 3 550 tys. zł brutto. To są jednak tylko pobory, które dostają na początku zatrudnienia.

Rosnące ceny produktów żywnościowych przyprawiają o zawrót głowy. Niektórzy z nas z niepokojem patrzą na gwałtownie chudnące portfele. I zastanawiają się, ile pieniędzy trzeba będzie wydać np. w grudniu przed świętami Bożego Narodzenia. Z tym może być wielki kłopot.

– Co się dzieje? W jednym z dużych, zamojskich marketów 200-gramowa kostka masła kosztuje 6,5 zł. W innych sklepach w mieście trzeba za nią zapłacić od 5,95 zł aż do 6,79 zł! A jeszcze niedawno masło kosztowało ok. 4 zł. Wszędzie! O kilka procent podrożał też ser żółty, biały, w ogóle nabiał... – dziwi się jeden z naszych Czytelników.

– Zabranie pieniędzy przez pracodawcę i włożenie ich do własnej kieszeni jest zwyczajnie nieetyczne – argumentowała podczas ostatniej sesji zamojskiej Rady Miejskiej Anna Rychter, wiceprzewodnicząca NZSS "Solidarność" w Książnicy Zamojskiej. Dyrektor tej placówki była tymi ostrymi zarzutami zaskoczona i zniesmaczona.